Justynko dziekuje.Na dnie to keramzyt, tylko taki drobny. Jest on z odzysku, byl wymieszany z ziemia wczesniej i sluzyl Szeflerze.Wyplukalam ziemie i keramzyt wygotowalam w wodzie z octem i teraz sluzy maluchom
Ewuniu dziekuje. wiesz ten moj "staruszek" naprawde mnie nie zawodzi. Zawsze sie cos u niego dzieje, tylko raz nie pozytewnego bylo bo zaczal zrzucac paki ale sloidnie go namoczylam i kwitnie do dzisiaj

Fajnie, ze rowniez Twoj szaleje. Jak zakwitnie to prosze o fotki
W PL nie wiem kiedy będę, trudno powiedziec teraz ale jak tylko cos będę planowac to dam znac
Jeszcze przed wyjazdem zobaczylam u mojego "bialego leniucha", ktory byl naprawde uparty, zobaczylam cosik ale dokladnie niewiedzialam co; czy korzonek czy pedzik...dzisiaj juz jestem pewna, ze to pedzik

Nie kwitl juz od ostatnich wakacji.