Zeniu
Kari araukaria jest śliczna.Moja to ma za długie te gałązki i tak dziwnie sie wyginają pod ciężarem.Ja wolałabym żeby były prościutkie tak jak u Ciebie i Kari.A są takie tylko jak dopiero co wyrastają a po jakimś czasie robią sie bardzo długie Miluck i Katrinko
dziękuję w imieniu hibków. Bardzo się cieszę że one tak pięknie rosną i kwitną.To są chyba najpiękniejsze kwiaty.Szkoda tylko że rozwinięty kwiat przekwita po dwóch dniach,ale to też ma swój urok.Mój mąż jak tylko rano wstanie to biegiem do parapetu oglądać hibki.A potem każe mi mierzyć średnicę kwiata bo twierdzi że co nowy kwiat to coraz większa średnica.I cieszy się że takiego pieknego mi wybrał(bo sam wybierał w netto).Teraz szuka mi wśród swoich znajomych innych kolorów.Mam obiecanego na wiosnę o kolorze herbacianym. :P
marzena 63 pisze:Kari
obejrzałam w twoim wątku araukarię i mam wrażenie że jest taka jak moja i Zeni.Już nawet szukałam innych odmian w googlach,ale one są jednak całkiem inne. :roll:a nasze są podobne do siebie.Chodzi mi głównie o rodzaj igiełek na gałązkach.No ale może się mylę.
Masz rację, Marzenko Chodziło mi raczej o to, że Twoja araukaria lepiej wygląda, jest jakby bardziej... gęsta Ale jak mawiają: trawa zawsze jest bardziej zielona po drugiej stronie wzgórza ;)
Kari
a mnie się bardziej Twoja araukaria podoba ,ale może masz rację że cudze zawsze ładniejsze ,bo na swoje za często patrzymy bayaga
mierzyć to ja sama mierzę ,jeszcze by coś hibkowi zrobił przy tym mierzeniu albo źle zmierzył
Anoli,Zeniu
moje hibki szaleją .Różowy rozwija od razu dwa kwiaty.Ma jeszcze mnóstwo pąków.Żółty wcześniej kwitł , teraz jest bardziej leniwy,ale może i on zaszaleje. :P
Zeniu
nie obrażaj się na hibki One są takie piękne jak kwitną ,że opłaca się trochę pomęczyć przy hodowaniu nawet jak są straty.Później odwdzięczą się ślicznymi kwiatkami.
No niestety i ja na moje hibki jestem lekko obrażona już je straszyłam spacerem na śmietnik ,ale jakieś mało strachliwe Marzenko a Tobie szczerze zazdroszczę-piękne ,pokazuj je jak najczęściej
Marzenko...jak się nie obrazić. Stoi to to..miejsce zajmuje a rosnąć nie chce. Zamiast temu wzrost do góry to to na dół opadło ( nie kojarzyć z niczym). Więc patrzeć na to brzydactwo. Już zresztą po fakcie. Poszło do kosza.
Dziewczęta
nie załamujcie się :P Jeszcze parę tygodni i przyjdzie wiosna.Wtedy na pewno i Wasze pobudzą się do życia.Moje wszystkie są młode tzn sadzonki z jesieni więc może dlatego tak ładnie rosną.Tylko te kwitnące są kupione w netto w okresie zimowym.Co jakiś czas podlewam je drożdżami i cały czas wodą destylowaną(może ta woda im odpowiada)