Cieszę się, że jesteście
Dziękuję za gratulacje za ułożenie puzzli
Na początku było ciężko ale potem tak mi się spodobało, że potrafiłem wyskoczyć choćby na pół godz. przed obiadem, by parę elementów dopasować, a po obiedzie nieraz nawet nie miałem czasu kawy zaparzyć, tak byłem zainteresowany układaniem i nieraz w ciemnościach wracałem do domu.
Dzięki ułożeniu mogłem wykorzystać te dwie piękne niedziele na długie kilkunastokilometrowe spacery z żoną po okolicy.
Pierwsza
Druga
Jolka, nie podpowiem ci jak sadzić rośliny, bo każdy ma inny gust ale jeśli by to miały być kwitnące, to proponuję posadzić obok siebie nie tylko o różnych kolorach ale i o różnych porach kwitnienia - będzie wtedy zawsze kolorowo.
Hibiskusów błotnych nie mamy, a właściwie to je mamy

w ub.r. dostałem kilka gniazd nasiennych jednego i jedną kulkę innego - posiałem wiosną i wyrósł jeden - padł. Posiałem drugi raz i wyrosły dwa - wystawiłem na balkon - padły. Posiałem resztę nasion już na ogrodzie i wyrosło w doniczce 8 - jak były spore to posadziłem je w różnych miejscach ogrodu. Czas pokaże czy będą.
Kaktusy już w domu a jednemu nadal zachciewa się kwitnąć.
Ewo, zapas grzybów zrobiłem

ale jeszcze rosną - na spacerze w lesie widzieliśmy ludzi ze zbiorami. Za to zauważyłem, że uszaki w tym roku wcześniej się pojawiły. Wybiorę się niedługo by zrobić zapas. Dla tych co nie wiedzą co to - to ucho bzowe (rośnie najczęściej na dzikim bzie) dalej nie wiecie? No to powiem - kupujecie je w chińskich potrawkach jako grzyby mun, bo to taka ładna nazwa
Karolu, masz rację - Szałwia 'Amistad' ma piękny kolor. W tym roku nie pobrałem szczepek, ale wykopałem je, wsadziłem do donic i schowałem na pięterku przy oknie. Tak mi się udało jedną przechować w ub.r. Mam nadzieję, że zima lekka będzie.
Ciekawe co oznacza odlot dzikich gęsi na wschód ...
Aniu, tę chryzantemę w następnym roku przesadzę na bardziej słoneczne miejsce, może zakwitnie wcześniej.
A krokusy nadal kwitną.
Oj tak
Jadziu, lecą liście. Nasze już wyzbierałem ale codziennie dosypuje z dębów przy ulicy.
Też w końcu posadziłem tulipany i lilie - sporo roślin wykopałem, poprzesadzałem, pozmieniałem - bo wiesz, że ja musze być w ruchu i nie lubię monotonii

jedna nowa rabatka zostawiona dla dalii
Nie dowiedziałem się czy ten cyklamen zimuje, czy nie. Postanowiłem go zostawić- trochę podsypałem i obłożę jeszcze gałązkami a na wiosnę dowiem się czy zimuje
Jesień ... coraz bliżej zimy ...
zebrałem więc ostatnie pomidory

pamiętacie jak pisałem, że ponad 20 krzewów wyciąłem bo przyszła zaraza - zmęczyłem się, czasu brakło i 3 krzewy zostały. Okazało się że rosną i rosły aż do teraz
Trzymajcie się ciepło i przede wszystkim zdrowo.
Pozdrawiam
