Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

[Black Rose]

Nawet sobie nie wyobrażasz, jak bardzo zazdroszczę Ci tej szklarni. Serio.

[max1232]

Ajjj, nie ma co zazdrościć ! Przyjdzie czas to i Ty się szklarni doczekasz
Swoją drogą dzisiaj przyszło do mnie pierwsze 6 sztuk dalii z alle, jutro powinny dojść kolejne więc koniec kwietnia i szklarnia się zapełni pędzonymi w donicach daliami

[Black Rose]

Oby.

[Black Rose]

.
Nowi podopieczni :







Zastanawiam się, co zrobić z kannami na takim etapie wzrostu. Liczyłam, że kły będą malutkie, podobne do tych, które mają moje pozostałe kanny, maks 5 cm.
Te mają ponad 22 cm.
...
Wyniosę jednak do piwnicy. Co będzie, to będzie.

[Aklat]

To hortensje? W wodzie je ukorzeniasz?

[Black Rose]

Tak, to hortensje bukietowe.
Tak, ukorzeniam w wodzie.

[mandorla]

Ale elegancka rozmnażalnia Ja jeszcze się waham, czy patyczki dać do wody, czy do ziemi. Chyba podzielę mniej więcej pół na pół. Ukorzeniałaś już hortensje, Ulu? Dodajesz coś do tej wody?
Kanny przyszalały... Może lepiej wystawić je na światło, już i tak wyrosły, to może niech się wzmacniają te pędy?

[ewaidc1198]

Ula ! Czy masz już doświadczenie w takim ukorzenianiu hortensji, czy to lepszy sposób od ukorzeniania w podłożu ?
A o takich ,,pospieszonych" cannach Iwonka pisała gdzieś na wątku żeby się nimi nie przejmować, ściąć i poczekać aż wypuszczą nowe już na świetle.

[Aklat]

Wszędzie czytam żeby zadołować w piasku, w donicy, czy jakiejś specjalnej mieszance podłoża, że nawet nie przyszłoby mi do głowy po prostu wsadzić do wody

[Black Rose]

Nie mam doświadczenia w takim ukorzenianiu hortensji.
Trochę ponad rok temu zrobiłam próbę z patyczkami hortensji, ale inną - to było na jesieni, miałam kilka nędznych, cienkich patyków nieznanej odmiany (przycinali pod blokiem i deptali po patykach, to wzięłam dwa i w domu pociachałam na mniejsze kawałki). Zadołowałam gromadkę na działce w samym piasku. Na wiosnę powędrowały w cień do lepszej ziemi, coś tam z nich zaczęło się puszczać, ale chwilę potem zmarniały. Albo ja zrobiłam jakiś błąd, albo zawiniła nornica, która dokładnie w tym miejscu zrobiła sobie wejście do nory. Nic nie ocalało.

Tym razem przeczytałam cały wątek o rozmnażaniu hortensji i zdecydowałam się na taki sposób.
Co będzie - zobaczymy.

W wodzie jest pokruszony węgiel drzewny.
Woda jest przefiltrowana i przegotowana, wlana była zimna oczywiście.

Ewo, ściąć takie piękne pędy?!
Barbarzyństwo
Ojej.. Nie wiem, czy się zdobędę na takie coś.

[ewaidc1198]

Ja Iwonkę zrozumiałam (nie wiem czy dobrze) żeby trzymać takie coś w chłodzie, nawet i w ciemności, a kiedy już zdecydujesz wystawić do pędzenia, albo wysadzenia w grunt, to jak są wybiegniete to uciać. Ula , nie ma co żałować, bo takie pędy będa wiotkie i sie na bank same wyłamią, tylko mecza roslinę. szybciej sie zdobędzie na nowe silne kiedy nie bedzie musiała ,,pielęgnować" tych cherlaków . Pierwsza zasada ogrodnika brzmi : ,, ... ciać nie żałować" . Jest kilka wyjatków, ale z reguły ciecie służy roslinom bardzo dobrze

[Black Rose]

Ja mam taki problem, że nie mam chłodu, piwnica kiedyś była jak na piwnicę przystało - zimna (8-10 stopni), teraz - temperatura jak w mieszkaniu!
W pokoju mojej córki jest dużo zimniej, niż w piwnicy, ale u niej nie mam gdzie postawić takich ilości pojemników.

Ehh.. zetnę w takim razie z bólem serca.
I wyniosę do tej nieszczęsnej, ciepłej piwnicy.

[anida]

Kurczę, ja też nie wiem czy bym ścięła, już marzec, światła coraz więcej, może niech sobie stoją w ciepłe i rosną? Taki eksperyment.

[Black Rose]

Jednak się waham, co zrobić... ścinać, nie ścinać... wynosić, nie wynosić...


A tymczasem maluchy rosną sobie w najlepsze

[-Iwona-]

Ja bym nie ścinała, to już marzec, co prawda dopiero początek, ale jednak niebawem wiosna.
Jeszcze dwa miesiące i przy sprzyjającej pogodzie zaczniesz hartować na zewnątrz a teraz znajdziesz dla nich miejsce, gdzie będą miały dużo światła. powodzenia.
Piękne siewki, ta kolorowa ciekawa.