Jestem w końcu.
Z sokami w tym roku porobione jeszcze tylko dżem z dyni i jabłek mnie czeka.....no i pigwówka.
Witajcie i dzięki za odwiedzinki.
Gabryśko tamtą pamiętną sobotę posadziłam wszystkie cebulkowe a wczoraj przekopałam przodek w ostrą skibę. W przyszłym roku powędrują tam gazanie .....o ile przetrwają zimę. Ale sadzonki i tak będę robić na wiosnę w razie czego.
Muszę yno do Cia wdepnąć i obejrzeć co tam porobiosz na tyj Twoij zegrodce.
Boguśko deszcz sie przydał ale moje niecierpki niestety musiałam powyrywać i nawet nasion nie mam. Czyli na wiosnę trzeba kupić nasiona niecierpków. Już ida do Cia zaroz za chwila.
Haniu znalazłam chlebek ale na razie i tak nie dom rady go robić w domu. Mono bez zima spróbuja. Piykne dzięki za namiary. Mom nadzieja, że zamówiono pogoda sie przidała.
Julko tak myślałach, że Paruszowiec.....takie podobne. Szwagier stamtąd pochodzi bestuż sie skojarzyło.
Grażynko nalewki sie dali onaczą, w zegrodce posadzone ale szykuje sie zgrabowani liści ....powtarzając za moja córką "ALE LOL" Proszę o zamówienie pogody teraz na sobota bo jada róże okopać w górach. Jak byda przejeżdżać to Ci pomachom.
Halinko czas leci.....Ty byłaś u sia i wróciłaś i teraz Cie cieplutko witom na mojej zegrodce.
Bardzo serdecznie i ciepluto pozdrawiam wszystkich odwiedzających moja zegrodka.