Cymbidium - uprawa
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Cymbidium - uprawa
Ode mnie dodam, że posadź w maksymalnie małą doniczke a roślinę podeprzyj, żeby się nie przewracała.
Re: Cymbidium - uprawa
A stanowisko?
Do tej pory stał na północno-wschodnim balkonie, mam jeszcze mu do zaoferowania miejscówkę pod oknem dachowym od strony północnej (bluszcz i aspidystra czują się tam wyśmienicie), wschodni parapet albo balkon południowy: cieplejszy i suchszy, ale mogę go tam skitrać w półcieniu.
Do tej pory stał na północno-wschodnim balkonie, mam jeszcze mu do zaoferowania miejscówkę pod oknem dachowym od strony północnej (bluszcz i aspidystra czują się tam wyśmienicie), wschodni parapet albo balkon południowy: cieplejszy i suchszy, ale mogę go tam skitrać w półcieniu.
Kłączę wyrazy szacunku,
Asia
Asia
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Cymbidium - uprawa
Balkon południowy z cieniowaniem.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19288
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cymbidium - uprawa
Wystarczy jak posadzisz w ceramiczną doniczkę i od spodu powiększysz otwór albo wywiercisz kilka nowych. Wtedy będzie stabilnie.zabkamarta pisze:Ode mnie dodam, że posadź w maksymalnie małą doniczke a roślinę podeprzyj, żeby się nie przewracała.
Na dno koniecznie drenaż z keramzytu.
Albo opcja nr 2, sadzisz do zwykłej doniczki storczykowej - przeźroczystej i do dużo większej osłonki. Pod doniczkę wtedy kładziesz np odwrócony podstawek. Opcja druga jest o tyle dobra, że będziesz wiedziała kiedy podlać.
Z wielkością doniczki, z taką całkowicie małą to bym uważał bo cymbidium potrafi bardzo szybko rozbudować system korzeniowy. Posadź do takiej żeby było około cm luzu wokół korzeni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Cymbidium - uprawa
Wybrałam Norbertową opcję nr 2, czyli storczykowa doniczka z duuużo większą osłonką.
Teraz krótka relacja ze storczykowego OIOMa
Cymbidium-?cymbał? podsechł. Tutaj jeszcze widzicie, że skrajnie prawy liść był jeszcze ?chycony? stęchlizną, wtedy jeszcze nieco wyczuwalną. Dziś, po dwóch dniach, roślina go zasuszyła i po oderwaniu pod spodem ukazała się żywa, zielona, zdrowa tkanka, więc chyba granica zgnilizny przebiegła tutaj. Przed posadzeniem został wykąpany w roztworze Previcuru.



A teraz można się śmiać, ale w obawie przed tym, żeby nie zakopać miejsc wrażliwych na wilgoć i zgniliznę posadziłam go NAPRAWDĘ wysoko...i tak sobie teraz myślę, że jednak przegięłam...
W każdym razie na spodzie naprawdę dużo koramzytu, potem grube kawałki kory z lawą, usztywniany dwoma patyczkami. Stoi stabilnie schowany na południowym balkonie między krzaczastym pomidorem a kosmosem, ma tam bardzo ciepło i półcień.

Kurczę, chyba jednak należałoby mu ten suchy już trzon schować...No bo gdzie on niby ma wypuszczać nowe psb, w powietrzu?
Teraz krótka relacja ze storczykowego OIOMa

Cymbidium-?cymbał? podsechł. Tutaj jeszcze widzicie, że skrajnie prawy liść był jeszcze ?chycony? stęchlizną, wtedy jeszcze nieco wyczuwalną. Dziś, po dwóch dniach, roślina go zasuszyła i po oderwaniu pod spodem ukazała się żywa, zielona, zdrowa tkanka, więc chyba granica zgnilizny przebiegła tutaj. Przed posadzeniem został wykąpany w roztworze Previcuru.



A teraz można się śmiać, ale w obawie przed tym, żeby nie zakopać miejsc wrażliwych na wilgoć i zgniliznę posadziłam go NAPRAWDĘ wysoko...i tak sobie teraz myślę, że jednak przegięłam...

W każdym razie na spodzie naprawdę dużo koramzytu, potem grube kawałki kory z lawą, usztywniany dwoma patyczkami. Stoi stabilnie schowany na południowym balkonie między krzaczastym pomidorem a kosmosem, ma tam bardzo ciepło i półcień.

Kurczę, chyba jednak należałoby mu ten suchy już trzon schować...No bo gdzie on niby ma wypuszczać nowe psb, w powietrzu?
Kłączę wyrazy szacunku,
Asia
Asia
Re: Cymbidium - uprawa
No fakt trochę przegięłaś, ale nie męcz go już więcej , zostaw go tak na miesiąc niech korzenie złapią turgor i zaczną pracować, potem się okaże czy 'świeczka' warta gry (a może odwrotnie)
. I oby się nie okazało, że operacja się udała - pacjent zmarł...
Po miesiącu, albo jak już ruszy możesz delikatnie przesadzić go do wyższej doniczki i schować trzon optymalnie...
Mój drugi pęd kwitnie pod chmurką już przeszło miesiąc i ani myśli przestać, trzeci pęd już ostro goni więc będzie czym się chwalić:

Przy okazji pokaż mu zdjęcie żeby wiedział jak ma się zachowywać


Po miesiącu, albo jak już ruszy możesz delikatnie przesadzić go do wyższej doniczki i schować trzon optymalnie...

Mój drugi pęd kwitnie pod chmurką już przeszło miesiąc i ani myśli przestać, trzeci pęd już ostro goni więc będzie czym się chwalić:

Przy okazji pokaż mu zdjęcie żeby wiedział jak ma się zachowywać

Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Cymbidium - uprawa
O rany, ale szczerze to ten trzon wygląda fatalnie.
Mam nadzieję że da radę i że wygrałaś z tą infekcją. 


Re: Cymbidium - uprawa
andpia, zabkamarta ? no właśnie, dlatego niespecjalnie w to wierzę. Cóż, zostały mu trzy liście, więc jeśli ma umrzeć, to pójdzie mu to szybko. ;)
Kwiaty andpia niesamowite, to przynajmniej tutaj sobie popatrzę.
Kwiaty andpia niesamowite, to przynajmniej tutaj sobie popatrzę.

Kłączę wyrazy szacunku,
Asia
Asia
Re: Cymbidium - uprawa
Rozpoczyna kwitnąć III pęd będzie 11 kwiatów, jeden tylko się nie rozwinął, to tak nie za dużo, nie za mało, bywało już 15 kwiatów na pędzie:

Ciekaw jestem jak będą sobie radziły po 'letnisku' jak wniosę je do domu, nowe Psb rosną więc jest nadzieja na kwiaty zimą...

Ciekaw jestem jak będą sobie radziły po 'letnisku' jak wniosę je do domu, nowe Psb rosną więc jest nadzieja na kwiaty zimą...

Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
- jafhar
- 100p
- Posty: 149
- Od: 12 lip 2011, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Cymbidium - uprawa
Moje cymbidium zasusza stare psb i wypuszcza nowe. Czyli podlewamy, nawozimy i trzymamy w ciepłym tak?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19288
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cymbidium - uprawa
Cymbidium powinno być zimowane w niskiej temperaturze, a nie w cieple.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Cymbidium - uprawa
jafhar a nie ma żadnych dojrzałych psb gotowych do kwitnienia? Czy same młode?
- jafhar
- 100p
- Posty: 149
- Od: 12 lip 2011, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Cymbidium - uprawa
Niestety nie ma, może z jedną. Za to widzę 2-3 nowe, dopiero co wyrastające
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Cymbidium - uprawa
To ja bym dała na chłodniejsze parapet taki bez ogrzewania i nadal podlewała. Nie robiła bym typowego okresu spoczynku, bo to bezsensowne.
Re: Cymbidium - uprawa
Drodzy czytelnicy, zamknę historię mojego cymbidium, które już nie odbiło. Mądry ogrodnik po szkodzie. Pozostanie w moich wspomnieniach oraz na kilku zdjęciach z czasów kwitnienia ;)
Kłączę wyrazy szacunku,
Asia
Asia