Małgosiu-Clem nie możliwe? można przeżyć dzień bez pracy w ogrodzie ? no chyba ,że przymusowo
I po co mi były te kolejne nowe nasadzenia, nowe rabaty i <wysepki>
Teraz roboty mi przybyło co nie miara
Uschłe kwiaty wyciąć, krzewy przyciąć, róze przekwitłe wycinać , pryskać.....i jeszcze wszystko odchwaścić, podlewać ....po co mi to było. Nie mam czasu nawet się podrapać
Co roku obiecuję ,że chociaż byliny zredukuję a dosadzam

No naprawdę , to chyba nie jest normalne

Nie mam czasu dla FO , dlatego SORKI , jak będzie padało to nadrobię . Ciekawe kiedy

sucho,że trawa żółknie.....

Codziennie wylewam hektolitry, ale na kwiaty, nie na trawę
póki co , trzymajcie się
OGRODNICZKI I OGRODNICY
-- 23 cze 2017, o 10:30 --
Kasiulko coś wiem na temat komarów, brrr. Ja podlewam 2 godz. to zawsze komary się pożywią a ja jestem cała w centki i chodzę i się drapię, w dodatku złapałam kleszcza --no po prostu horror z tymi żarłaczami
