Różyczki u Ewki cz. III

Zablokowany
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewka Twój busz róż jest niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju ;:215 więc koniecznie zostaw go takim jaki jest ;:215 Ja mam kilka i chyba będę jeszcze dosadzać bo róże mają w sobie to coś co uzależnia (przynajmniej mnie :oops: ) Emilien ma zniewalający kolor ;:333
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Awatar użytkownika
Marta+
200p
200p
Posty: 310
Od: 4 wrz 2016, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ziemia Przemyska

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

O matko i córko, slinotok ;:oj ;:oj ;:oj
Ewuniu, zamarłam, dobrze że nie zapomniałam o oddychaniu :D Feeria barw, życie aż bucha. Brak słów...
Pamiętasz swoje chwile różanej podłamki? To dla takich widoków, dla takich wzruszeń było warto.
Ewuniu, było warto ;:167

Kurczaczki, popłakałam się ;:131
;:168
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13135
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewka nie masz litości serwujesz taki busz różany, jak takie widoki uwielbiam :wit
Zerknij do ogrodu ma nowy pomysł na chwasty co prawda Tobie to nie grozi ale poczytaj op kartonach.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 4#p5867734
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
x-ja-a

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ależ kwitnienia! Wspaniała ta feria barw, cudowne kwiaty, nie mogę się napatrzeć! Emililen faktycznie ma niesamowity kolor, uwielbiam takie połączenie różu z ciepłym pomarańczem ;:167 Miracle on the Hudson (ciekawa nazwa, muszę o tej róży poczytać), to cieniowanie cudowne, nie dziwię się, że wpadła Ci w oko ;:167
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Kocham kolorowe rabatki i nie cierpię monotonii kolorystycznej .Dla zasady w ogrodzie ma być kolorowo, potem zimą mamy monotonię bieli jeśli już jest biało.Cudne kwitnienia moje dopiero powoli zaczynają spektakl jednak niskie cięcia, a czasem przyziemne działają pobudzająco na krzewy, lecz opóźniają kwitnienie .Parkowe muszą poświecić na odbudowę krzaczka sporo czasu ;:174 Jednak nie ma tego złego zanim przekwitną pnące, to rabatówki też się ukwiecą.Novalis jakoś bladawy w tym roku bez energii kolorystycznej
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Wczorajszy dzień spędziłam na porządkowaniu róż, podwiązywaniu ich jak pomidory, wycinaniu kwiatów, próbach oddzielenia jednych od drugich. Niezależnie czy wsadzane są bliżej czy dalej od siebie, zawszee miejsca jest za mało. Część ogrodu jest więc w miarę uporządkowana, a ja mam poranione nie tylko ręce i nogi, ale też biust. Pogoda sprzyjała pracom, M. współpracował i zdążył zmajstrować nową pergolę. Dzień więc uważam za udany. Miałam nadzieję, że dziś od rana zajmę się drugą częścią ogrodu, ale po wykonaniu wszystkich porannych pracacach domowych , gdy wyszłam na ogród, usłyszałam grzmoty burzy i zaczęło mocno padać. Tak więc siedzę w domku , troszkę wściekła, że na ogrodzie nie szalałam od rana.

Dominiko - zapach róż szczególnie rano jest oszałamiający, wieczorem pachną znacznie mniej. Kiedy zabiorę do wazonu kwiaty Abrahama, ich zapach czuć w całym pokoju. Szkoda, że nie wszystkie panienki pachną i żałuję, że jak planowałam rożany ogród nie myślałam, żeby w miejscu, w którym spędzamy najwięcej czasu, posadzić wyłącznie pachnące róże. Ale to pewnie wynika z tego, że gdy zaczynałam przygodę z różami nie spodziewałam się, że tak się w to wciągnę i że zajmą tyle miejsca.

Przeplatajce się kwiaty Leonarda, Rosmery Harkness i Grahama:
Obrazek

Majko - obok Nostalgii rosnie Abraham. W tym roku jakoś taki nieusłuchany i pokłada się na wszystko co jest wokół niego. Muszę go podwiązać, bo przeszkadza innym w kwitnieniu.

Iceberg rośnie tuż przed Parole , a ta jak zwykle wyrosła wyjątkowo wysoka. No i te potężne kwiaty!

Obrazek


Reszta odpowiedzi napiszę troszkę później
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Sylwio - okazuje się, że Aspirynka to silna różyczka. I bardzo mnie to cieszy, bo tej wiosny jedną zakupiłam. Jeszcze nie zakwitła, ale powoli zbiera siły. Mam nadzieje, że w realu równie ładna jest jak na zdjęciach. Odnoszę wrażenie, że przez to moje kosmetyczne cięcie , róże nie mają tak silnych pędów jakie mieć powinny i zbyt mocno mi się pokładaja. Na szczęscie nie wszystkie.

Sommersone - żadne ze zdjęć nie oddaje jej prawdziwego uroku. Zaczęła kwitnąć ciut później od pozostałych, ale nie należy brać tego za jakąkolwiek wadę. Fajna i wdzięcznaz zniej różyczka.

Obrazek

Werko - aż się uśmiechnęłam czytając Twój komentarz. Nie zdawałam sobie z tego sprawy, ale coś w tym jest, że ogród oddaje nasz charakter. Lubię szaleństwa, śmiech, śpiew, ale jestem też realistką i choć nie przeszkadza mi nieporządek ( w ograniczonym zakresie oczywiście), dążę też do perfekcjonizmu. Tak więc, skoro bawię się w różany ogród, chcę by róże były w stanie idealnym, stąd też codziennie obcinam przekwitnięte kwiaty, podwiązuję te co się pokładają, nawożę je itp. Z drugiej strony - dlaczego nie poszaleć w kolorach i nasadzeniach? Dlaczego ma być typowo ?

Sonnenwelt
- zakwitła jako jedna z pierwszych ładnym kwiatem , który ma lekko falujące zakończenia płatków. Cały czas jedne kwiaty przekwitają , inne zakwitają. Może to i dobre, ale oczekuję od niej spektakularnego kwitnienia całego krzewu, a tego się nie doczekałam. Róża poszła w krzak, w liscie - i kiedy nawet jednocześnie jest 10-12 kwiatów, to ponieważ są z każdej jego strony oraz od wewnątrz, to ich dobrze nie widać. Takie kwitnienie na 3+

Obrazek

Basiu - kiedy wypowiadam się na temat Novalisa, gdziekolwiek by to nie było, zawsze boję się, że kogoś urażę. Zdaję sobie sprawę, że są jego prawdziwi miłośnicy. I fajnie, że tak jest! Chętnie zobaczę jak ta różyczka wygląda w grupie. Pewnie lepiej! Mnie kolorystyka i jej i Blue Day kompletnie nie odpowiada, ale to już widzisz po kolorach, ktore preferuję u siebie. To jest tak, że kiedy ja zachwycam się jaskrawopomarańczową Saharą, słyszę slowa: Za krzykliwa! Nie zmienia to jednak mojego spojrzenia na nią.

Tom Tom- dzielna kilkuletnia rózyczka, która po trzech chyba latach stagnacji w końcu wypuściła dwa grubsze pędy i zakwitła dwoma kwiatami, ale... ale... kolejne szykują się do kwitnięcia. Uparciucha z niej taka jak ja. Ona nie chciała rosnąć, a ja nie chciałam jej wyrzucać z ogrodu. Nie było żadnego powodu, żeby ją zostawić, ale uparłam się. No bo tak i już! Więc zlitowała się nade mną i pokazała swój kwiat.

Obrazek

Ewka - chciałabym być tylko uzależniona od róż, ale ja i ;:209 i wieczorem lubię kieliszek czerwonego wytrawnego winka się napić ;:304 , choć z winkiem to jednak nie jest uzależnienie. Mimo cen naszych róż i tak w totalu takie uzależnienie jest tańsze od tego z dymkiem. Tak więc Ewuniu dopadła Cię różyczkowa choroba! No to się cieszę, bo będziesz u siebie propagować te nadzwyczajne kwiaty. A przecież już ich trochę masz!

Stockholm Castle - stosunkowo nieduża rożyczka, idealna do pierwszego szeregu ma całkiem ładne kwiaty, no i kolor bardzo podobny do Elfe. W ubiegłym roku zarośnięta była prawie cała miętą, w tym pilnuję, żeby mięta na nią nie właziła!

Obrazek

Martusiu - dziękuję! Mnie dla odmiany tak zafascynowały wątki o różach balkonowych, że jakby mi było mało, w sześciu donicach posadziłam róże! O ile Lupo - ale ona fajna! - kwitnie na całego, Pastella - też już ma kilka kwiatów, o tyle pozostałe choć pokazały już kolory, ale na pełen rozkwit muszę poczekać. Czekam więc na Pashminę, Crimson F.C. i kGarden of Roses. Wszystkie zbudowały spore krzaczki i wszystkie mają sporo pączków. A jeszcze kilka donic czeka! Z tym, że ja czekam na zastrzyk gotówki!

Biała to Tineke ( mam dwa krzaczki, jeden duży , drugi z ubiegłego roku i oba chorują na plamistość, strasząć już teraz gołymi pędami. niec z tyłu to Rene de Violetes, całe mnóstwo kwiecia! Na końcu oczywiście wybujała Rosarium, a żółta piękność to ubiegłoroczny Graham T. Poza Tineke, jedna ładniejsza od drugiej. Rosmery H. otulona przez uwodzicielskiego Leonardo.
Obrazek

Aniu - zielska u mnie sporo, bo zwyczajnie nie nadążam z pieleniem, więc pomysł z kartonami wydaje się bardzo praktyczny. Ale ja w tym roku zrezygnowałam z kory. Nie dawałam rady z opadającymi liśćmi z czarnymi nalotami. Wszyscy wiemy, że niez zgrabione liście z plamistością powodują kolejne zarażanie i dlatego 70 wielkich worków kory poszło nad Wartę ( nie do Warty!). A same kartony na ziemi by trochę nieestetyczne wyglądały. jednak kto wie, może kiedyś ten pomysł wykorzystam. Dzięki za link.

Nieco spokojniejsze zestawienie kolorów. Na pierwszym planie moja od lat widać nie zidentyfikowaną różę, która nie pachnie, jest wielkokwiatową, cudną i w pączku i rozkwicie, a za nią szalejąca China Town. Czerwona z tyłu też musi zostać poddana rozpoznaniu, myślałam że to Chery Lady, ale zaczęłam mieć wątpliwości.

Obrazek

Jagno - Miracle kupiłam własnie ze względu na jej nazwę. Nie miałam pojęcia jak wygląda, ale że bohaterów podziwiam, to stwierdziłam, że i rózyczka będzie do podziwiania. No i tak się to zaczęło... Na szczęście posadziłam ją przy Open Arms, obie są pustaczkami i na tle jasnoróżowej Open, ta krwista, tętnicza czerwień może fajnie wyglądać.

Bucavu rozrosła się zasłaniając inne , mniejsze rózyczki, ale nie udało jej się tego zrobić z Westerlandem. Żadnego roku nie był tak cudny jak jest w tym.

Obrazek

Jadziu
- dobrze powiedziane, zimą przyjdzie czas na monotonię ;:63 Teraz jest bajecznie kolorowo, nawet wtedy, gdy za oknem pogoda taka jak dziś. Mam tylko nadzieję, że wiatr nie zdmuchnie mi wszystkich kwiatów. Troszkę byłoby żal. Na szczęście wczoraj zamontowaliśmy nowe pergole, dostał jedną Snow Mount, bo już zdażyło się, że wichura go połamała i podwójną szerokość dostały The Pilgrimm, Bienvenue i Papi Delbard. Są jeszcze małe i młode, dopiero od ubiegłego roku i śmiesznie wygląda wielgachna pergola stojąca za ich plecami, ale łatwiej ją postawić teraz niż za rok czy dwa. Na postawienie czekają jeszcze dwie pergolki.

Przed podwójną pergolą na 3 róże, o których mowiłam rośnie tu, wydający się mały, choć wcale aż taki mały nie jest Chippendale.
Obrazek
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewo, Ty masz jednego Novalisa a ja 3 ;:224 i co mam powiedzieć ;:131 , mogę przytaknąć, faktycznie kolor paskudny, ale za to jak kocha go obiektyw, to istny model. Typowo wystawowa róża, patrz i podziwiaj mnie. Nie wiem jak masz ją długo u siebie, ja od 2015 r.,już się troszkę oswoiłam z kolorem. Nie można jej odmówić jednego - kwitnie obficie i długo zarówno w pierwszym jak i drugim kwitnieniu.
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Daysy - u mnie Novalis kupiony i posadzony też był w 2015r. Ale mój chyba jakoś za bardzo obficie nie kwitnie, może dlatego, że nie mam do niego serca. Może on i fotogieniczny, nawet na pewno. Na pierwszych dwóch zdjęciach wyglada w miarę, ale w realu u mnie wyglada tak jak na trzecim. Specjalnie je wklejam, choć jest okropne. Według mnie, bo innym, powtarzam, może się podobać. Kupiłam tę różę pod wpłyewm zdjęć zamieszczanych na naszym Forum. Wtedy nie czytałam o nim negatywnych opinii. Zresztą pewnie nie przejęłabym się nimi, bo oczy mówiłyby mi, że kolor i budowa kwiatu jest ciekawa. Ale to naprawdę Miss Foto ( poza moim ostatnim zdjęciem ;:202 , że powtórzę jeszcze raz.


Obrazek

Obrazek

Obrazek


Rene de Violetes dopiero kilka dni temu rozpoczęła pełne kwitnienie. Dość długo zbierala się, ale jakby brakowało jej pewności siebie. No i tak bidulka z niewydarzonymi paczkami zamiast zachwycać, troszkę szpeciła. Nawet zastanawiałam sie czy nie jest chora. Ale nie, ona zwyczajnie kazała na siebie czekać. Może urodą nie przyćmiła rosnącego w jej sąsiedztwie Leonarda, który w tym roku jest jeszcze piękniejszy niż w ubiegłym, choć wydawało się to niemożliwe, ale na pewno może się podobać.
Dla tych, którzy lubią ciemniejsze róze, a szczególnie dla Daysy: Rene de Violetes

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
bejsonki84
200p
200p
Posty: 327
Od: 7 maja 2014, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

A jednak trafiłam z Twoją osobowością :heja . Trochę się bałam, że głupoty piszę. Gdybyś mieszkała bliżej, na pewno byśmy się zakumplowały ;:108
Zakwitła mi Bucavu, miałaś rację, jest przecudowna ;:167 . Moja jeszcze mała, ale jak widzę Twój egzemplarz to wyobraznia pracuje pełną parą ;:152
Pergole świetne ;:108
Pozdrawiam Werka
Po­cie­szam się myślą, że zwierzęta ni­jakiej świado­mości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zroz­paczo­nych is­tot na świecie.
Wisława Szymborska
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

EwkaPergole godne Twoich róż ;:215 z tej serii wybieram zestaw Bucavu i Westerland obydwie są niesamowite... Mnie udało się po kilkudziesięciu latach zerwać z ;:209 ... ale za to M. nadal jest mu wierny ;:131 No cóż, do zerwania z dymkiem trzeba mieć solidną motywację ;:168
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Awatar użytkownika
mimoza55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1353
Od: 2 wrz 2014, o 20:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: KRAKOWSKIE

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewuniu,Twój ogród różany w pełnej odsłonie, tyle kwitnących róż, bajkowe kolory, ;:oj masz wiele wspaniałych odmian, których ja nie będę miała, ale będę podziwiała wpadając do Ciebie ;:215 U mnie większość róż jeszcze uśpiona w pąkach ;:168
Awatar użytkownika
Gabriela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10857
Od: 18 gru 2007, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewciu, patrząc na Twoje róże odnoszę wrażenie że wcale nie ucierpiały przez zimę... masz je tak bujne, że szok...
Moje nie dość że ucierpiały,i niektóre jeszcze nie mogą się pozbierać, to widzę że coś się z nimi niedobrego dzieje...
A powiedz mi kochana w jakich odstępach sadzisz róże ?...
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Werko - zawsze możemy się spotkać na kawie ;:304 Do Bukavu podobna jest Lupo, jakby była jej miniaturką. Też jest ciekawa, na razie siedzi u mnie w donicy i tam się mieści, Bukavu w żadem sposób by do donicy nie weszła. Jestem ciekawa jaka bedzie Lupo, gdy podrosnie. To dopiero jej pierwszy sezon. Sprzedawczyni zapewniała mnie, ze niemal cały sezon jest mocno ukwiecona. Skoro podoba Ci się Bukavu, pokażę Ci moją Lupo

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I dla porównania kwiat Bukavu

Obrazek

Ewo - Westerlandowi uroku dodała pergola. Przedtem zwisał byle jak, mimo że był podwiązany. Nigdy wcześniej nie kwitł tak obficie i tak dużymi kwiatami. Widocznie potrzebował czasu. Drugiego Westerlanda posadziłam w pobliżu brzozy, ma dwa lub trzy lata, ale miejsce pewnie mu nie odpowiada, bo ciągle malutki i lichy. A może będzie jak z tym pierwszym, że dopiero gdy osiągnie pewien wiek zaczyna rozrastać się i kwitnąć w sposób zjawiskowy? Spotykam tę różę w wielu ogrodach, także w realu i zawsze zachwyca wielkością i obfitością kwitnienia.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wandeczko - nigdy nie mów nigdy. Choroba różana jest bardzo zaraźliwa. Gdyby ktoś mi kiedyś powiedział, że będę mieć tyle róż, wyśmiałabym tę myśl. A dla zachęty pokażę Ci oklaskiwanego na naszym forum Leonardo da Vinci. Rozrosła się bardzo , jest naprawdę szeroka i podobnie jak w ubiegłym roku niesamowicie kwitnie. Jej różowy kolor jest najbardziej dziewczęcym kolorem ze wszystkich róży. Mam nadzieję, że wiesz o czym mówię, o jakim odcieniu różu. Spójrz

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gabrysiu - moje rózyczki rzeczywiscie niewiele ucierpiały tej zimy, w Poznaniu nie było najgorzej.Kazda z róż posadzona jest stanowoczo zby blisko drugiej mimo iż każdego roku zwiększam odleglość sadząc kolejne ;:172 Ale tak poważnie to staram się zachowywać odległość 1 - 1,2 metra między sadzonymi różami. Oazuje się, że ta odległość wcale nie jest zbyt duża, często powinna być nawet większa. Efekt takiego nasadzenia jaki jest u mnie jest taki, że róże wchodzą na siebie, a zrobienie zdjęć poszczególnym krzaczkom graniczy z cudem. Są jednak takie róże, które nie wymagają aż tak dużej przestrzeni. Tak dzieje się w przypadku Waltz Time ( Mainzer Fastnacht ), która ma u mnie dość wąski pokrój krzewu. Dzieje się tak w przypadku obu krzaczków, które sobie spokojniutko rosną. Być może za kilka lat okażą się szerokie, może się rozbudują, o ile wcześniej nie usunę ich ze względu na plamistość.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczki u Ewki cz. III

Post »

Ewka w swoim żywiole - ja podobnie, piękne te Twoje pannice widać, ze serce na dłoni im podajesz.
Ale ja nad swoimi też tak chodzę podglądam i stwierdzam, że są niektóre za ciasno posadzone.
Wiosną narzekałyśmy na czarne gałązki róż ale okazuje się, że poradziły sobie całkiem nieżle, kwitną obficie, mszyc coraz mniej dość długo utrzymują kwiaty - my narzekamy na pogodę ale różom chyba ona odpowiada.
Ewka masz już listę chciejstw różanych na jesień...jak Cię znam pewno już wiesz co kupisz :roll:

pozdrawiam
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”