Alyaa mi stronę wcześniej zaleciła dolistne spryskiwanie w celu szybkiego dożywienia. Tak tez uczyniłam.
BTW nikt mnie nie poprawił jak pisałam, że mam odmianę Vilmorin

Taka ze mnie lama, że szok

Vilmorin to producent nasion

, a odmiana to Bajaja (tak małym druczkiem napisane, że nie zauważyłam).
Ponieważ pierwszy wysiew padł, zasadziłam drugi raz i mam teraz takie 2 krzaczuszki wielkości 20 cm, jeszcze nie kwitną. To one złapały mszyce. Dwukrotnie spryskałam 24-godzinnym wyciągiem z pokrzywy i znikły

Tego pomidorka prowadzę już wg waszych wskazówek. Dziś dostał ziemię z kompostem, doniczkę ceramiczną, jasną, wielkości gdzieś 10l i podlewam lekko doprawioną biohumusem wodą, oszczędnie, bez przelewania. Zobaczymy jak się to sprawdzi. On nie zdążył doświadczyć zalania i niedokarmienia, bo jeszcze tydzień temu stał na parapecie w pieleszach domowych.