Zuza! Fajnie by było
Teraz wszystko idzie powoli spać. Resztę dalii wykopię w sobotę, bo chcę zamknąć temat 
Wandziu! No właśnie zostały te, których nie zmroziło.
Ale chyba już w nocy zmroziło. Niestety jak wróciłam z pracy, było ciemno i nie wiem jak wyglądają. Ale przyznaję, że cieszą mnie te ostatnie rachityczne kwiatki. Jacku! Ja też nie wierzyłam
Ale ukrócę im sezon wreszcie! Marzę o kwiatku Sjnpi Sei, ale chyba nie da już rady 
Marta! Sama sobie to szczęście zrobiłam! I robotę na później!
Też już bym chciała mieć szlus! 
Karola! Przecież u mnie też!
Zostało kilka wypłoszy Dorota! te ostatnie róże to tak mają! Łapią każdy promień jesiennego słońca...
Justi! Miałam takie miejsce, gdzie dalie rosły przy różach. Nie kłóciły się
Wśród dalii rosła Lili Marlene, Sir Lancelot, Bonica. Jakoś nie zastanawiałam się czy pasują kolorystycznie. Musiały rosnąć obok siebie, bo nie miały innego wyjścia. Jak się ma tyle dalii nie mogę uniknąć upychania ich w niektórych miejscach. To fakt - dalie to majątek! Nie zastanawiam się oczywiście nad ich wartością materialną, a wartością estetyczną
Krysiu! Przywiązujemy się do takich roślin. Ja np mam floksy po tacie i nigdy się z nimi nie rozstanę
Dalie lubią reprezentacyjne miejsca, ale ja już mam je wszędzie Też planuję zmiany. Jedno pole daliowe w tym roku w przyszłym daliowym nie będzie W ogrodzie cisza... Ostatnie liście spadają i niebawem wystawię karmnik.
Wyciszam więc też wątek, ale oczywiście nie pozostawię. Dam znać, jak zdarzy się coś ciekawego w takim tam sobie ogrodzie...
, dopiero forum mnie trochę naprostowało). Bardzo ją lubię, właśnie za te kwiaty, takie kuliste pełne pompony. Na zapachu mi nie zależy, na razie są tak niskie, że żeby je wąchać musiałabym się przy nich kłaść 
i podziwiałam 
