Witajcie ,bardzo mi miło,że mnie odwiedzacie,u mnie zima śnieżna ,sypie i zamiata śniegiem ,i dalej tak ma być,a ja utonęłam w różach,szukam ,oglądam ,zapisuję ,nigdy nie myślałam ,że mnie taki zajob dopadnie z tymi różami,

,nie mogę tego posegregować co potrzebuję ,bo wszystko mi się podoba
Marysiu,liliowców mam jeszcze więcej,i też pokażę,te duże liście to liście malwy,bo jak w babcinym ogrodzie ma nie być malwy

,pozdrawiam i buziaki dla Ciebie
Stasiu,kochanie bardzo się cieszę ,że coś zdążyłam zrobić w ogrodzie,jak będą róże to tylko wsadzę ,ale mam jeszcze jedną rabatkę przed domem też do zlikwidowania i mnie zasypało,nie znam nazwy tego liliowca,bo dawno jest w moim ogrodzie,a przedtem to mnie nic nie interesowało,buziaczki dla Ciebie
Tereniu,chyba nie mam zdjęcia z liśćmi pajęcznicy ,bo ona rośnie z innymi roślinami ,a liście są dość nisko,to taka kępka jak i liliowców tylko niska i listki bardzo wąziutkie,ucałowania dla Ciebie
Soniu,czasem czerwone kolory też są w ogrodzie potrzebne,akant robi taką kępę ,nie wiem czy mam zdjęcie całości,bardzo lubię aniołki i różne zagościły w moim ogrodzie,moc pozdrowień
Krysiu,ta ostróżka jest wyjątkowa ,bo taka inna,i też ma taki niespotykany kolor
Sabinko,moja pysznogłówka natomiast nie ma umiaru,mam ją w różnych miejscach ,bo lubię jak coś konkretnie widać ,może jeszcze młoda u Ciebie i dopiero pokaże na co ją stać,u mnie też coraz większe ilości śniegu
Anastazjo,cieszę sie ,że mogę rozświetlić te ponure dni ,ja też uwielbiam spacerować po Waszych ogrodach ,aż mi serce szybciej bije ,jak patrzy się na cudne słoneczne lato
Grażynko,ale trafiłam z tymi liliowcami ,będzie więcej ,chociaż specjalistką od nich nie jestem,dobrze ,że mamy te zdjęcia ,bo całą zimę można siedzieć w ogrodach
Ewuniu 7,skorzystałam z Twojej podpowiedzi,zapisałam co mi sie podoba i zrobiłam jeszcze większy kocioł w głowie,teraz wszystkie spisane róże,muszę rozdzielić na poszczególne rabaty,niektóre róże muszę mieć po kilka sztuk jednej odmiany,dziękuję, te róże są zjawiskowe i teraz sama ze sobą się mocuję

,pozdrawiam
Ewciu,to semiplena ,ona nie jest biała ,tylko lekko kremowa ,a w dużym słońcu dopiero bieleje,ale w tym roku jak kwitła,to było pochmurnie i zachowała ten kremowy kolor,to róża bezobsługowa,na nic nie choruje,jest odporna na mróz,i szybko rośnie ,pierwsze 2 lata była powolna ,a teraz zwariowała,jej olbrzymie ,długie pędy przywiązuję do łuku,bo chce się rozejść na wszystkie strony,pozdrawiam
