Asiu może nie ma czego zazdrościć trudno powiedzieć

Pokus to w dużym mieście jest bardzo dużo i w necie już nie zamawiam ale jak idę do sklepu to jakoś trudniej się opanować
Małgosiu oszczędzanie to jedno, a drugie to konieczność przemeblowań i przygotowania rabatki pod to co kupuję, a do tego niemoc

Róże, które posadziłam rozrosły się bardziej niż opisy podają i muszę niektóre przenieść, bo idę teraz przez szpaler zielony

Trudne jest życie ogrodnika
Iwonko mnie tak rok czy dwa lata temu załatwiły aronię i borówkę amerykańską. Wszystkie stare firanki wisiały na krzakach a one właziły pod spód i nawet nie zjadły tylko zdziobały na ziemię

Ostatnio nie mam szpaków, jakieś pojedyncze , może to te sójki co mieszkają w pobliskim zagajniku

Oj jak ja lubię jak komuś coś ode mnie ładnie rośnie
Dorotko no to ja na internetowe jakoś się uodporniłam no i doniczkowych nie kupuję, bo naprawdę nie mam gdzie trzymać. Pelargonie się rozrastają i trzeba je będzie na zimę zabrać
Dziękuję za dobre słowo i mam nadzieję, że boleści pójdą precz

oj ta st....metryka
