Wiosną w wiejskim ogrodzie cz.19

[zielonajagoda]

Śliczny motyl i różany i prawdziwy, a zobaczysz jak zakwitnie całe stado motyli na jednym pędzie, to dopiero radość dla oczu. Garnuszek od Ciebie stoi na honorowym miejscu i każdemu się podoba
Nie pamiętam czy masz w ogrodzie różę Buquet Parfait, ja ją mam od Ewy, ładnie pachnie i ślicznie kwitnie, kwiaty Sally to motyle, a gałązka Buquet Parfait to bukiet panny młodej, jakby prosto z kwiaciarni
http://imageshack.com/a/img841/5286/wxpnh.jpg
Piękny dzień się zapowiada, a ja zaraz do miasta jadę. Zaczynam dzisiaj próbną kurację kolchicyną, zanim lekarz sięgnie po jakieś armaty sterydowe, których prawdopodobnie i tak nie będę łykać. Miłego dnia

[lora]

Maryś jestem tylko na chwilkę cudny zestaw róże i ostróżki , chyba muszę zmienić pewnej pani różanej miejsce. ile kwiecia ma malwa hibiskus moja jak na razie jest wielka i zaszczyciła mnie kilkoma tylko kwiatkami.
Akant ciekawy , a wiesz ciepło bije z Twoich zdjęć ...bardzo dziękuję

[Maska]

Witam serdecznie!
Jagodo oczywiście mój kolega myślał że kot już jest mój i napisał

świetny kot , widać mu dobrze u was , czuje sie absolutnie bezpieczny , kot jak leży do góry brzuchem tzn że jest bezpieczny

I to jest najlepsza nagroda dla Ciebie
Wspaniałego dnia
Marysiu zapomniałam i koniecznie muszę wrócić do wcześniejszych wpisów
Iwonko nie takiej róży nie mam, a SH u mnie pierwszy sezon to stado motyli przyleci za rok!
Aniołowi niestety róża przekwitła ale na zimę i tak wróci do domu
Skutecznej terapii życzę
Misiu bardzo mi miło, że pamiętasz, że jesteś i mimo takich wydarzeń wpadasz
Malwę mam z nasion od Lidzi i tam jest parę nasionek wykiełkowanych i wyrośniętych, a siałam 2 lata temu na zdjęciu jest zdrowy zestaw czosnek, rumianek i malwa

[survivor26]

oooo...ostróżki, firletka (?) i ciemna róza - to jest zestaw! Parzydło Ci imponujące wyrosło, moje pierwszy rok, więc o połowę mniejsze - rośnie u Ciebie w cieniu? bo ja tak posadziłam, po czym w Świeradowie na trawniku w pełnym słońcu zobaczyłam takie 3-metrowe i teraz nie wiem, czy rzeczywiście tak lubi cień?

A i mam prośbę, przypomnij/napisz mi - może być w moim wątku - co roślinnego Ci obiecałam/chcesz? Z moich notatek wynikają sprzeczne informacje...

[Darmokot]

Przy pierwszym zdjęciu ze strony 41 poczułem się jak u siebie Tylko coś z naparstnicami tego roku licho ale mam już posiany lasek malutkich. Marysiu obydwa akanty od Ciebie szykują się do kwitnienia, amorfy 3 rosną. A z kosiarkami to tak jak z resztą sprzętu, kiedyś robili na 20 lat teraz dopóki gwarancja się nie skończy, miałem z kosiarkami tę samą przygodę tyle, że nowa przy pierwszym uruchomieniu się zepsuła Co u Papuga? Wczoraj byłem u Tereni i teraz Cię będę cisnąć żebyś nas koniecznie w tym roku odwiedziła, ogrody Szkieletczyzny zapraszają
Pat ja też w cieniu wsadziłem parzydło od Marysi i ma pokrój taki no.... bardziej płożący niż stojący, chyba też mu muszę przeprowadzkę zafundować

[Maska]

Pati moje parzydło wiele lat rosło w cieniu i wyglądało bardzo ładnie, ale było przed kuchennym oknem i nic innego nie widziałam, obcięłam do zera i przewiozłam (bo roślina ogromna) na obecne miejsce przy ogrodzeniu koło różanki w pełnym słońcu i 3 sezon rośnie jak widzisz. W cieniu było bardziej strzeliste, ale może po latach odzyska pokrój.
Z roślin Twoich / moich pamiętam Dorotkę i nie pamiętam więcej nic
Michale pisałam Ci o moim ewentualnym przyjeździe (w okolicach owocowania koszteli ), bo wcześniej raczej się nie uda.
Ostróżki od Ciebie to muszą wyglądać jak u Ciebie, a muszę przyznać że czują się dobrze (te są od dwóch lat) Nie stać mnie żeby wydawać 1600 zł o parę lat więcej może jak proponuje Małgosia trzeba przejść na ręczną
Papug ma się dobrze i umila mi czas wieczorami, bo jest w moim pokoju ze względu na koty
A ścinasz parzydło na zimę? właśnie miałam Cię pytać o akant ale nie odwiedzałaś mojego wątku więc pomyślałam w myśl przysłowia uderz w stół.... i wstawiłam zdjęcie

[Darmokot]

Parzydła nie ścinałem bo za bardzo nie było czego ścinać. Akantem mnie rzeczywiście zwabiłaś jakoś telepatycznie bo na forum się ujawniam raz na 3 dni, mam jeszcze takiego co ma kolczaste liście ale on nie szykuje się do kwitnienia. Jeśli chodzi o ręczne koszenie mogę Ci pożyczyć kosę bo mam 2 nawet kilka dni temu jej użyłem na 1,5metrowe osty, które wsiały się za sadem. Wolę taką zwykłą kosę od spalinowej. Jak myślisz czy parzydłu nic się nie stanie jak bym go przesadził w miejsce słoneczne?

[katharos]

Marysiu ale się u ciebie dzieje
Lilie maja masę pąków Parzydło ślicznie sie rozrosło.
Kompozycje że

[zuzanna2418]

Królowe: szwedzka i angielska (skoro Elżunia) zachwycające. U Ciebie Lykkefund trzyma rozmiar stosowny do pozostałych otaczających roślin Chyba Pat trafiła się odmiana gigant Jako wielbicielka dzwonków podziwiam Twoje Pantalony (jakoś to dziwnie brzmi ) A gąszcz różano-ostróżkowo-naparstnicowy jest niewyobrażalnie piękny!

[Maska]

Michale ja swoje parzydło mono wiekowe przesadziłam pod koniec lata po kwitnieniu i tu rośnie trzy lata. Tak mi pasowało Przydałaby się taka zwykła kosa choćby do koszenia miedzy, trzeba będzie sobie sprawić, bo za daleko mieszkasz na pożyczanie
Kasiu dziękuję i cieszę się, że Ci się podoba
Zuziu moja Lykkefund jest rok młodsza i rośnie w cieniu więc będzie wolniej przyrastać, ale i tak widzę że śmiga nieźle
Te dzwonki mają pantalony

Obiecałam wczoraj warzywka i oto one. Nie po to pokazuję, żeby zbierać pochwały bo wiem że to nic nadzwyczajnego, ale po to żeby pokazać że nie tylko idealne warzywniki są



seler, buraczki i zamiast marchewki ogórecznik



kapustowate i dyniowate po lewej



skrzynia nie do przejedzenia!



tu jeszcze jedno poletko z porami, groszkiem i kapustowymi (brokuły i kalafiory) i ale mnóstwo mam endywii

[iwonaPM]

Maryś toż Twój warzywnik jest idealny Sałata opanowała skrzynię
Rapsody cudnie wygląda na tle ostróżek ,bo to one prawda?
Wiesz ,że mam identyczną Westerlandkę ?
Śliczna kompozycja

[korzo_m]

Marysiu tak naprawdę do 15 grudnia 2014r, ale nie wiem czy wcześniej sama nie zrezygnuję, albo ze mnie zrezygnują
Zawsze pod róże dawałam kompost, ale on też jest na piaskowej ziemi wytworzony, u nas wokół mamy tylko takie dziadostwo.
Przeczytałam o Twoim akancie, i mój z sadzonki od Ciebie ma pąka, dwa razy próbowałam wysiewać, kupiłam sadzonkę efekt zerowy, a od Ciebie pięknie rośnie Nie wiem czy pamiętasz dostałam też werbenę, nie wysiała się za to sadzonka pięknie odbiła, ma pąka i anafalis rośnie

[Maska]

Iwonko idealny warzywnik jest w innym wątku (-tkach) a mój jest mój
W. musi być taka, bo to jest jej mamusia

Dorotko to cały sezon, może wytrwasz bo tyle zrobiłaś, a potem ktoś będzie zbierał pochwały
jak to cieszy czytać takie informacje, dziękuję po prostu dobrze się nimi opiekujesz. Dorotko wiem, że mi wysłałaś roślinkę która miała się wysiewać czy pamiętasz? a mogłabyś wstawić jej zdjęcie?

[mar33]

Marysiu warzywnik idealny, chwasty na ni to naturalni wrogowie tego co do zjedzenia a i wilgoć zatrzymują bo ziemia nie jest goła
Bukiet różany cudny

[PEPSI]

Marysiu, w warzywniaku chodzi chyba o to, żeby przynosił nam korzyści, a nie wygladał Czasami przerost formy nad treścią niekoniecznie pożądany. Ja tak sobie myślę, że dobrą sprawą jest ogrodzenie tego miejsca wyznaczonego na warzywniak. I wtedy tak się człowiek bardziej spręży i ma takie ograniczone pole do działania.