Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Zablokowany
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16348
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Kingo...
Niektórych Twoich hojek nie poznałam, tak urosły. Mają się świetnie.
Ono w salonie, widzę, nieźle zapchane hihi.
Wnet Będziesz wieszać wzdłuż okna wisiołki, no chyba, że szybciej szklarenka powstanie ;:224

Nawet z USA Sprowadziłaś nasiona hibiskusów?
Niezłego wirusa Załapałaś, trzymam kciuki za golaski ;:108

Napiszę tak...też eksperymentuje w tym roku, zapylam różne rośliny, będę mieć nasiona na...nie zapeszam na razie :)
Jeśli Masz krzyżówkowe siewki, ci sami rodzice, to Spodziewaj się zupełnie różnych kwiatów.
Tak właśnie powstają nowe odmiany. A najlepsze jest to, że kilku hodowców krzyżujących te same odmiany...może otrzymać zupełnie inne kwitnące siewki. I to uważam za najciekawszą część w hodowli nowych odmian ;:108
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Awatar użytkownika
crazydaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4933
Od: 27 cze 2013, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Keadby UK

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Deissy, jaka produkcyjna? Liczylam sie z duzymi stratami w nasionach. jeśli uda sie wyprowadzic wiecej roslin, bedzie ciekawiej!
Justus, rosna. Cale szczescie ze rosna. Wisiolki mam! Cykne fote po zmierzchu, bo pod swiatlo to lipa.
Nasiona... Z USA to tam pikus - dla mnie jazda, to te z Polinezji Francuskiej. Normalnie wprost z Tahiti... Koperty nie wyrzucilam, sobie trzymam na pamiatke. :;230 Wirus wirusem, ale marzy mi sie cos wiecej niz Adonisy. Mam kilka odmianowych sciagnietych z Polski, na Gommera raczej sie nie zdobede (cena), a za te pieniadze, za ktore moglabym kupic "gommerszczaka", mam kilkanascie siewek. Za jakies poltora roku moze zakwitna... I moga byc naprawde ciekawe.
Czytalam, ze nasiona z jednego nasiennika moga dac rozne kwitnienia, wiec kazda siewka jest cenna. Czesc maluchow mam hybrydyzowanych przez R. Johnsona, a tych z USA w ogole nie jestem pewna co to bedzie. Nasiona niekoniecznie mi sie podobaja, nie jestem pewna czy to nasiona tropikalnych hibkow. Wygladaja bardziej jak coccineusy lub moscheutosy... Tyle ze nie mam pewnosci bo nie znam sie na tym az tak. Mialam nasiona coccineusa i wygladaly tak samo. Mialam nasiona od Dicka i wygladaly inaczej, a komu jak komu, Dickowi wierze bezapelacyjnie.
Sie okaze.
Pochwal sie co zapylalas... ;:65
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Awatar użytkownika
crazydaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4933
Od: 27 cze 2013, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Keadby UK

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Lato angielskie w pelni - wczoraj byl najcieplejszy dzien tego roku, temperatura siegala 30 stopni. Czesci roslin to odpowiada, ale z hibkowymi maluchami kursuje jak tramwaj bo na parapecie slonce je gotuje, a z kolei w glebi pokoju zaczynaja sie ciagnac w strone okna, wiec jak przygrzeje to uciakam z nimi na komode, a jak zachodzi, stawiam znow na oknie. Maluchy rosna, pojawiaja sie zaczatki wlasciwych lisci. ;:138 Z obserwacji - kielkowanie latem jest dobrym pomyslem. Temperatura dosc wysoka i wyrownana, nie ma ryzyka przechlodzenia ani ugotowania w okolicy kaloryfera. Dlugi dzien, duzo swiatla.

Zaczelam mieszac w hojach, bo niektorym trzeba podporki zmienic na wieksze, inne... porozdzielac, bo sobie nawiazaly kontakty towarzyskie. Generalnie towarzystwo wykazuje tendencje wzrostowe, nawet obijajace sie wayettii i incurvula wypuscily baciki.
Polyneury wyraznie wieksze
Obrazek

Maly off topic. Dziecko mnie przed momentem powalilo. Ogladamy "Magie wielkiego blekitu" - lubimy filmy przyrodnicze - i jest pokazana kula ziemska, wlasciwie jakby jej fragment widoczny z kosmosu.
- mama, ksiezyc!
- ziemia
- ksiezyc mama!
- nie, to jest ziemia na ktorej mieszkamy
- daj spokoj mama, to jest ksiezyc!
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20319
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Czytając widzę, że dziecię niedaleko padło od... mamusi. Czyli też ciekawe. :lol:

Bardzo pracowita kobieta z Ciebie. Ja do wysiewów zaglądałem 1-2 razy w tygodniu, nie wyobrażam sobie przestawiania ich kilka razy w ciągu dnia... :roll:
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
crazydaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4933
Od: 27 cze 2013, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Keadby UK

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Dziecie pracuje na tytul Koszmarnego Karolka. :;230 Pyskacz jeden.
- podciagnij majtki
- NIE!
- podciagnij i to zaraz
- NIE GADAM Z TOBA.
:;230 On ma dwa i pol roku.

Musze je przestawiac. Nie chce, zeby sie wyciagaly, a z kolei slonce je gotuje bo naprawde ostro smazy. Na szczescie mam je w domu, wiec daleko nie musze latac. ;:224
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20319
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

A biegaj koło nich, biegaj! Jak już z nich coś pięknego wyrośnie i DUŻEGO to może i ja coś skorzystam? No to mobilizuję. ;:170 ;:173
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
crazydaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4933
Od: 27 cze 2013, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Keadby UK

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Tak do 2 lat jest szansa na kwitnienie, wtedy bedzie wiadomo czy cos sensownego mam, czy jakies banalki. Nastawiam sie na hybrydyzacje, bo spodobala mi sie zabawa z nasionami, a jak widze co ludziom na swiecie wyrasta z nasion, to glowe urywa. Pokazuja pierwsze kwitnienia siewek...
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20319
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Cierpliwości! Jak za 3-4 lata pokażesz kwitnące cuda to uważam źle nie będzie...

Ja przyzwyczaiłem się czekać dłużej - zwykle po wysiewie kaktus kwitnie dopiero za 4-5 lat, nieliczne tylko wcześniej. A są i takie na które 15-20 lat trzeba czekać - tyle, że ja tych nie prowadzę. Widać niecierpliwy jestem... :lol:
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
crazydaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4933
Od: 27 cze 2013, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Keadby UK

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

15-20 lat... :shock: Obawialabym sie nie doczekac. Wybieram roslinki nieco szybsze w rozwoju.
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20319
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Teraz tak... Kaktusy siałem jak byłem sporo młodszy, teraz już wolę kupić duże i większe... Bo też boję się nie doczekać. :)

Obecnie również wolę te szybsze w rozwoju - stąd z parapetowych hoduję hoje czy hibiskusy, na te tak długo czekać nie trzeba. :wink:
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
crazydaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4933
Od: 27 cze 2013, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Keadby UK

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

No, dokladnie. Jakos tez mi juz przeszlo sadzenie debow w nadziei na zoledzie. Nie ten czas, nie ten wiek. ;:306 Hibiskusy jednak potrafia dosc szybko cos pokazac i tym sie ciesze.

Moje El Capitolio. Zolty...
Obrazek

... i czerwony.
Obrazek
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20319
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Czerwony jest i u mnie, żółty? Nie. ;:185

Pokaż go jak zakwitnie to będę wiedział czy bardzo mam czego żałować. :wink:
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
crazydaisy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4933
Od: 27 cze 2013, o 09:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Keadby UK

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Jest jeszcze rozowy z tego co wiem, ale nie zdobylam.
A to... Nie Apollo - to Seppe. Z Apollem mi chyba nie wyszlo, sadzonka zamiast sie ukorzenic marnieje, a stoi od pazdziernika. :( Bardzo przykre, bo napalilam sie na te odmiane, a tu zonk. Seppe kupilam w centrum ogrodniczym, gdzie sobie stal wsrod masy Adonisow itp.
Obrazek
Jest piekny... A na Apolla jeszcze zapoluje - sadzonke czy gotowca... znajde. ;:108
Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20319
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Jak zwał tak zwał ale ładny i to bardzo. ;:215
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Awatar użytkownika
Kama86
500p
500p
Posty: 575
Od: 8 sty 2013, o 18:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komuś tu odbija. cz.3

Post »

Ładnie urosły twoje Polyneury , czekam na kwitnienie żółtego El Capitolio. Jeżeli chodzi o synka - skądś to znam, mój pierworodny nie lepsze ma odzywki a jak spojrzysz na jego buźkę - normalnie ;:170
Zablokowany

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”