Witajcie!
Dzień dzisiejszy upływa pod znakiem zachmurzenia i drobnego deszczu... zaraz jednak wychodzę na ogród - mam do przesadzenia dwie Pashminy, które chcę wysadzić z donic do skrzyni na tarasie. Kaptur na głowę i dam radę
Na aksonometrii zostały mi do zrobienia cienie... już któryś raz podchodzę jak pies do jeża do tego rysunku... chyba poczekam na M., na wyznaczenie kąta ;-)) Problem w tym, że inżynier mi się buntuje i dąży do tego, bym wszystko robiła sama... ja wiem, że ma rację
Kasiu, słońca dziś nie widziałam niestety, a szkoda... jednak już wczoraj w pogodzie zapowiadali zachmurzenie z przelotnymi opadami, więc nie jestem zdziwiona. Dereń to dobry pomysł, chociaż osobiście wybrałabym odmianę kousa: ma tę zaletę - poza ewidentnymi zniewalającymi kwiatami - że jest cudownie wybarwiony jesienią... aż takiego efektu raczej świdwa Ci nie da, chociaż również można uznać za atrakcyjne jego pędy. Decyzja należy do Ciebie. Ja bym tam posadziła jakiegoś cukiereczka.
Zebraniami się nie martw - jakoś do 18stki ten czas zleci ;-)
Ewelino, zupełnie nie martw się o swoje krzewy! Zdecydowana większość jest całkowicie odporna na przymrozki - nic im nie będzie!
Piesek wyrośnie z podgryzania, ale z pewnością korę z rabat jeszcze długo będzie roznosił po ogrodzie

Dzięki temu, stale mamy co robić ;-) Udanego dnia życzę!
Eda, dzieńdoberek! Dzięki za miłe słowa... staram się

Dziś tylko drobiazgi mam do zrobienia w ogrodzie, ponieważ niestety pada deszcz... Dopijam herbatę i lecę działać.
Miłego!
Iwonko, wiedzę z pewnością wykorzystam, a i z przyjemnością się nią podzielę, jeśli będę potrafiła.
Super, że jesteś zadowolona z wyjazdu... Włochy to moje skryte marzenie - niestety jakoś do tej pory tam nie dotarłam, a całkowicie podzielam filozofię życia mieszkańców tego pięknego kraju... na pewno kiedyś tam zawitam!
Jaka dziś pogoda? U nas niestety słonko schowane za chmurami, ale coś tam w ogrodzie i tak porobię
Piotrze, aura średnio dziś dopisuje, a jak jest u Ciebie? Pracujesz w ogrodzie?
Aniu, życzę powodzenia w realizacji prac garażowych... ech, nie znoszę remontów. Zwłaszcza, że zwykle uderzają też mocniej po kieszeni, niż to planujemy...
Bogusiu, ceny roślinek atrakcyjne. Może uda mi się podjechać na targ za tydzień, ale ciężko będzie...
Czekam na relację z wizyty u Kordusa!