Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

Kochana, a jesteś przekonana, że twoja First Lady to na pewno First lady :roll: Powiem ci że moja zachowuje się całkiem inaczej i nawet kolor ma inny taki bardziej różowaśny ;:108
Awatar użytkownika
labka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4410
Od: 4 wrz 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

No to brakło mi słow.. ;:oj
Teraz już pojęłam Twój różany szał wiosenny..i powiem Ci warto było!!! Co za widoki... ;:oj ;:138 ;:138 ;:138
Jesteś geniuszem...ależ cudeńka..oczy same się śmieją...Mileniu, gratuluję Ci cudnych kompozycji , wspaniałych kwitnień..i pięknego czarodziejskiego wręcz zakątka ogrodowego!!! ;:196
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11751
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

Milenko ależ cudnie Ci kwitną róże ;:138 Charles de Mills co za kolor,mój już przekwitł ;:224
Edenka ;:167 First Lady w każdym roku u mnie inna,raz rozwija kwiaty,a w tym roku pompony pozasychały ;:108
Awatar użytkownika
zielonajagoda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2914
Od: 4 lut 2011, o 10:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie
Kontakt:

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

Milenko pięknie rozkwitł Twój ogród ;:138 i pięknie go pokazujesz, udanego weekendu :wit
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

Milenko, czytam że wyjeżdżasz. Także miłej podróży. Różyczki bardzo ładnie się prezentują. Eden boska. Pomponella bardzo ładnie zaczyna. Flamm wygląda u Ciebie zniewalająco. Bardzo ładnie obrasta Ci pergola z obu stron :) Widzę że tak jak i ja, bardzo cieszysz się z odwiedzających ptaszków. Ostatnio przysiadują na poręczy altanki czy tarasu nawet jak jestem w środku. Jestem z tego bardzo zadowolona. A gdy widzę ilu gości odwiedza karmnik... ;:138
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10610
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

:wit Milenko ;:196 zaglądam , zaglądam cieszę się bardzo że przyjęła się Trojeść... :) cudownie pachnie a i raj dla pszczółek.
Siedzę z rozdziawioną gębusią i podziwiam ile to już różyczek cudnych masz. :) a ja czekam jak moje zakwitną na wiosnę sadzone i też pokażę he, he choć malutkie a już pączki mają :tan
widziałam że masz pelargonię o ciekawych listkach czy już kwitła :?:
mam nadzieję że z wojaży będzie piękna relacja- miłych wrażeń ;:167
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
akl62
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2353
Od: 11 cze 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

Myślę, że M wytrzyma. Właśnie czytałam o kolekcji cześni z Wjsławic.
Gratuluję wróbli drozda (bo to chyba on pod krzakiem). Ja nie miaąłm wróbli. Do czasu, aż wysiałam tydzień temu grykę. Całe stado przyleciało się pasie. Ciekawe co wzejdzie.
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

Witajcie :wit Jestem od wczoraj w domu, urlop bardzo udany, choć inny niż zazwyczaj :D Wrocławiem jestem oczarowana, niepowtarzalny klimat Rynku, niespotykany w innych miastach, Ogród Japoński, wycieczka do Wojsławic, o wrocławskim zoo nie wspomnę, bo oboje z M. na punkcie zwierzaków mamy hopla :wink: Odwiedziliśmy też Poznań ze względów sentymentalnych i można powiedzieć odrobinę rodzinnych. W drodze powrotnej miałam przyjemność poznać Ewcię - Glorię Dei, wstąpiliśmy też do Rosarium Chodunów w Radlińcu. Pamiątek z urlopu przywiozłam w sumie 11: Ghislaine de Feligonde, Pashminę, Julię Child na własnych korzeniach, Aprikolę, Garden of Roses, Jazz, Rosarium Uetersen, Nostalgię, Lichtkonigin Lucię, Bailando i Gebruder Grimm. Wczoraj przywitał nas okropny halny, wyrządził niestety trochę strat - poprzewracane donice z pomidorami, połamane gałęzie starszej brzozy, Annabellka, ostróżki - w nocy biegałam po ogrodzie i ratowałam co tylko się dało. Jakoś nie pamiętam, by w ubiegłym roku latem zdarzały się takie wiatry...

AniuDS - może te bordowe "smugi" są zasługą wyjątkowo zimnych nocy? Tak czy owak, bardzo podobają mi się te upakowane, sporej wielkości kwiaty.
Ilonko - zrobiłam listę wiosną i wyszło 44, ale to już dawno stan nieaktualny. Muszę ją zaktualizować :) Bydgoszcz odwiedzimy może we wrześniu ;:196
Monia - różyczka krąży jak wirus, zarażeni zarażają dalej, jednocześnie nabycie wirusa nie powoduje nabycia odporności i cały czas się pogłębia :lol: W Rosarium czułam się jak dziecko w sklepie z zabawkami, szkoda tylko, że nie było czasu na spokojne pochodzenie, brałam tylko to, co miałam na liście i trzeba było jechać dalej :)
Joasiu - tegoroczna, ale kupowana w donicy, wyjątkowo dorodny okaz od Ewy :) Jestem z niej bardzo zadowolona ;:108 Dziękuję ;:196
Sabinko - 100% pewności nigdy nie ma, ale myślę, że to ona. Wszystko pasuje, a odrobinę inne wybarwienie na kwiatach może być spowodowane wieloma rzeczami, zobaczymy jak wybarwi się w kolejnym sezonie.
Kasiu - poszalałaś z komplementami, aż się zarumieniłam ;:131 Nie mam jak inne forumki daru komponowania roślin i ciągle popełniam błędy, mając wręcz ciągoty do dziwnego zestawiania roślin :wink: Dziękuję za miłe słowa ;:196
Aniu (Annes77) - Charles ciągle kwitnie, co prawda to już końcówka. Dziś poobcinałam przekwitnięte kwiaty, on nawet przekwitając nie traci uroku, a w pewnym momencie po prostu się osypuje. First Lady po powrocie jest jeszcze piękniejsza, oglądałam ją w Wojsławicach, panienka niestety sama się nie oczyszcza, a przekwitnięte, nadgnite kwiaty bardzo ją szpecą.
Iwonuś - dziękuję, a Tobie udanego nadchodzącego tygodnia! :wit
Madziu - dziękuję, wczoraj wróciliśmy. Urlopik krótki, ale bardzo udany. Było sporo spotkań towarzyskich, dużo przyrody i ogrom pięknych miejsc - czego chcieć więcej :) Gniazda w tej chwili na domu mam dwa - jakiś czas temu kosy zaczęły robić dwa gniazda, jedno na reflektorze na budynku, drugie na belce nad sypialnią. Myśleliśmy, że z obu zrezygnowały, ale krótko przed wyjazdem z tego przy sypialni już było słuchać pisk młodych :heja W budce po sikorkach gniazdują chyba wróble. Jeszcze chwila i podloty kosów wysypią się znowu na ogród :lol: I tak cały czas ich pełno - dziś obserwowałam młodego, którego karmił ojciec - zawsze takie widoki bardzo mnie wzruszają...
Misiu - ta pelaśka jeszcze nie kwitnie, ale ona nie kwitnie jakoś specjalnie spektakularnie - drobnymi czerwonymi kwiatuszkami. Kupiłam ją zresztą ze względu na liście :) Fotorelacja z wyjazdu będzie, muszę tylko wybrać kilka fajnych fotek.
Aniu akl62 - masz rację, M. w Wojsławicach wciągnął się na całego :) 5 godzin chodzenia, a i tak wszystkiego nie obejrzeliśmy. Warto tam wrócić w porze kwitnienia azalii i rododendronów - już sobie wyobrażam te wielkie, stare okazy podczas kwitnienia ;:173
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

Tymczasem w ogrodzie, po kilku dniach nieobecności:

Kwitną Krasnoludki - Apsik (Sneezy):

Obrazek

Mędrek (Degenhard) bardzo choruje na jakiegoś niezidentyfikowanego grzyba (żółkną mu dolne listki, ale nie ma na nich żadnych plamek):

Obrazek

Gapcio - część kwiatów już przekwita (w taki sposób, za jakim nie przepadam):

Obrazek

Obrazek

Zaczyna hortensja Blue Bird:

Obrazek

Cardinal Hume:

Obrazek

Eden Rose robi wszystko, by nie być nazywaną "różą dla cierpliwych" :) 3 miesiące po posadzeniu krzew ma już metr szerokości i masę kwiatów i pąków :heja

Obrazek

Obrazek

Cudna, pachnąca i napakowana Emilien Guilot:

Obrazek

Obrazek

Po lewej Augusta Luise, po prawej Emilien Guilot. Obie przepięknie pachnące:

Obrazek

Pierwsze kwiaty pnącej Iceberg:

Obrazek

Na takim etapie rozwoju pąki przypominają mi trochę New Dawn:

Obrazek

Przywieziona od Chodunów Jazz:

Obrazek

Niektóre kosy są wręcz bezczelne :D Jeśli kręcę się w pobliżu ich dzieci, a mają w planach dokarmianie - zaczynają najzwyczajniej pyskować ;:306

Obrazek

Pojawiają się też rzadsi goście - tu przecudnie śpiewająca makolągwa:

Obrazek

Obrazek

Milenie chyba dobrze w doniczce - zobaczcie, ile wypuściła młodych pędów. Zachowuje się bardzo podobnie do swojej "matki" Queen Elizabeth:

Obrazek

Są też i pączki, choć na razie nieśmiało; widać, że całą energię skoncentrowała na pędach i korzeniach. Mam wrażenie, że czarna, szybko nagrzewająca się plastikowa donica wyjątkowo dobrze jej zrobiła (od niedawna donica stoi w wiklinowej osłonce):

Obrazek

Maleńki motylek z własnego wysiewu, przez wiele miesięcy zapomniany i zaniedbany w malusiej doniczce ;:224

Obrazek

New Dawn:

Obrazek

Perennial Blue w oczekiwaniu na pergolę ;:65 którą wreszcie przed urlopem zamówiłam...

Obrazek

Pomponellę mimo podpórek trochę połamał wiatr:

Obrazek

Trzeba dać jej sporo miejsca (min. 150 cm na szerokość), ale naprawdę warto ją mieć ;:167

Obrazek

Pierwszy kwiat Westerland - rośnie wciśnięta pod płotem, za pięcioma innymi różami... By zrobić fotkę, muszę wchodzić między Pastellę, Chippendale'a i Souvenir du Dr Jamain ;:224 W tym roku jeszcze jest to wykonalne ;:131

Obrazek

Laguna wita wchodzących gości naprawdę intensywnym aromatem:

Obrazek

I na koniec największa powyjazdowa niespodzianka - tarasowa Lady of Shalott - ciężko do niej dojść, ale zapach jest wyczuwalny z metra, choć to dopiero kilka kwiatów. Róża, która nie wie, co to chemia i ze względu na salamandry nigdy się nie dowie. Jak na razie z pomocą Bioseptu i innych eko-wynalazków jest okazem zdrowia (nie licząc dziurek w listkach po śluzownicy lub obnażaczu różówce):

Obrazek

:wit ;:4
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

Witaj Milenko,fajnie ,że wakacje się udały i odpoczęliście,ogród jakoś dał radę i pięknie wygląda,róże ślicznie kwitną ,my wyjeżdżamy 15 lipca ,pozdrawiam i buziaczki dla Ciebie ;:196
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

Czy i u Ciebie tak leje ;:145 Moje róże, szczególnie te duże, zbite, smętnie leżą. Część połamała sobotnia wichura, a kolejne- teraz wiatr ;:223
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11751
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

Milenko fajnie,że wypoczęłaś ;:333 Eden ładnie rozrośnięty,ciekawe gdzie ją kupowałaś?
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

Tak...Wrocław jest piękny. Zoo też mi się bardzo podobało. Uwielbiam wycieczki do zoo. Mamy w planie z emkiem zwiedzenie wszystkich w Polsce. Nie wiem, czy byłaś w Toruniu. To też śliczne miasto. Może zoo ma nieciekawe i małe. Ale stare miasto jest cudowne. Mam też ulubioną kawiarnię, gdzie podają najlepszą kawę mrożoną i lody na świecie. Gryc.... się chowają. Pomponellę masz zachwycającą. Moja ładna wiosną, teraz coś bardzo słabo rośnie. Pąki ma, kwiaty też. Ale jaka mała była taka jest dalej. Miniaturka wręcz. Motylek cudowny. Bardzo mi się spodobał. Ja czekam na Kosmosy od Ciebie i bodziszki. Edenka jest fantastyczna. Ptasią ferajnę masz rewelacyjną.
Awatar użytkownika
nifredil
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4371
Od: 26 mar 2012, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

Milenko, ja już wszystko wiem ;:306 :;230 First Lady podobno kwitnie sobie tak jak chce, i w pierwszym roku może być taka bardziej żarówiasto różowa jak moja,w kolejnych może trochę spuścić z tonu i przypuszczam że będzie bardziej podobna do twojej ;:108 Piękniutka ta twoja Lady of Shalott. Lubię takie kolorki. Na Pomponelkę też chorowałam, ale właśnie z braku miejsca muszę tymczasowo wstrzymać się z posiadaniem. Ona musi mieć podparcie, prawda??
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4

Post »

Milenko ze zgrozą czytam o halnym - nie ma mnie w domu, urlopuje się na Podkarpaciu. Dzisiaj rozmawiałam z Mamą - mówiła, że mój Ogrodzio w opłakanym stanie. Pewnie to zasługa najpierw wiatru, a potem ulewy :(
Wspaniały urlop miałaś :D Zazdroszczę odwiedzin w Wojsławicach i Rosarium.Robiłaś jakieś zdjęcia? Zakupy tez zrobiłaś przednie ;:138
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”