Małgosiu, witaj!
Miniaturkę, na którą zwróciłaś swoją uwag i ja bardzo lubię. Po pierwsze kolor, po drugie budowa kwiatka i po trzecie jej chęć częstego zakwitania powodują, że nie można jej się oprzeć.
Sylwia, dzięki

Rudy - jak piszesz (według mnie żółty z mocnym różem) w całości wygląda teraz mało atrakcyjnie, ale kwiatki ma urocze. I takie skupione na łodyżce, co ja bardzo lubię. Chciałabym, aby wypuścił nowy pęd

Tyle tylko, że po tak długim kwitnieniu, pewnie też zechce zafundować sobie długi wypoczynek.
Natalko, Promenaea rzeczywiście ma dwa pąki. I oby się rozwinęły, bo jak wiem z doświadczenia czasami po podróży storczyki doznają szoku i albo pąki zrzucają bądź zasuszają lub... przepięknie zakwitają. Czego sobie oczywiście życzę.
Halinko, witaj
tutaj!
Calmanara już przekwitła, teraz pracuje nad rozwojem nowego przyrostu. Jeden niestety tylko.
Na pokaz Twojej kolekcji czekam z niecierpliwością
Ludisię przesadziłam jesienią w mieszankę kory i zwykłego podłoża. Rośnie, ale... wcześniej była posadzona w najzwyklejszą "ziemię" i uważam, że lepiej sobie radziła. Nie będę się upierać przy stanowisku, że w zwykłej ziemi było jej lepiej, gdyż ostatnio mało czasu poświęcam moim roślinkom, i tak po prostu może reagować na brak należytej opieki. Wcześniej ledwie posadziłam sadzonki i już kwitły, teraz nie mam nawet jednego pąka
Jeśli znajdę czas to posadzę dwie identyczne sadzonki w różne podłoże dla porównania wzrostu.