Majeczko, za każdym razem, kiedy buszuję po Twoich różanych rabatach dostaję dosłownie "małpiego rozumu", tak się nakręcam, że najchętniej zamówiłabym od razu kilka nowych ślicznotek, bo jakby nie było znów upatrzyłam sobie następne i choć największym moim problemem, oprócz wyboru (bo wszystkich, które wpadły mi w oko rzecz jasna nie kupię) jest w tej chwili miejsce, to jak nie wytrzymam i tak na coś się skuszę. Nie mogę szaleć, gdyż trawnika raczej już nie zmniejszę, chyba żeby

, a przecież jeszcze kilkanaście zadołowanych czeka na mnie u Ewci, no to już chyba bez tego testu mogę stwierdzić, że jestem kobietą, bo facetów raczej takie rzeczy nie kręcą, pomimo to chętnie bym sprawdziła, tylko, że jakoś nie doczytałam, gdzie to można zrobić.