Mój domowy roślinny miszmasz...cz.4

[crazydaisy]

Tamaryndowiec sialas?? Mam prasowany, uzywam w kuchni, sa w nim ziarna...

Edit. Wydlubalam pare pestek. Sprobowac nie boli. Przy okazji mlody mi sie tego najadl - brrr, az mnie trzesie!

[doromichu]

Pieprz ciekawy. A Ty masz herbaty?i yerba mate roslinki?pokaz prosze i pokaz cytrynki

[labka1]

Słonka..jutro!!!
Zaraz wybieram się z wizyta..i to wcale nie towarzyską..tylko do dr...nie mniej na "bóstwo" zrobić się muszę, bo ja wpadne nie umalowana pomyśli,że to już koniec..albo że mi na mózg padło..i nie to leczenie zaaplikuje..co potrzebne..

p.s Nasiona Tamaryndowca do siania sa takie duże jak duża fasola..prawie..
A nie pomyliłaś go z Kardamonem???

[x-F-7]

Ale pieprz ci się ładnie rozrasta:), ja mój piper ornatum też chcę poprowadzić aby się wspinał:D:D

[crazydaisy]

Nie, znam kardamon, tez uzywam. Mam prasowany tamarynd jako przyprawe, w srodku sa pestki - w google sa identyczne. To jest nieco gumowaty bloczek, taki marmurkowy w sumie bo braz i szarawy przeplataja sie, konsystencja suszonych moreli mniej wiecej, moze nieco twardsze. Pestki da sie wydlubac. W smaku to jest kwasne. Bardzo kwasne. Uzywa sie w kuchni indyjskiej i pokrewnych, a ja czesto cos w tych klimatach pichce.

[labka1]

super..u nas w tej postaci nie znalazłam Tamaryndu jako przyprawy..

[crazydaisy]

Przyslac Ci?

[labka1]

Pytasz głodnego czy chce jeśc?????

[crazydaisy]

Dobra. Zrobie przeglad dobr w sklepie i napisze Ci czym mozna rzygac. W tym sklepie cuda maja. Pierwszy raz widzialam owoc chlebowca, ale jakies dziwologi maja, takie, ze ja nie wiem co to w ogole jest.

[izabela14]

Ja kupuję takie cosik---mida's tamarind chutney---tez jest niezłe ,do duszonego karczku często dodaję,pyyycha...

[labka1]

OOO Izunia się znalazła? ...to pasta jest???
Kinguś Przeglądaj...spisuj nazwy..albo pytaj..potem rozpracujemy..rób fotki jak się uda? Ach..poczułam powiew życia.. ..jak ja kocham takie klimaty..

[crazydaisy]

A, nie musze! jeśli chodzi o przyprawy, to mam opykane co maja, bo ja w tych klimatach lubie pichcic. Z tym ze ja preferuje pojedyncze przyprawy, a nie mieszanki typu curry czy tandoori masala. Wole sobie sama namieszac, stad np. tamarynd w bloczku szlaja sie po domu, kardamon (do kawy tez), kumin... Miedzy innymi dla takiego klimatu chce sobie w kuchni obsadzic rosliny przyprawowe.

[labka1]

Ja też wolę pojedyncze, osobne składniki..ale nie wiem co tam jest u Ciebie dokładnie..garam massala sama sobie robiłam..ale nie za bardzo mi pasuje ten smak..ja raczej tak wybiórczo..lubię..nie które jak kumin ...mi przeszkadzają..troszkę tak..ale nie w takich ilościach jakie oni sypią..to samo kolendra..nie podchodzi mi..i już..

To kochana..jakoś się zgadamy...na pw..

[kuleczka]

Oj, kolendra też mi nie podchodzi Ale mi narobiłyście egzotycznego smaka Też bym kciała takie roślinki Jeny znowu chciejstwa się odzywają, Kasiu pokazuj więcej aktualnych fotek twoich egzotyków, większości nie miałam okazji nawet sprobować, a co dopiero mieć.

[labka1]

No..mogę pokazywać...ale one już były pokazywane w poprzednich watkach..to nie chciałam zanudzać..bo to ani kwiaty kolorowe..ani kwitnące.. czasem tylko trochę liści..nawet nie zbyt ozdobnych..
ale skoro jest życzenie..to czemu nie.. zrobię im sesję ..w końcu sporo wyrosły nie które..