Fruczakowa sesja się spodobała. Bardzo mnie to cieszy i strasznie Wam dziękuję za wizyty
Trochę Was zaniedbałam, ale wreszcie zajęłam się rabatą za domem. Miałam już tam posadzone kilka roślin, ale po wizycie u Teresy (Teniak) i pobliskiej szkółce nieco przybyło. Nie było zatem możliwości dalej zwlekać... Dziś padam dosłownie na nos, bo i byłam w pracy, a dodatkowo fachowcy od 6.30 pracowicie zajmowali się placykiem przed bramką i bramą do domu. Wreszcie nie będę wysiadać do błotka

Zaplanowałam ażurowe płyty, bo i szybko i nie drogo. No i zrywałam darń
Rabata za domem ma przeszło 9 metrów, a w niektórych miejscach ma 2,5m szerokości. Było zatem co robić. Darń została ściągnięta, bo chemii używam tylko wówczas, gdy nie ma innego wyjścia. Zostało mi jeszcze położenie obrzeży - w 70% i na razie wygląda to tak:
A na rabatę trafiły 2 okrywowe NN
I kupione w polecanej przez Tereskę szkółce
dzielżany
pełne rudbekie
jeżówki
i Green Jewel, która jeszcze nie rozwinęła kwiatów, więc nie ma czego pokazywać.
To jeszcze parę widoczków z ogrodu i ... idę spać. Zasłużyłam
