Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Aniu, cudne zdjęcia. Czy kapustę sama wysiewałaś?
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Aniu, iryski masz cudne, tyle najróżniejszych kolorków, zdjęcia z nad morza bajeczne, tyle jest pięknych miejsc na świecie, ale ja i tak nie wyobrażam sobie odpoczynku bez naszego polskiego morza, bez tych fal, szumu i charakterystycznego zapachu, to jest moje miejsce na ziemi, tylko nad nim ładuję akumulatorki 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Co u Ciebie, jak pogoda dziś?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Aniu ale miałaś świetny urlop, pogoda marzenie i to w takim miejscu że tylko dychać
Wyczytałam że obyło się u Ciebie bez szkód, to dobrze bo ogród z górki to może skończyć się różnie przy takich ulewach.
Takie tam śliczne, zwłaszcza irysy

Wyczytałam że obyło się u Ciebie bez szkód, to dobrze bo ogród z górki to może skończyć się różnie przy takich ulewach.
Takie tam śliczne, zwłaszcza irysy

- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4585
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Aniu jak dużo masz różnych irysów
Fajnie ze dopisała pogoda nad morzem .

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2800
- Od: 19 sie 2010, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...
Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Fotki nadmorskie cudowne ,aż zapragnęłam tam być
Irysy masz bajeczne ...kocham te rośliny
A moje częściowo połamane 

Irysy masz bajeczne ...kocham te rośliny


marzenia się spełniają! Dana
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Aniu jak tam ,nie zalałocię .ja dziś mam
jutro od rana działka




Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Aniu widzę że już wróciłaś z wyjazdu służbowego ale mam nadzieję że przynajmniej nacieszyłaś się ładną pogodą bo teraz wróciłaś do nie najlepszej pogody.
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Ewo (ewa_tuli)! Jak miło, ze mnie odwiedziłaś
Każdy gość jest mile widziany, ale nowy - szczególnie cieszy. Niekiedy zapominam, jak mój ogród wyglądał te 2 lata temu, ale jak sobie przypomnę jestem zadowolona z efektów. Niektórzy dziwią się, że mi się chce, inni narzekają, że nie mają na to czasu. A mnie się bardzo chce, a przy tym uważam, że jak ktoś ma ochotę to znajdzie czas, a porzuci np. bezwartościowe siedzenie przez TV i oglądanie byle czego. Zapraszam Cię częściej!
Kubasiu! Już się poprawiłam
Aniu (akl62)! Byłam tam krótko, ale odpoczęłam, w tym od tego ... deszczu. Jesteśmy umówione. Żurawka jest prześliczna. Miałabym ochotę jeszcze na jedną taką hostę, ale nie wiem, czy nie nadużyję Twojej dobroci...
Marysiu (mufka)! Szkoda, że nie mogłam zostać nad morzem dłużej. Ale dobre i to. Lubię nasze morze i choć rozumiem miłość innych do ciepłych mórz, co jakiś czas kieruje swe kroki ku naszemu. Jest wyjątkowe... Iryski, jak już zapewne wiesz, wręcz kocham. Od zawsze. Nie spotkałam jeszcze drugiej takiej osoby, która miałaby z nich swój bukiet ślubny. A ja miałam
Okuś zaczyna od szaleńczej gonitwy po ogrodzie, a potem 'poleguje' w cieniu, w trawie. Uwielbia ogród.
Krysiu (christinkrysia)! Zgadłaś. Jestem porządnicka i działam zgodnie z planem. Plany w pewnej epoce się nie sprawdziły, a u mnie jak najbardziej. Masz rację, że ludzie bezmyślnie skubią to, co rośnie przy płocie. Na szczęście u mnie jak na razie nie, ale często zaglądają i wąchają, bo blisko ogrodzenia rośnie pięknie pachnąca Westerland.
Pati (survivor26)! Pogodę w ogrodzie to ja miałam przez ... uwaga... całe 2 dni
Wygląda zatem na to, że znajomości to ja tam u góry chyba jednak nie mam. A półwysep lubię i byłam tam nie pierwszy raz.
Lodziu (DuczekOsia)! Mam dość dużo irysów, głównie to dary. Z tego powodu dominują żółte. Teraz pracuję nad przełamaniem monotonii kolorystycznej szpaleru. Kapustki maja się nieźle, jak na taką pogodę. Lubię je i sadzę co roku.
Aguś (aage)! To mamy tak samo
Kasiu (Morango)! Faktycznie udało mi się trochę odpocząć, szczególnie że pogoda sprzyjała. Moje iryski są całkiem zwyczajne. To stare odmiany, ale każdy mi się podoba. I to jest najważniejsze!
Monia (Niunia1981)! Skoro tęskniłaś, to postaram się ukoić Twe tęsknoty i dziś będzie świeża dostawa zdjęć!
Aniu (wielkakulka)! Nawet ja u siebie nie ścinam kwiatów, bo mi żal. Na rabacie kwitną przecież dłużej. Ale może to zrobiło jakieś dziecko? Będą kolejne. Nie ma co rozpaczać. Swoje niektóre róże przesadzałam jesienią. Wczesna wiosna też byłaby dobrą porą. Ale i one się powezmą i jeszcze w tym roku powinny zakwitnąć.
Mariolu (kropelka)! Wyjazd służbowy ma swoje plusy (jak choćby koszty!). Mnie trafił się w fajne miejsce. No i pogoda byłą na prawdę ładna. Cieszę się, że zdjęcia Ci się podobają. Mam nadzieję, że i Ty swoją hoykę pokażesz, jak rozwinie kwiaty. O dzisiejszej pogodzie nie mam nic kulturalnego do powiedzenia!
Olgo (Aza)! Irga została kupiona, by zadarnić rabatę, na której ciągle deszcze wypłukiwały mi ziemię. Pomogło, a przy okazji pięknie porosła kamienie, ma milusie kwiaty wiosną i czerwone owocki jesienią. Słowem, nie żałuję. Dziękuję za komplementy
Marzko (Sosenki4)! U nas tylko 2 dni było bez deszczu, za to dziś pogoda "nadrabia"
Kiedy wreszcie będziemy się mogli nacieszyć naszymi ogrodami.
Marylo (mmaryla)! W morzu zanurzyłam nogi, ale 5 stopni na plusie dało się odczuć
Ale napatrzyłam się, nawdychałam jodu, odpoczęłam. Ogród dopracowany nie jest, ale najważniejsze, że się podoba
Jolu (April)!
Aniu (anabuko1)! Dziękuję
Justynko (justyna_gl)! Trochę kolorków są, ale podobnie jak inni, nie mogę się już doczekać naszych różyczek. Mam tyle nowości
Teresko (tesia39)! Te najładniejsze mam od Sławka (slanka-flora), Geni (e-Genia) i Ani (akl62). Ale mnie tam się te starsze też podobają i nie przestaje pracować nad powiększeniem kolekcji, a tym samym szpaleru.
Jadziu (e-babcia)! Iryski mają śliczny pobłysk. Widać to szczególnie pięknie w słonku
A tego akurat u nas nie było. Leje cały dzień. O wyjściu do ogrodu nie było mowy. Dobrze, że rano zrobiłam parę zdjęć.
Annar77! Ciągnie nas w różne strony. Ale góry to ja mam na co dzień, a morze kojarzy m się z wakacjami, słonkiem itp. Zatem bardzo pozytywnie.
Grażynko (kogra)! Poza ulewami i skutkiem w postaci połamanych kilku irysów (już w wazonie) i położonych roślin u mnie ok. Pogoda nas w tym roku nie rozpieszcza, ale i tak tym razem mam szczęście i obyło się bez gradobicia. Podejrzewam, że trochę słonka i w ogrodzie dopiero zrobiłoby się kolorowo. Okuś został w domu i obraził się za to na mnie. Ale tylko na chwilę. Byłam tam jednak służbowo, a poza tym w tym ośrodku nie przyjmują psów, rzekomo z uwagi na wypadki alergii innych odpoczywających
Misiu (lora)! Także tęskniłam za naszym, polskim morzem. Niestety dawno nad nim nie byłam. Żałuję, że nie mogę tam bywać częściej. Może kiedyś...
Lisico! Że też nie wiedziałam, że można Cię spotkać w Sopocie
Umówiłybyśmy się na herbatę w kawiarni na molo (da się przeżyć cenowo!). Ale teraz już wiem, kto załatwił mi pogodę "z górnej półki" na dzień, w którym tam byłam. Jestem góralką, ale potrafię docenić piękno mórz. Zdecydowanie mogłabym tam mieszkać. co do kapustek-ależ proszę!
Karolino (namezja)! Fajnie, że podobają Ci się "takie tam". Uwielbiam irysy, czy róże, ale bez takich tam nie byłoby mojego ogrodu. Morze o tej porze ma swój niezaprzeczalny urok - nie ma takich tłumów, a pogoda potrafi dopisać.
Dorotko (szarotka66)!
Cieszę się!
Halinko (eukomis)! Oj zaskoczyłaś mnie tym pytaniem. Fioletowych - w różnych odcieniach mam chyba z 4 rodzaje, podobnie żółte. Poza tym mam buraczkowe. Białe od Geni i to chyba wszystko. Na razie, bo jadą nowe!
Majeczko (majka411)! Ja z kolei nie umiem nadążyć za forum, które pędzi wręcz przy braku pogody! Moje Avalonki mają już ładne paki (dziś jeszcze pokaże). Podobnie jak Pastelle, czy Pashminki. A jak tak bardzo nie mogę się doczekać...
Dorotko (Keetee)! Moje Avalonki rosną na honorowym miejscu - zaraz przy wejściu do domu. Ale z niektórymi różyczkami mam problem, który rozwiąże się, jak zakwitną. Pogoda dziś ... nie dopisała. Tak to ujmę oględnie.
Beatko (beata68)! Nie mogę się już doczekać. Żeby choć trochę słonka i ruszą z kopyta! Nawet leniwa Laguna ma pełno pączków.
Evluk! Jak tylko zakwitną, możesz być pewna, że zaraz pokażę...
Aguniu (Kochammkwiaty)! Dziękuję
I nauczyłam się
Magdo (lulka)! Kapustki wysiałam, ale te akurat są kupne. Może moje dogonią te kupne?
Ilonko (ilona2715)! Nad urozmaiceniem irysków nadal pracuję. I w pełni podzielam Twoje zdanie na temat naszego morza. Mogę jeździć w egzotyczne miejsca, ale kocham nasz Bałtyk i dla mnie zawsze będzie się kojarzył z wakacjami.
Majeczko (edukot)! Urlop to nie był, ale udało mi się odpocząć. A to najważniejsze. Pogoda nie rozpieszcza, ale nie mogę narzekać. Przy tych nieszczęściach, jakie dotknęły innych...
Gosiu (gosia07)! Jak miło, że wstąpiłaś
Irysów będzie jeszcze więcej. Pogoda faktycznie się udała, ale wróciłam do takiej, że szkoda gadać.
Danusiu (mm-complex)! Nasz Bałtyk jest wyjątkowy i zawsze mnie nad niego ciągnie. Nie przeszkadza mi zimna woda, czy wiatry. Moje iryski też dziś częściowo połamał deszcz. Dwa lata temu podobnie jak u Ciebie miałam gradobicie i hosty wyglądały dokładnie jak Twoje. W tym roku odpukać... Ale kiedy to się wreszcie skończy?
Danusiu (danutab)! Dokładnie tak. Tu na miejscu czekał mnie powrót do rzeczywistości i dosłownie zimny prysznic

Kubasiu! Już się poprawiłam

Aniu (akl62)! Byłam tam krótko, ale odpoczęłam, w tym od tego ... deszczu. Jesteśmy umówione. Żurawka jest prześliczna. Miałabym ochotę jeszcze na jedną taką hostę, ale nie wiem, czy nie nadużyję Twojej dobroci...
Marysiu (mufka)! Szkoda, że nie mogłam zostać nad morzem dłużej. Ale dobre i to. Lubię nasze morze i choć rozumiem miłość innych do ciepłych mórz, co jakiś czas kieruje swe kroki ku naszemu. Jest wyjątkowe... Iryski, jak już zapewne wiesz, wręcz kocham. Od zawsze. Nie spotkałam jeszcze drugiej takiej osoby, która miałaby z nich swój bukiet ślubny. A ja miałam

Krysiu (christinkrysia)! Zgadłaś. Jestem porządnicka i działam zgodnie z planem. Plany w pewnej epoce się nie sprawdziły, a u mnie jak najbardziej. Masz rację, że ludzie bezmyślnie skubią to, co rośnie przy płocie. Na szczęście u mnie jak na razie nie, ale często zaglądają i wąchają, bo blisko ogrodzenia rośnie pięknie pachnąca Westerland.
Pati (survivor26)! Pogodę w ogrodzie to ja miałam przez ... uwaga... całe 2 dni

Lodziu (DuczekOsia)! Mam dość dużo irysów, głównie to dary. Z tego powodu dominują żółte. Teraz pracuję nad przełamaniem monotonii kolorystycznej szpaleru. Kapustki maja się nieźle, jak na taką pogodę. Lubię je i sadzę co roku.
Aguś (aage)! To mamy tak samo

Kasiu (Morango)! Faktycznie udało mi się trochę odpocząć, szczególnie że pogoda sprzyjała. Moje iryski są całkiem zwyczajne. To stare odmiany, ale każdy mi się podoba. I to jest najważniejsze!
Monia (Niunia1981)! Skoro tęskniłaś, to postaram się ukoić Twe tęsknoty i dziś będzie świeża dostawa zdjęć!
Aniu (wielkakulka)! Nawet ja u siebie nie ścinam kwiatów, bo mi żal. Na rabacie kwitną przecież dłużej. Ale może to zrobiło jakieś dziecko? Będą kolejne. Nie ma co rozpaczać. Swoje niektóre róże przesadzałam jesienią. Wczesna wiosna też byłaby dobrą porą. Ale i one się powezmą i jeszcze w tym roku powinny zakwitnąć.
Mariolu (kropelka)! Wyjazd służbowy ma swoje plusy (jak choćby koszty!). Mnie trafił się w fajne miejsce. No i pogoda byłą na prawdę ładna. Cieszę się, że zdjęcia Ci się podobają. Mam nadzieję, że i Ty swoją hoykę pokażesz, jak rozwinie kwiaty. O dzisiejszej pogodzie nie mam nic kulturalnego do powiedzenia!
Olgo (Aza)! Irga została kupiona, by zadarnić rabatę, na której ciągle deszcze wypłukiwały mi ziemię. Pomogło, a przy okazji pięknie porosła kamienie, ma milusie kwiaty wiosną i czerwone owocki jesienią. Słowem, nie żałuję. Dziękuję za komplementy

Marzko (Sosenki4)! U nas tylko 2 dni było bez deszczu, za to dziś pogoda "nadrabia"

Marylo (mmaryla)! W morzu zanurzyłam nogi, ale 5 stopni na plusie dało się odczuć


Jolu (April)!

Aniu (anabuko1)! Dziękuję

Justynko (justyna_gl)! Trochę kolorków są, ale podobnie jak inni, nie mogę się już doczekać naszych różyczek. Mam tyle nowości

Teresko (tesia39)! Te najładniejsze mam od Sławka (slanka-flora), Geni (e-Genia) i Ani (akl62). Ale mnie tam się te starsze też podobają i nie przestaje pracować nad powiększeniem kolekcji, a tym samym szpaleru.
Jadziu (e-babcia)! Iryski mają śliczny pobłysk. Widać to szczególnie pięknie w słonku

Annar77! Ciągnie nas w różne strony. Ale góry to ja mam na co dzień, a morze kojarzy m się z wakacjami, słonkiem itp. Zatem bardzo pozytywnie.
Grażynko (kogra)! Poza ulewami i skutkiem w postaci połamanych kilku irysów (już w wazonie) i położonych roślin u mnie ok. Pogoda nas w tym roku nie rozpieszcza, ale i tak tym razem mam szczęście i obyło się bez gradobicia. Podejrzewam, że trochę słonka i w ogrodzie dopiero zrobiłoby się kolorowo. Okuś został w domu i obraził się za to na mnie. Ale tylko na chwilę. Byłam tam jednak służbowo, a poza tym w tym ośrodku nie przyjmują psów, rzekomo z uwagi na wypadki alergii innych odpoczywających

Misiu (lora)! Także tęskniłam za naszym, polskim morzem. Niestety dawno nad nim nie byłam. Żałuję, że nie mogę tam bywać częściej. Może kiedyś...
Lisico! Że też nie wiedziałam, że można Cię spotkać w Sopocie

Karolino (namezja)! Fajnie, że podobają Ci się "takie tam". Uwielbiam irysy, czy róże, ale bez takich tam nie byłoby mojego ogrodu. Morze o tej porze ma swój niezaprzeczalny urok - nie ma takich tłumów, a pogoda potrafi dopisać.
Dorotko (szarotka66)!

Halinko (eukomis)! Oj zaskoczyłaś mnie tym pytaniem. Fioletowych - w różnych odcieniach mam chyba z 4 rodzaje, podobnie żółte. Poza tym mam buraczkowe. Białe od Geni i to chyba wszystko. Na razie, bo jadą nowe!
Majeczko (majka411)! Ja z kolei nie umiem nadążyć za forum, które pędzi wręcz przy braku pogody! Moje Avalonki mają już ładne paki (dziś jeszcze pokaże). Podobnie jak Pastelle, czy Pashminki. A jak tak bardzo nie mogę się doczekać...
Dorotko (Keetee)! Moje Avalonki rosną na honorowym miejscu - zaraz przy wejściu do domu. Ale z niektórymi różyczkami mam problem, który rozwiąże się, jak zakwitną. Pogoda dziś ... nie dopisała. Tak to ujmę oględnie.
Beatko (beata68)! Nie mogę się już doczekać. Żeby choć trochę słonka i ruszą z kopyta! Nawet leniwa Laguna ma pełno pączków.
Evluk! Jak tylko zakwitną, możesz być pewna, że zaraz pokażę...
Aguniu (Kochammkwiaty)! Dziękuję


Magdo (lulka)! Kapustki wysiałam, ale te akurat są kupne. Może moje dogonią te kupne?
Ilonko (ilona2715)! Nad urozmaiceniem irysków nadal pracuję. I w pełni podzielam Twoje zdanie na temat naszego morza. Mogę jeździć w egzotyczne miejsca, ale kocham nasz Bałtyk i dla mnie zawsze będzie się kojarzył z wakacjami.
Majeczko (edukot)! Urlop to nie był, ale udało mi się odpocząć. A to najważniejsze. Pogoda nie rozpieszcza, ale nie mogę narzekać. Przy tych nieszczęściach, jakie dotknęły innych...
Gosiu (gosia07)! Jak miło, że wstąpiłaś

Danusiu (mm-complex)! Nasz Bałtyk jest wyjątkowy i zawsze mnie nad niego ciągnie. Nie przeszkadza mi zimna woda, czy wiatry. Moje iryski też dziś częściowo połamał deszcz. Dwa lata temu podobnie jak u Ciebie miałam gradobicie i hosty wyglądały dokładnie jak Twoje. W tym roku odpukać... Ale kiedy to się wreszcie skończy?
Danusiu (danutab)! Dokładnie tak. Tu na miejscu czekał mnie powrót do rzeczywistości i dosłownie zimny prysznic

Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Piękna fotorelacja znad naszego morza i wspaniale,że trafilaś na taką pogodę.
Irysy niesamowicie pokazane.Masz to oko dziewczyno.Dostrzegłam też naparstnicę-bardzo je lubię i mam ich troszkę w ogrodzie-głownie białe i lila-róż.Bardzo też podobaja się moim sąsiadkom więc zostanie ich u mnie niewiele bo przecież muszę się podzielić.
Aniu
Irysy niesamowicie pokazane.Masz to oko dziewczyno.Dostrzegłam też naparstnicę-bardzo je lubię i mam ich troszkę w ogrodzie-głownie białe i lila-róż.Bardzo też podobaja się moim sąsiadkom więc zostanie ich u mnie niewiele bo przecież muszę się podzielić.
Aniu

Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Aniu fajnie że wakcje udane
Ja za 2 tygodnie jade do Mielna

Ja za 2 tygodnie jade do Mielna

-
- 200p
- Posty: 266
- Od: 3 lip 2011, o 23:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Puk, puk
Witam w pięknym ogrodzie. Przeszłam się po Twoich ścieżkach i jestem zachwycona kolorami kwiatów i ich mnogością. Jak czytam, że Twój ogród ma dwa lata to aż uwierzyć nie mogę. Wygląda już tak dojrzale. Wielkie ukłony
Stworzyłaś przepiękne miejsce w krótkim czasie. Śliczne. Piesek równie cudowny. Czy to White Terrier? Pozdrawiam


- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Aniu (An-ka)! Z pogodą miałam prawdziwe szczęście. Najśmieszniejsze było to, że jak mieliśmy zajęcia pogoda była średnia, a jak się kończyły - robiło się cudnie. I irysy i naparstnice to takie "babcine" rośliny, więc nie mogło ich zabraknąć w moim szalonym ogródku. No i u mnie zaczynają się siać, co mnie bynajmniej nie martwi. Na rośliny sąsiedzi są chętni. Ostatnio nawet sąsiadka zachwycała się moją pietruszką i lubczykiem
Pozwoliłam jej sobie rwać. Niech ma kobiecina.
Jadziu (e-babcia)! Byłam tam w pracy, ale odpadły obowiązki domowo-rodzinne, więc znalazłam czas na psa cery, plażowanie, wycieczki. Życzę Ci, by i Tobie pogoda dopisała
Borowino! Nowy gość
W ogrodzie w ciągu tych 2 lat dużo się napracowałam, ale sama nie jestem w stanie uwierzyć, jak wiele roślin w nim w tym czasie zawitało. Zdradź jak masz na imię. I zapraszam jak najczęściej
Okami to grzywacz chiński Powder puff
A teraz czas na zdjęcia. Robiłam je dziś rano. I dobrze, bo po powrocie z pracy tak leje, że ...
Na początek pomęczę Was moimi ukochanymi iryskami. Rarytasów mam niewiele. To raczej stare odmiany, ale kocham je i koniec.












I bardziej ogólnie. Jak widać w szpalerze dominują żółte irysy, ale już pracuję nad przełamaniem dominacji żółtków...






cdn

Jadziu (e-babcia)! Byłam tam w pracy, ale odpadły obowiązki domowo-rodzinne, więc znalazłam czas na psa cery, plażowanie, wycieczki. Życzę Ci, by i Tobie pogoda dopisała

Borowino! Nowy gość



A teraz czas na zdjęcia. Robiłam je dziś rano. I dobrze, bo po powrocie z pracy tak leje, że ...
Na początek pomęczę Was moimi ukochanymi iryskami. Rarytasów mam niewiele. To raczej stare odmiany, ale kocham je i koniec.












I bardziej ogólnie. Jak widać w szpalerze dominują żółte irysy, ale już pracuję nad przełamaniem dominacji żółtków...






cdn

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Aniu dziekuje a iryski piekne



-
- 200p
- Posty: 266
- Od: 3 lip 2011, o 23:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród w dolinie część 6 - czyli majowe szczyrkanie
Zdjęcia roślin z kroplami deszczu są tak piękne, że aż chciałoby się żeby padało częściej - do zdjęć tylko
Pozdrawiam, Celina vel Borowina

Pozdrawiam, Celina vel Borowina
