W.o... Ciąży, porodzie i połogu

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Czuje się podle, na szczęście jak zwykle zostaje mi Lulu...
Widzisz, tylko, że lekarz nie wie dlaczego tak się dzieje, wszystko jest ok, zachodze od razu, na początku jest wszystko ok, a potem klapa. Nie wiem... i on też nie wie. Na razie mój mąż musi zbadać nasienie, i potem zobaczymy. Pewnie jeszcze raz spróbuje, za rok, może wcześniej. A jak nie to poszukam innego sposobu na posiadanie dziecka.
Może badania po zabiegu coś wykażą.

ps. Dorka jak Panda się czuje?
Awatar użytkownika
Antooosia
1000p
1000p
Posty: 3430
Od: 8 sty 2008, o 08:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post »

Danusiu bardzo Wam współczuję. Wierzę jednak,że w końcu się uda...najważniejsze to działac i nie tracic nadziei.Ściskam.
Pozdrawiam,Kinga.
Na skraju lasu jest mały domek...
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Dzięki. Lekarz też tak mówi - że będzie ok.
Jutro o 5 rano mam być w szpitalu, koło 9 zabieg, i do domu. A potem badania męża, wyniki po zabiegu i zobaczymy.
mila1003
200p
200p
Posty: 487
Od: 9 mar 2009, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Post »

Zawsze z żalem przeglądałam ten wątek bo moim marzeniem była ciąża. DankaWS bardzo Ci współczuję i doskonale rozumiem. Też miałam ogromne problemy z ciążą, a w zasadzie z jej brakiem. Ja jednak nie miałam dość siły aby w nieskończoność jeździć po lekarzach, kliniakach itp bo mój problem polegał na tym że z nieznanych nikomu przyczyn nigdy nie dochodziło do zapłodnienia. Teraz już, jak to mówi mój mąż naszej córce, mamy dziecko "z serduszka, a nie z brzuszka" Życzę Ci dużo dużo siły i nadziei, wierzę, że Ci się uda.
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Post »

Ja nigdy nie umiem się wysłowić w takiej sytuacji. Po prostu współczuję i wierzę, że następnym razem będzie dobrze.
Awatar użytkownika
kaisog1
500p
500p
Posty: 633
Od: 16 cze 2008, o 17:33
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Danusiu wróciłam właśnie z urlopu a tu takie wieści.....

.....ale nic to ! Trzeba działać i wierzyć, że się uda! Nigdy nie można tracić nadziei. Ja będę Wam mocno kibicować :D

A jak pisałaś z tym obumieraniem płodu to mi się przypomniało, że u męża znajomych też tak było. Okazało się, że organizm matki traktował płód jak ciało obce (to tak mi wyjaśniono jako laikowi). Wiem, że coś było z krwią.... ale co to za nic sobie nie mogę przypomnieć.....
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Dzięki dziewczyny, mam już wyniki męża, czekam na swoje i znów do ginekologa - mam nadzieję, że znajdzie przyczyne poronień, że uda się to leczyć i będzie jakaś mała szansa na dziecko. Przejrzałam już różne fora i mam całą liste badań jakie powinnam zrobić, zobacze co powie na to lekarz.
Awatar użytkownika
kaisog1
500p
500p
Posty: 633
Od: 16 cze 2008, o 17:33
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Matko jedyna! A broń Boże nie czytaj żadnych for! Jak ja czytam niektóre bzdury to mi się włos na głowie jeży. Najlepiej rozmawiać z lekarzami i to takimi, do których ma się pełne zaufanie.

Trzymam mocno kciuki ;:159
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Czytam fora , ale potem konsultuje to z lekarzem i w sumie z jego zdaniem się licze. Mam już wyniki ze szpitala, więc jeśli mój mąż dojedzie na czas to pewnie w przyszłym tygodniu zawitamy do doktora.
Powiem Wam tylko jedno - dwa razy przeszłam poronienie, w różnych szpitalach i odczucia po mam bardzo różne, po pierwszym zabiegu przez dwa tygodnie nie mogłam porządnie usiąść, a tu - doktor obiecała, że nie będzie bolało i nie boli. Fakt, bolało przed zabiegiem jak mi podali tabletki, ale potem nic. A opieka - od rano do popołudnia wciąz ktoś koło mnie biegał, mąż był wciąż ze mną, kroplówki, zastrzyki itd - tylko się zastanawim - czy dlatego, że jestem prywatną pacjentką doktora, czy po prostu tak u niego na oddziale traktuje się wszystkie pacjentki.
Alice
200p
200p
Posty: 269
Od: 28 mar 2009, o 10:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląskie

Post »

Danusiu jako lekarz co prawda nie ginekolog ale jednak lekarz powtarzam nie czytaj for internetowych jeśli chodzi o sprawy medyczne. Jak kiedyś przeczytałam ,że głównym skutkiem ubocznym dla piszących na forach kobiet podczas stosowania środków hormonalnych są tycie lub wypryski to się załamałam :roll:

Nie martw się poronienia dotyczą wielu kobiet aczkolwiek pewnie niewiele zdaje sobie z tego sprawę. Jak pewnie wiesz główną przyczyną poronień są letalne wady płodu więc w pewnym sensie natura robi nam przysługę. Rozmawiałam kiedyś z kobietą ,która przeżyła 7 poronień a teraz ma zdrową córeczkę. Wiem ,że to marne pocieszenie ale może daje jakąś nadzieję. Poza tym pamiętam z praktyk na ginekologii ,że wiele kobiet miało 2 poronienia za sobą.

A tak swoją drogą uważam ,że w naszym kraju nie ma wystarczającej pomocy dla par ,które nie mogą z różnych przyczyn mieć własnych dzieci. Jeszcze te dyskusje na temat in vitro ech szkoda gadać :?
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Post »

O raju. Skończyłam sprzątanie i dopadłam na chwilę do komputera. Padam na twarz. Uwierzycie, że moja córka od kilku dni chodzi spać o 21:30 i wstaje między 3 a 5 rano na krótkie karmienie cyckiem, a potem śpi jeszcze do 7 ? Za to w dzień ani minutki. A 3 miesiące skończy dopiero 17 września. To jest gorsze niż wtedy, co się budziła co 2-3 godziny na karmienie bez względu na porę doby. Przynajmniej w dzień miałam kiedy coś porobić, a teraz to nic, niewolnica jestem, muszę zabawiać a potem w nocy szykuję obiad na jutro :? Tłuściocha ważyła 6500 tydzień temu, osiemnastego idziemy na kontrolę i pierwsze szczepienie. Boję się, żeby potem nie miała lekarzowstrętu.
evluk
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3675
Od: 16 lis 2008, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Post »

Danusiu, nadzieja jest zawsze..... i czasem człowiekowi wydaje się, że został bez szans, a tu cudowna niespodzianka :roll:
Podaję przykład:
Mój kuzyn z żoną są małżeństwem od 17 lat, ona ma w tym roku 39 lat, za sobą kilka (po trwających kilka tygodni ciążach) poronień, 1 ciążę pozamaciczną, kilka lat leczenia, w końcu się poddali....trudno tak musi być powiedzieli.
W maju ona poszła do lekarza, bo mówi, że pewnie już będzie menopauza, bo od 5 miesięcy występuje u niej brak miesiączki, a lekarz po badaniu jej oznajmia, że jest w 5 miesiącu ciąży!!! :o
już jest w szpitalu oczekują narodzin synusia :)
Tyle lat czekania, brania leków i wyrzeczeń, a tu proszę.......Natura bywa nieprzenikniona i lubi niespodzianki.
Dla Ciebie i męża na pewno ma coś w zanadrzu......
Ściskam i pozdrawiam Ewa
Awatar użytkownika
asiula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1749
Od: 27 mar 2008, o 10:18
Lokalizacja: mazury

Re: W.o... Ciąży, porodzie i połogu

Post »

oczekuje mojej córeczki :)
są tu jeszcze jakieś kobiety w stanie błogosławionym :)
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: W.o... Ciąży, porodzie i połogu

Post »

Ja jestem. Siódmy tydzień. W poniedziałek widziałam dziecko i jego bijące serduszko :)
evluk
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3675
Od: 16 lis 2008, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W.o... Ciąży, porodzie i połogu

Post »

Trzymam kciuki dziewczyny :uszy
Będzie dobrze - pozdrawiam :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”