SSS 2 czyli czar_nych zmagań cd

[Sosenki4]

Aniu, cieszę się, że jednak rozchodniki żyją i mają się dobrze. To stalowe rośliny, a za rok będziesz mieć całe zwarte kupy. U mnie jest mnóstwo młodych siewek rozchodnika, zamierzam je poprzesadzać i mnóżyć na potęgę, bo kocham je za odporność.
A cynie próbowałaś siać, to jednoroczne piękne kwiaty, odporne jak aksamitki.

[czar_na]

Marzenko nie próbowałam, bo mało znam się na kwiatkach ale chyba będę musiała się zapoznać.
Napisz mi proszę jaki kolor kwiatów mają Twoje rozchodniki? Bo moje wyglądają na białe ale patrząc jak różowy krwawnik wyblakł na słońcu to już pewna nie jestem.

[constancja]

Dostaniesz, dostaniesz. Ja kupiłam na FO jesienią ubiegłego roku jedną sporą kępkę. Podzieliłam ją na 4 i mam w tej chwili olbrzymie kępy i sporo odrostów do wykopania. Będę dzieliła swoje w tym roku i wykopię odrosty. Aksamitki mam wąskolistne. Zobaczysz je u mnie na rabacie kosmicznej. Wysiałam wprost do gruntu i wyrosły potwory. Rudbekie też siałam i już kwitną. Dobrze też rosną u mnie na patelni bodziszki od Mufki i przetaczniki od Kasi-Robaczka.
Zresztą.... zaraz przelecę się po piaskownicy i zobaczę co tam jeszcze dobrze się trzyma.

[Sosenki4]

Moje rozchodniki, które mi zostały, a z których odkopywałam dla Ciebie są: jedne limonkowe z bordowymi łodyżkami i liśćmi, a drugie też jasne z zielonymi łodyżkami.
Na obwódkę polecam CI Aniu szczerze i zdecydowanie: PIĘCIORNIKI !!! to świetne krzewy, w słońcu rosną, niewiele potrzebują, u mnie w piasku, bez podlewania przy domku syna rosną. Masz do wyboru różne kolory: biały, żółty, różowy, pomarańczowy, czerwony. Rozmiar kwiatów też różny.
Z odpornych na suszę są goździki kropkowane, mogę sadzonki podesłać. Raz posadzisz i będą się siać same. Kwitną drobnymi kwiatuszkami na różowo.

[czar_na]

Ewo

Marzenko no to takie mam. Wydawało mi się ,że najbardziej pospolite są różowe i już martwiłam się ,że następna roślina wyblakła na słońcu.
Nie potraktowałam ich z sercem i skazałam na największą patelnię
Pięciornika mam 2, urocze kwiatki miały ale podczas suszy całe zaschły myślałam ,że już po nich ale widzę ,że odbijają jednak nie są już zawartą, ładną kępą ,bo odbijają nierówno na końcach niektórych gałązek przy czym dół łysy. Obciąć je ?
Może więcej roślin by przeżyło ale u nas naprawdę nie padało porządnie od początku czerwca- kilka kilometrów dalej były wielokrotne deszcze a do nas nie docierały.

[majowa]

Aniu, przykro, że musisz się borykać z ciągłą walką o swoje rośliny. Człowiek się stara, a tu albo susza, albo przeciwnie, albo robactwo....szkoda gadać. Głowa do góry zaglądasz do Magdy variegaty? Też ma piach, a ogród będzie, co ja mówię, już jest.
wklejam ci link do zestawienia roslin:
http://www.atlas-roslin.pl/krzewy-drzew ... piaski.htm

u mnie na bardzo suchym miejscach dobrze rośnie lawenda, macieżanka, jałowce, pustynniki, wszelkiej maści rozchodniki.

Znasz "rosahumus"? Cytat z www:
"Jest to nawóz, który dzięki wysokiej zawartości kwasów humusowych poprawia żyzność gleby. Jest produktem naturalnym, więc może być stosowany bez narażania środowiska naturalnego i bez ryzyka przenawożenia w praktycznie każdych warunkach: na polu, w sadzie i w ogrodzie.

?Poprawia strukturę gleby,
?zwiększa pojemność wodną gleb,
?zwiększa dostępność składników pokarmowych,
?stymuluje rozwój systemu korzeniowego,
?zdecydowanie poprawia wzrost i plonowanie roślin.

Ma postać czarnych granulek (jak zmielony węgiel), trzeba to zrozpuścic i podlac glebę, rośliny.
Dowiedziałm się o tym z "Maja w ogrodzie" i stosuję u siebie w miejscach gdzie jest bardzo słaba gleba.

Pozdrawiam!!

[constancja]

Iwonko Majowa, ja również dziękuję za te informacje. Przydadzą się do ujarzmienia mojej piaskownicy.

Aniu, po obchodzie dokładam jeszcze zdecydowanie lilie ( u mnie w samym piasku z niewielką domieszką ziemi, w samym centrum patelni) i liliowce. Może nie oszałamiają przyrostem ale radzą sobie znakomicie. Jest jeszcze trzykrotka i kilka drobniejszych jak np. fiołek, który rozrasta się rosnąc w miejscu gdzie nawet deszcz nie dochodzi.

Po obiedzie wyskrobię posta w moim ogrodowym z fotkami specjalnie dla Ciebie.

[czar_na]

Iwonko dziękuję za informację. Humusem i Danusia radziła mi podlać. Będę musiała kupić bez 2 zdań.

Ewo lilie podobają mi się niesamowicie ale wszystkie 3 cebulki jakie kupiłam na początek kolekcji zgniły mi w czasie deszczowej wiosny i tyle po liliach Może za 2 razem się uda.
ps. to ja idę odkurzyć i jako ,że jesteśmy już po obiedzie zasiądę zaraz z kawką zerkając do Ciebie.

[mm-complex]

Aniu u mnie z gliny zrobiła sie całkiem urodzajna gleba..tyle ,że ja kupowałam Humus papka w płynie i podlewałam ogródek .Do tej pory 3 razy i mogę szczerze polecić
Fiołków mogę Ci podarować całą masę ..wonny,dłoniasty,biały ,kropkowany itp ale odbiór osobisty

[renzal]

Aniu! Róże masz prześliczne.
Tak myślę, że jedynym rozwiązaniem u Ciebie jest nawadnianie kropelkowe. Jest dość tanie i łatwe w montażu. Powinno się sprawdzić na Twoich piaskach, tylko potrzebna woda pod ciśnieniem, np z wodociągu (u mnie pompa i studnia). Zużycie wody nie jest duże, a i proces podlewania mało pracochłonny. Jeśli będziesz zainteresowana, to wyślę Ci zdjęcia, to naprawdę proste i tanie rozwiązanie.

[czar_na]

Danusiu musimy się w końcu jakoś umówić!

Renatko będziemy musieli pomyśleć o jakimś sposobie nawodnienia. U nas najbardziej sprawdziły by się wynurzalne zraszacze i... studnia ,bo można pójść z torbami podlewając wodociągową (pomijam jej jakość co pewnie też roślinom do końca nie pasuje).
Przerabiam ogród pod względem doboru roślin. Muszę mieć te najbardziej wytrzymałe na chwilowe braki wody,bo nie sposób codziennie ręcznie podlać wszystkie rośliny.



Jesteśmy w trakcie robienia podjazdu i przerabiania całkowitego tego oto miejsca



Znajdzie się tam rząd śmietników otoczonych pergolą z bluszczem, żurawki , rozplenica a jako częściowe tło i zapora przeciwpsowa - smaragdy. Całość planuję urozmaicać jakimiś kwitnącymi.
Cyprysy stąd posłużyły do zapełnienia dziur po uschniętych w dalszej części ogrodzenia. Jeśli macie inne pomysły na roślinne zagospodarowanie tej rabaty to chętnie posłucham. Szukam roślin bezproblemowych i odpornych na chwilowe braki wody

[Sosenki4]

Swoje typy juz podałam.
Pięciorniki możesz spokojnie ciąć i formować. Mnie też trochę podeschły a nawet zaschło parę, ale po otrzymaniu paru kropel wody znów wypuszczają listki. Mowię Ci to bardzo odporne na susze krzewy i z czystym sumieniem polecam

[czar_na]

Marzenko faktycznie odporne i tak i nie, bo fakt żyją i szybko się regenerują ale jednak moje wyglądały jak zaschnięta kompozycja a nie ładny krzaczek. Poczekam z tym cięciem ,bo jeden już ma kwiatki

Pamiętam o typach - ja raczej pytam o kompozycję , bo w głowie to z reguły fajnie wygląda później gorzej

W ogóle stwierdziłam ,że rabaty docelowo będziemy wysypywać szyszkami. Dużo więcej wilgoci trzymają niż kora a i chwasty jak wyrosną to łatwiej spośród nich się je wyrywa. Mozolne to będzie zbieranie ale materiał trwalszy niż kora i za darmo. Może psy też będą po tym mniej chętnie deptać?

[mewa]

Aniu ściółkuj grubo( 10 cm) inaczej nic z tego nie będzie - wiem to z własnego doświadczenia.
Za radą Marzenki ( sosenki) wysciólkowałam dodatkowo zamiast włókniną- kartonami całe hostowisko i na to dałam zrębki . Uwierz mi że glebę mam klasy 10 w skali do 6 Marzenka może potwierdzić bo widziała na własne oczy , a mimo tego hostowisko nie jest podlewane i hosty dają sobie świetnie radę chociaż to rośliny wilgociolubne i cieniolubne. Zostały tylko liście przypalone przez słonce ,bo niestety nie mają cienia. Na świeżej rabacie przykrytej włókniną ( ale nie mam bylin ) pod każdą hortensję dałam ok 10 -15 cm zrębek i wyjechałam na wczasy , na tej rabacie hortensje w ogóle nie ucierpiały i nie odczuły suszy. Nie tylko szyszki możesz używac . Mieszkasz blisko lasu i masz mnostwo igliwia go wykorzystania . Tak też robiłam - grubo igliwia a na to poźniej kora dla lepszego efektu ( ale już nie tak grubo)
Ja np zbieram igliwie od sąsiada bo jemu bardzo przeszkadza ,a sosny jak wiadomo zrzucają tego towaru od groma.
Po tegorocznym pieleniu oprócz hostowiska wszystko sadzę na włókninie z wiadomych przyczyn To działka i mam zamiar odpocząć ,a nie cały czas pielić . Ktoś może powiedzieć że na włókninie i korze też chwasty rosną i zgodzę się z tym , ale zupełnie inaczej je się wyrywa bo są ukorzenione w korze ,a nie ziemi
Powodzenia

[constancja]

Aniu, szyszki to wybitny wynalazek. Mam i sobie chwalę. Nie mam na rabatach włókniny tylko cienką warstwę kory z naszego drewna opałowego ale takiej, która sobie ze 2 lata leżakowała pod chmurką i na to wysypane szyszki. One mają wyjątkową zaletę. Kiedy jest sucho rozkładają się i w ten sposób uszczelniają podłoże i chronią przed nadmiernym parowaniem, a kiedy pada składają łuski pozwalając na swobodny dostęp wody do podłoża. I nie lubią ich ślimaki. Wyglądają też ciekawie i pasują do naszych leśnych ogródków. Jak zauważyłaś są darmowe. Same zalety. A i rabat wysypanych szyszkami nie podlewam.

Wykopałam już dzisiaj wszystkie odrosty z wydmuchrzycy i siedzą w wiaderku z piaskiem. Zebrałam część nasion aksamitek, kosmosów i mam też sporo nasion malwy i naparstnicy dla Ciebie. Jutro będę dzielić kępy wydmuchrzycy. Jak wszystko skompletuję to poleci paczuszka. Pomyśl co jeszcze mogłabym Ci dorzucić.