Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Jolu bardzo ciekawa historia. Lubię takie wspomnienia. Dobrze że babcia stanęła w obronie psa. A napisz jaka jest różnica między tymi zasianymi i posadzonymi? Czy tylko finansowa czy w smaku też? Może to głupie pytanie ale wiesz że jestem zielona...
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Jolu - widzę przygotowania wiosenne pełną parą, Twoja historia z sadzeniem pomidorów jest dokładnie taka jak moja. W zeszłym roku - pierwszy raz na parapecie , wysiew 1 marca i co krzaki wyciągnęły się jak tyki , ciężko było przetransportować na działkę, tam też urosły- śmieję się że miałam najwyższe krzaki pomidorów do 4 metrów, i całe lato tylko im tyczki zmieniałam. Ale pomidorki były- jak widać na zdjęciach- na bieząco szły koktailowe, a reszta nie miała szans dojrzec - za dużo cienia- ale dojrzewały na parapecie i były pycha. Częśc poszło na sałatki z zielonych pomidorów i też już brak. W tym roku posadzę mniej i później ;:306
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4179
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Zuziu, moja mama często opowiadała różne historie związane z Berkiem- bardzo go lubiła.
Aniu, Madziu, Dorotko - przez wiele lat siałam pomidory około 15 marca a potem denerwowałam się, że są za wysokie. W tamtym roku odważyłam się i posiałam część 24 marca a część 1 kwietnia. Te posiane 24 marca miały co prawda dojrzałe owocki z tydzień wcześniej, ale nie wiem na ile to zasługa odmian. Natomiast jeśli chodzi o wygląd krzaków, to zdecydowanie ładniejsze były te z późniejszego siewu - grubsze łodygi, krótsze międzywęźla. W tym roku wszystko sieję ok. 1 kwietnia. Z tym, że trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, jakie ma się w domu warunki do przygotowania rozsady. Najlepiej, jak jest balkon i takie ok. 10 cm. sadzonki można tam wystawiać - oczywiście jak nie ma przymrozków. Pomidory lubią obniżenie temperatury w fazie po pikowaniu - wtedy mężnieją i przyrastają wszerz a nie wyciągają się.
Co do wyboru krzaków pomidorowych - kupne czy własne, to muszę powiedzieć, że parę razy zdarzyło mi się kupić po parę krzaków - nigdy nie były takie jak zachwalano. Miały być wysokie - były niskie, miały mieć duże owoce - były małe i mało ;:131 . Nie wiem, czy to kwestia nieuczciwości sprzedawców ;:oj . Dodatkowo, przeważnie te rozsady są rwane - czyli wyciągnięte ze skrzynki, w której rośnie ich wiele obok siebie w jednym pojemniku. Zanim taka rozsada się przyjmie i zregeneruje system korzeniowy, to trochę trwa i pierwsze grono kwiatowe jest przeważnie stracone ;:222 . Można co prawda kupić również sadzonki w pojemniczkach czy pierścieniach, ale one są już droższe a pewności odmiany i tak nie ma. Finansowo - to jeśli ma się niewiele krzaków, to różnica niewielka. Natomiast jak jest ich 40 i więcej, to już spora. Kupna rozsada kosztuje minimum 2 zł, przy 40 krzakach to jest 80zł. Natomiast jak zrobi się samemu, to tylko koszt podłoża - nawet używając najdroższego (np. firmy Kronen) plus trochę perlitu lub piasku, wyjdzie około 15 zł. Oczywiście zakładając, że nasiona ma się darmo - ale tu z Akcji to prawie tak jest. Dawniej kupowałam część nasion holenderskich, gdzie koszt 1 szt. nasionka wychodził ok. 1 zł. ale też uważałam, że warto.
A jeśli chodzi o smak - to każdy gatunek pomidora uprawiany przez siebie jest lepszy od kupnych ;:215 .
Tak więc podsumowując mój przydługi wykład, siać będę ok. 1 kwietnia, a w zasadzie wyłożę nasiona na namoczone waciki. Dużo nowych odmian zamówiłam na Akcji i bardzo jestem ciekawa na co się załapałam ;:65
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
rozmalinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1521
Od: 7 sty 2013, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Dziękuję za wykład. Nie mogę sie już doczekać 1 kwietnia :-)
Pozdrawiam. Ania
Awatar użytkownika
Anna55
1000p
1000p
Posty: 1542
Od: 27 kwie 2012, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Witaj Jolu!
Lubię podczytywać Twój wątek. Zawsze coś ciekawego można się dowiedzieć. Jesteś "Pomodorową Ekspertką" :D .
Powiedz, czxy pomiodorki koktailowe można sadzić do doniczek? Jeśli tak to jaka duża doniczka na jeden krzaczek?Zwykła ziemia ogrodowa czy jakieś specjalne podłoże?
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Jolu dziękuję za wszystkie cenne odpowiedzi. Ja w tym roku zacznę swoją pomidorową przygodę ale jak na pierwszy raz z sadzonkami. Może kiedyś przekonam się do wysiewania. Kupię ze trzy -cztery krzaczki i zobaczymy co z tego wyjdzie. Możesz polecić jakąś dobrą odmianę? Bardzo lubię jakieś duże i słodkie. Choć pewnie bez sensu pytam bo na ryneczku dadzą mi sadzonkę i o odmianie nie będą mieli pojęcia. :(
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Anno55- ja siałam do doniczek - potem wysadziłam - jak pisałam były bardzo wysoki i bardzo chude- bo 1 marca wysadzone- ale owoców pełno.
Moja babcia w zeszłym roku w doniczkę wysiała i na balkonie zbiorów się koktajlowych doczekała- miejsce słoneczne- także miała wcześniej niż ja ;:306
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4179
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Aniu, nie mam doświadczenia z pomidorkami sadzonymi w doniczkach, ale z tego co czytałam w odpowiednich wątkach, to pojemność powinna być minimum 10 l. Dobre są wiadra, np. po farbie - tylko trzeba w dnie zrobić dziurki. A podłoże to np. Biedronkowe. Z tym, że taka uprawa wbrew pozorom jest trudniejsza niż w gruncie - łatwo przelać, lub zasuszyć, przenawozić lub wręcz przeciwnie ;:oj .
Madziu, nie mam pojęcia jakie można kupić gotowe rozsady, ale tak jak pisałam, kupujesz kota w worku. Efekty mogą być mizerne i wtedy łatwo się zniechęcić. Zachęcałabym, żebyś zamówiła sobie na naszej forumowej Akcji wymiany nasion chociaż ze dwie odmiany i sama zrobiła sobie rozsady - zobaczysz jak to wciąga. A jeśli martwisz się o podlewanie, to niepotrzebnie. One dadzą sobie radę, nawet jak będą, tylko obficie, podlewane tylko raz w tygodniu ;:65 .
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Jolu coś tam zaznaczyłam. Zobaczymy czy się załapię. Ale tak czy siak kupię też sadzonki. Może wraz z wprawą przyjdzie zamiłowanie do wysiewania.
Awatar użytkownika
Anna55
1000p
1000p
Posty: 1542
Od: 27 kwie 2012, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Wiem,że te pomidorki potrzebują słońca. W ubiegłym roku miałam posadzone kilka krzaczków na grządce a że mam sporo cienia na ogródku więc moje pomidorki nie dojrzały. Pomyślałm,że może posadzę kilka w doniczki i postawię
w miejscu gdzie mam cały czas słońce.
tencia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1496
Od: 26 sty 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Witaj Jolu ,przyszłam i ja Cię odwiedzić, mam tak samo jak Ty działkę w rod i czytajac Twoją historię widzę jakby siebie ,też upycham wszystko na razie gdzie jest wolne miejsce i ciągle sobie obiecuję zrobić porządek na grządkach ,ale brak czasu.

Pozdrawiam Teresa :wit
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

tencia nie jesteś w tym osamotniona. Robię dokładnie tak samo, chce się mieć dużo, od razu :lol:
Joleczko ja do Ciebie po radę. Mam chęć spróbować w tym roku z pomidorkami innymi niż koktajlowe. Jaka odmiana, Twoim zdaniem ma szanse u mnie - początkującej ? Wysieję sama, gleba u mnie ciężka, gliniasta ale przepuszczalna i dobra.
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4179
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Tereso, witaj u mnie w wątku. Ja też przez wiele lat robiłam na działce to co najpotrzebniejsze. Dawniej, jak rodzice mieli więcej sił i pomagali mi, to mogłam zrobić więcej, ale ostatnio, to było trudno. No ale jak przeszłam na emeryturę, to zabrałam się za modernizacje :heja .
Mariolu, nie wiem ile tych krzaczków chcesz wsadzić, ale proponowała bym, żebyś popróbowała wszystkich kolorów: czerwonego, malinowego, żółtego, zielonego i czarnego. Posprawdzałam tak na szybko co jeszcze dostępne jest na Akcji. Czerwony to na pewno Aussie (z bardzo dużych) albo Saint Pierre wysoki ze średnich. Malinowy bardzo dobry jest Brandywine Sudduths Strain ale on jest kapryśny na pogodę i w gruncie nie wiąże nadzwyczajnie. Proponowałabym Ispolin albo Florida Pink. Żółty bardzo smaczny jest Caro Rich - owoce u mnie duże nie były, ale podobno na dobrej glebie 300gr. mogą osiągną, a smak rewelacyjny, z nutką owocową. Czarny może być Black Krim (lekko dymny smak), albo Chocolate Stripes lub Ruby Surprise. No a zielony to Malachitowa Szkatułka - rewelacyjny, ale trzeba zbierać jak jest zielony z cieniem żółtego. Bo jak cały żółty to jest przejrzały. Wszystkie przeze mnie wymienione mają owoce od średnich do bardzo dużych, dobrze wiążą i nie powinnaś mieć z nimi kłopotów ;:215 .
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Dzięki Kochana ;:196
Twój wpis skopiowany - do przemyślenia. Jak wiesz, nie mam za dużo miejsca ( chociaż uszczknęłam trochę trawnika na warzywnik) - będzie więc kilka krzaczków ale jak dla mnie - dobre i to.
tencia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1496
Od: 26 sty 2013, o 20:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Jola na włościach - czyli 3 ary różności.

Post »

Ja odwrotnie jako ,że samo robię na działce to z warzywnika zabrałam na trawnik i teraz się zastanawiam czy nie cofnąć tego.Dzieci się rozjechały jest tylko syna i on jest w internacie ,więc myślę sobie ,żeby tylko ogórki i buraczki do słoiczków, troszkę zieleniny.Jak poczytałam o pomidorach i zobaczyłam ile ich jest to skasuje trochę trawnika.

Pozdrawiam Teresa :wit
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”