Jesteś mądra kobitka a Em się nie zna na ......... nowoczesnym działkowaniumaniusika pisze:Ja tak też robię ,nawet zielsko utykam pod krzewy bo jak twierdzi mój mąż nie chce mi się wynosić na kompost a przecież i pod krzewami się zrobi i od razu osłoni korzenie przed wysychaniem i je nawozi ..

Moja babcia mawiała : "co z ziemi wyszło - do ziemi ma wrócić". Wszystkie chwasty z plewienia rzucane były pod nogi na ścieżkę. Rącze rumaki czyli my - bachory , tratowaliśmy to, ganiając po ogródku i następnej wiosny, chwaściory jako wspaniała próchnica wracały na rabaty. Na ścieżki rzucało się nowe - wyrwane.
Trawnik wówczas był czymś kompletnie nieznanym

