Gosia i róże

[Deirde]

Majka - napisałam bo może akurat ktoś jej szuka. U nas najbliższy Lidl jest w Tarnowie Podgórnym, czasem wybieramy się z koleżanką na zakupy.
Niestety - od reszty szkółek cisza, na razie dostaję tylko emaile informacyjne.
Od Schmida przypomnienie o zdjęciu kopczyków i cięciu róż.
Od Guillota o przecenie na ostatnie róże i to wszystko.

[takasobie]

Mączki kostnej jeszcze w Lidlu nie ma. Specjalnie się wczoraj rozglądałam.
Z kopczykami poczekajmy! Zapowiadają nawrót zimy w ciągu najbliższych kilku dni. I to poważny - do minus kilkunastu stopni!

[Deirde]

Miłka - mączka jest od dzisiaj - my byłyśmy w Tarnowie Podgórnym - kupiłam paczkę dla siebie.
Wątpię by taki duży minus był u nas - część róż zakryje liśćmi bo pod kopczykami już się uduszą - oczka wyszły na niektórych różach tylko na pędach które były na powietrzu.

[takasobie]

No to się pospieszyłam, mogłam jechać dziś

Ja raczej mam nadzieję, że takiego mrozu nie będzie, ale niestety może tak być! Jutro od rana śnieg, -2st i wiatr, temperatura ma spadać do weekendu, potem też, ale prognozy na tak długi czas raczej się nie sprawdzają, oby!

[edulkot]

Ja mam dość blisko do Lidlów bo jest ich w okolicy kilka ale brak czasu i kierowcy zdecydował że nie jechałam ale jutro już muszę koniecznie.

O - masz znajome róże na liście - Belle Sans Flatterie a na Belle Isis też polowałam.

Staram się upolować same śliczne terminatorki i nawet czasami się udaje. Może jesienią Sip się postara i będzie kilka z mojej listy choć już widzę że chyba muszę jakieś damascenki dopisać.

[Deirde]

Akurat z Belle Sans Flatterie będziesz zadowolona - u mnie nie ma dużych kopczyków, jest zielona w 100%.
Za to mi zaczęły się podobać różę francuskie, wyliczyłam sobie że gdybym chciała je zamówić u Louberta, te które mi się podobają to zamówiłabym co najmniej 91 odmian.
Wczoraj zauważyłam pierwszy kwitnący rannik pod czereśnią, a dziś śnieg.

[JSZFRED]

Gosiu sorry, a co się robi z mączką rogową

[Deirde]

Sypie się pod róże - tak jak nawóz. Mączka zawiera azot w formie organicznej.
No i zasypało nas - wszędzie widzę śnieg.

[takasobie]

I sprawdza się Małgosiu! Dziś rano miałam -7st. Śnieg napadał wysoko, nic się różom nie powinno stać. Ja nawet kopczyki obejrzałam przed mrozem, czy oby dobrze okrywają. Co prawda taki mróz nie jest zbyt groźny, ale przy wietrze i bez śniegu dałby popalić.
Mączkę kostną kupiłam. Dzięki za cynka!

[Deirde]

Fakt, od 3 dni sypie z małymi przerwami. Na szczęście przed śniegiem przykryłam róże liśćmi - wczoraj niektóre zakryłam całkowicie śniegiem.
Najbardziej żal mi tych posadzonych do donic - przy tych nocnych temperaturach muszę na noc wnosić je do domu.
Na szczęście dziś co chwilę wychodzi słońce zza chmur.
Ciszę się że kupiłaś mączkę.

[kogra]

Widzę, że przygotowania do sezonu robisz już na całego.
Wyobrażam sobie ile będziesz miała pracy na początku.
Twoja kolekcja to chyba z dwie setki róż.

[Deirde]

Grażynko - zawsze najwięcej pracy mam z rabatówkami i pnącymi. Na szczęście mam dużo róż historycznych - tutaj pielęgnacja jest znacznie ograniczona bo te silniejsze nawet nie kopczykuje. Radzą sobie same, a potem doskonale rosną, kwitną i zimują.
Samo kopczykowanie zajmuje mi zwykle około 3 dni.

[daffodil]

Ja też dzięki Waszym cynkom zakupiłam mączkę kostną w Lidlu
Gosiu, u Ciebie śnieg a u nas +2 i zero opadów. Przynajmniej na razie. Żeby tylko duży mróz nie przyszedł, bo wtedy....strach się bać.

[sweety]

I ja też W miejscowości rodzinnej naszego Daffodilka nie poznali sie na mączce i było jej wczoraj jeszcze pełno

[Violalpina]

Gosiu, a czy w wolnej chwili możesz podać te historyczne,którym nie dajesz kopczyka... ? Stawiam, że pewnie nie kopczykujesz alb... ?