


coś spróbuje odpisać...
wygania i to wszystko co się ruszaMargo2 pisze:Cudna magnolia. Takiej chyba jeszcze nie widziałam
Psina też kochana
Czy nie wygania jeża? Mój chyba został skutecznie odstraszony, chyba, że porządnie się ukrył



Jola przyjedź jak tylko będziesz miała okazję(zadzwoń tylko- żebym była w domu) suńka cudna i rozrabiająca, niesamowicie skoczna!

Beatko...wiem że do ciebie na kawkę to i w nocy o północy

Tara ja kupiłam niekwitnącą i maluśką moją magnolkę i czekałam na kwiaty 2 lata a kiedy dzieciaki złamały pęd główny tak zaczęła rosnąć i kwitnąć że aż jestem z niej dumna. Miałam też inne dwie ale nie przetrwały zim więc chyba u mnie innych magnolii już nie będzie
Ulcia -ja i ładne zdjęcia(śliczne dzięki )to pewnie tak na zachętę

misiu dziękuję za troskę jakoś już powoli wracam na stare tory a dla odstersowania i zapomnienia o codziennych trudach na 2 dni wyjechaliśmy z M nad Solinę ...zobacz jaką pamiątkę sobie przywiozłam Piesek Osesek

Teresko i Tadeuszu



wstawię moją kwitnącą piętrowo Nevadę ...stara się maluszek









