Mirko

wszystko zobaczyłam, przeróbki wyszły na szóstkę...nowe zakupy, bardzo fajne...tułacz mi się pokazał po dwu latach nieobecności, nie wiem gdzie się ukrył, przez ten czas. W miejscu gdzie go posadzisz, na zimę czymś przykryj... nawet liśćmi...góra potrafi umarznąć. Brązowa trawka też dała popis, pierwszy raz od trzech lat wysiała się i nowych siewek pokazało się multum...nawet w trawie naschodziło...jeździłam przez jakiś czas kosiarką i dopiero teraz odkryłam że coś rośnie brązowego. Koszenie chyba krzywdy siewkom nie zrobiło, ładnie się rozkrzewiły.