Jeszcze raz od początku

[abc13]

Ja nie żartuję, jak się nie zabezpieczy i potem wystawi na słońce to można dostać poważne zmiany na skórze które się długo goją.

[Helios]

Wiem, ze nie żartujesz.

Mam kilka dyptamów, pokazałam je swoim małym wnusiom i zakazałam dotykać. Wszystkie co prawda rosną w głębi rabaty, ale strzeżonego Pan Bóg strzeże.
Wymyśliłam ponadto, że przy tego typu roślinach postawię również czerwone znaczniki.

[ElleBelle]

Helenko ,czyli strajk zakończony U mnie też zimno a ma być jeszcze zimniej Ja dzisiaj też odpoczywałam ,ale tylko od ogródka

[lora]

Heleno jeden dzień bez ogródka przydałby się Tobie...uważaj na siebie...
...czekałam na deszczyk i nic wieczorkiem było podlewanie...
ojej masz aż tyle krzewuszek to musi być cudowny widok jak wszystkie kwitną...
a co do pysznogłowki to ma bardzo ciekawe kwiatki...

[ElleBelle]

Pysznogłówka szerzy się jak ziele ,ale jest ładna i pachnie Poszukaj bo może gdzieś się przyczaiła i czeka na Ciebie Zapomniałam Krzewuszki bajeczne

[zwkwiat]

Heleno pada, pada, nawet nie wiesz jak się cieszę, pewnie u Was też, a jak nie, to wysyłam pocztą ekspresową,
krzewuszki masz piękne, nie bój się ciąć, utrzymasz je wtedy w ryzach, ja moją Variegatę tnę mocno tzn. wycinam wszystkie pędy, które kwitną w tym roku, od spodu wyrastają nowe pędy z pięknymi liśćmi, które są ozdobą do końca sezonu.

[Keetee]

U mnie te z pada Helenko , jak sie cieszę

[Ruda2011]

Helenko ale cuda
Strzelasz nazwami roślin jak kałasznikow
Z rozbawieniem przeczytałam zdanie o tym, że ogród tak Cię zauroczył, że gotowa jesteś zrezygnować z życia towarzyskiego byle tylko horcować swoje rabaty
Ja właśnie zrezygnowałam z wycieczki do Włoch ( dodam - wymarzonej, wyścimbolonej z kasy zaskórniakowej ) na rzecz ...... działki . Boję się, że gdy wyjadę na 13 dni - wszystko padnie ( bez mamusi ).

[Helios]

Miłe moje klubowiczki i Dorotko

U mnie tyz podo.!!!!!!!!!! Wreszcie. Ziemia była sucha jak pieprz, nawet M uwierzył, że trzeba podlewać

Zimno przy tym okrutnie, jakieś z trudem wyduszone 14 - 15 st.
Przeziębienia nie dało się oszukać i wróciłam pod koc, a nawet dwa, mimo, że w domu jest ciepło (nie wyłączamy ogrzewania i jak temperatura tak mocno spada, to pompa się włącza).

Zasłużony odpoczynek

Zosiu o tym cięciu krzewuszek, to bardzo proszę dokładniej. Kiedy wycinać te pędy? One, tzn krzewuszki kwitną też trochę jesienią, czy dopiero wtedy?
Czy ciachnąć teraz, jak zakończą kwitnienie?

Mariolu Ty się ze mnie uśmiałaś? To ja się z Ciebie śmieję, jak nie przymierzając nutria

Kto się zarzekał, że to tylko dla rozrywki? Wpadłaś z kretesem, jak już zaczniesz mówić tylko o działce, to znaczy, że terapia jest niezbędna.

[ElleBelle]

Mam pytanie która z nas jest bez obciążeń ogrodowych to jest uzależnienie i nie da się tego leczyć

[JagiS]

Ot, Ogrodnicy, stuknięty narodek ( żeby nie było wątpliwości - ja też), cieszy się, że się pogoda zepsuła i leje. Panowie z TV biadolą, a ogrodnikom w to graj - ogródki podlewają się same, rośliny pięknie się wyprostowały i nie przeszkadza im, że zimno. Nawet trawnikom wraca zielony kolor .
Heleno, coś mi się widzi,że Twoja wieś wytrzeszczu oczu dostaje na widok Twoich dokonań i estetyki, a może już próbują co nieco skopiować Np. nasadzić krzewuszek

Pozdrowienia mokre, ale serdeczne - Jagoda

[Helios]

Jagódko a skąd to wiesz, czyżbyś była gdzieś stąd

Dobrze podejrzewasz, w ubiegłym roku na topie były hortensje, ale z tego co wiem tylko dwie panie nabyły Anabelki Byłam dumna i blada jak wyjaśniałam co to za rośliny, jak trzeba je uprawiać, itp.

Teraz pytają o krzewuszki i wiciokrzew. Niedługo "moja wieś" będzie pięknie wyglądała

Elu nie wiem tylko czy wszyscy mężowie dobrze znoszą to uzależnienie, no i kieszeń, oczywiście...

[lora]

..a i u mnie tyż popadało ..a teraz słonko świeci ale zimno i wiatr bardzo proboszczowe drzewa zginają sie bardzo aż strach jakby je połamał...
..i co Heleno dwa koce oj "kózka nie słuchała się"
Zosiu przyłączam się do prozby Heleny jak i kiedy ciąć krzewuszkę...

[JagiS]

Witaj, Heleno
Jestem z Pomorza, konkretnie z Pruszcza Gdańskiego, ale zjawisko wsiowego podglądania znam do bólu. Dla przykładu moja siostra kupiła zaniedbane gospodarstwo na Kaszubach. Wyporządziła je na cacy, ale, ponieważ rzadko mogą tam przebywać - kwiatów jest niewiele ( tylko najbardziej wytrzymałe byliny), za to dużo iglaków, klonów, brzóz, żeby grało z otoczeniem. Wieś natomiast była typowo "wsiowa", kipiąca kwiatami, głównie jednorocznymi i było uroczo. Ale poszło promieniowanie miastowych i teraz wszędzie są iglaki i trawniki i.... po herbacie Nuda jak diabli.Dobrze zatem, ża Ty promieniujesz kolorami . Mój ogród też trochę promieni wysłał, choć to miasto, no może miasteczko

Pozdrawiam i kibicuję - Jagoda

[Helios]

Jagódko - w moim przypadku było odwrotnie, w końcu to nie jakaś wioszczyna, a wieś gminna.

Tu się nie uprawia ziemi, nie hoduje krówek ani kurek. Tu się albo pracuje w stolycy, albo pobiera zasiłek.

Mamy do wyboru: albo podupadłe domy bez żadnych ogródków, albo domostwa, przed którymi rosną tuje i obowiązkowo skalniak. To wyższa szkoła jazdy.

Ogrodów kwiatowych praktycznie nie widziałam, może w paru przypadkach, jakieś nieliczne. Takich ogródków, jakie wspomina Misia, z malwami, dziewannami, nie spotkałam. Cóż, XXI wiek.

Niestety, ja tez mam skalniak