Najprawdopodobniej to zwykłe uczulenie; przypomniało mi się o pewnej osobie, która miała uczulenie na klej do butów. Nie wiem jak to się objawiało, ale uczulić można się dosłownie na wszystko i w każdym wieku, nawet na to, co się jadło od wielu lat i nigdy nie szkodziło. Będzie dobrze
Maju czytam tu bardzo przykre wiadomości. Prawie wszyscy jesteśmy alergikami. Nie martw Kochana jak ona ma uczulenie (na cokolwiek) to jej znajdą na co a poziom tego alergenu może powodować problemy z sercem. Miałam niedawno kontakt z szerszeniem i wiem co mówię. Ma na pewno to wpływ na krążenie. Jest pod opieką w szpitalu i to jest najważniejsze. Tam się nią zajmą i wyprowadzą z uczulenia. Niestety kosztem zastrzyków i leków które haratają żołądek. W życiu mnie tak nie bolał żołądek jak po pierwszej dawce leków w szpitalu. Trzymaj się Majeczko będzie dobrze!
Ja też jestem z Tobą i mogę powiedzieć trochę znam takich mylnych diagnoz i nie wpadaj w panikę Ty teraz jej jesteś potrzebna i nie może widzieć Cibie spanikowanej bo będzie wtedy się bała
Majus kochana!!!
Jesteśmy z Wami całym sercem i myślami!
NA PEWNO będzie wszystko w jak najlepszym porządku i ładzie ze zdrówkiem Twojej córci. Jak coś będziesz wiedziała, to daj znak
Kochani właśnie niedawno wróciłam ze szpitala...wyniki krwi są bardzo dobre
i jest to najprawdopodobniej najzwyklejsze uczulenie...jak mi powiedział to ordynator,kamień mi spadł z serca mówie Wam, jeszcze czekamy na nastepne badania i jak będa ok to jutro wyjdzie do domku.Nawet nie macie pojęcia jak mi ulżyło...głowa mi pęka.Nerwy dały górę.
Dziękuje za wasze tak wspaniałe słowa wsparcia
Świetna wiadomość a przy okazji córcia będzie miała zrobione badania i będziesz miała pewność, że jej nic nie dolega
Pamiętaj, że wszystkie diagnozy lekarskie nie poparte żadnymi wynikami badań są mało warte, zwłaszcza młodych i niedoświadczonych.
Maju cieszę się, że miałam rację ucałuj swoją dziewczynkę i cieszcie się zdrowiem, a uczulenie chyba da się temu zaradzić, chociaż też uważajcie na leki ja mam córkę, która przez Encorton nabawiła się tuszy i nigdy jej się nie pozbyła musiałaby przestać chyba jeść. Teraz pewnie są lepsze leki
No widzisz Majeczko
Nie miej jednak żalu do modego lekarza za wstępną diagnozę. Jeszcze się uczy, stara, przejmuje, a i lepiej być ostrożnym. Dzięki temu mała przeszła komplet badań i masz pewność, że to nie było nic poważnego Trzeba wierzyć, że będzie dobrze i wierzyć w ludzi!