
Ania i znowu.. róże :)
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu, u Ciebie już wiosna w pełni - są pierwsze kwiaty
U mnie jeszcze muszę poczekać, przebiśniegów nie widać, krokusiki dopiero kiełkują listkami. Gratuluję możliwości wymiany ogrodzenia o i trzymam kciuki, coby plan wypalił - bądź co bądź jest to spory koszt. Jakie ogrodzenie planujecie - jakiś murek zasłaniający od ulicy i sąsiadów, czy siatkę?

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ania i znowu.. róże :)

Mam miedzian, ale tak się składa, że nie mam możliwości go użyć. Teraz kopczyki, a jak je rozgarnę, to będą już porządne nowe pędy. Również jesienią mam wysprzątane rabaty z liści, a nawet przycięte róże na zimę. Zalegających liści nie mam.
Piękne róże pokazujesz, mam czym się nacieszyć.

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ania i znowu.. róże :)
No to trochę sie dokształciłam w temacie różanym . Co do póżniejszego kopczykowania róż to przyznam Ci rację Aniu . Moje za wcześnie były zakopcowane i teraz mam tak ,że wyglądają jak nieżywe, chociaż żyją tylko ,że będa musiały przejść krótkie cięcie. Nad stosowaniem jesiennych nawozów też sobie zastanawiam . Nigdy ich nie stosowałam dopiero 1 rok to zrobiłam i już mam efekt minusowy .
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu, przepraszam, podam tylko, że ja od lat stosuję siarczan potasu. Dwa podsypania w małych dawkach , wrzesień i październik. Tylko trzeba podlać po podsypaniu. 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Ania i znowu.. róże :)
Anuś,
piękne widoczki! I przegląd alfabetyczny jak zwykle imponujący!
Wymiana ogrodzenia wymaga przesadzania róż?
Aniu, napisz proszę kiedy ci wysłać Alchymista, już jest gotowy i czeka
piękne widoczki! I przegląd alfabetyczny jak zwykle imponujący!

Wymiana ogrodzenia wymaga przesadzania róż?
Aniu, napisz proszę kiedy ci wysłać Alchymista, już jest gotowy i czeka

- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Ania i znowu.. róże :)
Boule de Neige musze miec
no musze i juz
Aneczko dawaj, dawaj z tym alfabetem dalej


Aneczko dawaj, dawaj z tym alfabetem dalej

- majka300
- 1000p
- Posty: 2204
- Od: 21 sty 2010, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew Wielkopolska
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu same piękności
już pomału zapadam na chorobę różaną 



"Żeby ujrzeć piękno i umieć się nim wzruszyć, Pięć zmysłów to za mało, do tego trzeba duszy..."
Mój mały świat
cz.1, cz. 2
Zapraszam
Mój mały świat

Zapraszam

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ania i znowu.. róże :)
Jadziu, jaki to był nawóz?
Wydaje mi się, że co za dużo to niezdrowo, zima i tak rządzi się swoimi prawami, raz jest mroźna a innym razem wręcz przeciwnie.
Majeczko, ja pryskam najczęściej jak już naprawdę muszę, bo tak, to albo nie mam pod ręką odpowiedniego środka albo nie mam czasu albo pogoda nie ta
Pomimo tego, że siedzę w domu, nie zawsze dam radę działać w ogrodzie, jak trzeba.
Ale dobrze jest, na zdrowie swoich róż nie narzekam, wydaje mi się, że radzą sobie bardzo dobrze bez tej profilaktycznej ochrony.
A ten siarczan potasu w jakim celu?
Monia, ta wiosna to tylko w pobliżu domu, od południowej strony (tam gdzie huśtawka), za domem do wiosny jeszcze daleko
Planowaliśmy kute ogrodzenie, z tym wzorem co brama wjazdowa, ale wiesz co, doszłam do wniosku, że lepiej będzie, jeśli nie będzie wszystko na przestrzał widoczne, mieszkam przy głównej drodze, jesienią zrobili od naszej strony chodnik i teraz wszyscy chodzą koło nas.
Chodnik zaczyna się od naszego domu, tym bardziej mnie to denerwuje.
Od uliczki z kolei ciągle zalewa nas woda (po każdym deszczu), w lecie pełno kurzu i piachu przelatuje na ogród.
Chyba zrobimy ogrodzenie betonowe, są teraz bardzo ładne wzory do wyboru.
Wyjdzie to nas też taniej przy okazji a metrów mamy sporo.
I najgorsze to te stare murki, dziadek zrobił je porządne, muszę przyznać.
A głębokie...
Agnieszko, róże są już zwykle efektowne w drugim lub w trzecim roku, więc to nie długo
Skrzynie masz spore i dobrze zrobione, nie ma co panikować.
Jak coś będzie nie tak, to zawsze możesz w następnym sezonie poprzesadzać
Ewuniu, wymiana ogrodzenia wiąże się z usunięciem na ten czas ponad 20 róż, kilku powojników, czosnków, lilii, naparstnic, ostróżek..
Nie wiem, czy podołam
Alchymista możesz słać, w końcu, po tylu ochach i achach do waszych będę miała swojego
Juleczko, Boule de Neige jest fajna, już zauważyłam, że wpadła Ci w oko.
Jeszcze jej nie masz?
Majeczko, choroba różana jest baaardzo przyjemna
.
Wydaje mi się, że co za dużo to niezdrowo, zima i tak rządzi się swoimi prawami, raz jest mroźna a innym razem wręcz przeciwnie.
Majeczko, ja pryskam najczęściej jak już naprawdę muszę, bo tak, to albo nie mam pod ręką odpowiedniego środka albo nie mam czasu albo pogoda nie ta

Pomimo tego, że siedzę w domu, nie zawsze dam radę działać w ogrodzie, jak trzeba.
Ale dobrze jest, na zdrowie swoich róż nie narzekam, wydaje mi się, że radzą sobie bardzo dobrze bez tej profilaktycznej ochrony.
A ten siarczan potasu w jakim celu?
Monia, ta wiosna to tylko w pobliżu domu, od południowej strony (tam gdzie huśtawka), za domem do wiosny jeszcze daleko

Planowaliśmy kute ogrodzenie, z tym wzorem co brama wjazdowa, ale wiesz co, doszłam do wniosku, że lepiej będzie, jeśli nie będzie wszystko na przestrzał widoczne, mieszkam przy głównej drodze, jesienią zrobili od naszej strony chodnik i teraz wszyscy chodzą koło nas.
Chodnik zaczyna się od naszego domu, tym bardziej mnie to denerwuje.
Od uliczki z kolei ciągle zalewa nas woda (po każdym deszczu), w lecie pełno kurzu i piachu przelatuje na ogród.
Chyba zrobimy ogrodzenie betonowe, są teraz bardzo ładne wzory do wyboru.
Wyjdzie to nas też taniej przy okazji a metrów mamy sporo.
I najgorsze to te stare murki, dziadek zrobił je porządne, muszę przyznać.
A głębokie...

Agnieszko, róże są już zwykle efektowne w drugim lub w trzecim roku, więc to nie długo

Skrzynie masz spore i dobrze zrobione, nie ma co panikować.
Jak coś będzie nie tak, to zawsze możesz w następnym sezonie poprzesadzać

Ewuniu, wymiana ogrodzenia wiąże się z usunięciem na ten czas ponad 20 róż, kilku powojników, czosnków, lilii, naparstnic, ostróżek..
Nie wiem, czy podołam

Alchymista możesz słać, w końcu, po tylu ochach i achach do waszych będę miała swojego

Juleczko, Boule de Neige jest fajna, już zauważyłam, że wpadła Ci w oko.
Jeszcze jej nie masz?

Majeczko, choroba różana jest baaardzo przyjemna


- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aneczko, nie wiem czy pamietasz na FM - dominikams, stawiala sobie betonowe elementy, ktore byly optycznie robione jak mur z szarej cegly - musze powiedziec ze bardzo fajnie to wygladalo
No jeszcze bialasa nie mam ale wiesz jak u mnie jest ... juz tyle roz nakupilam i zostaly mi 2 miejsca - jedno wieksze na 2 takie same roze i jedno na mniejsza. Ale nie chce strzelic sobie gola, bo to jest taki ala trojkat, gdzie boki tworza ciemno rozowe rozyce ... to wszystko schodzi w dol w strone sciezki bialymi rozami i to miejsce ktore jest, to jest kolo Winchester Cathedral i mam zagwozdke, bo roze beda podobne do siebie z daleka. Bardziej z tylu po boku WC mam Mount Shasta, ktora ma calkiem inny kwiat i efekt ktory chce uzyskac bedzie i z tej drugiej strony, wlasnie przydalo by sie cos innego niz Boule de Neige
Ale ile razy ja widze na fotach, to mnie skreca normalnie.

No jeszcze bialasa nie mam ale wiesz jak u mnie jest ... juz tyle roz nakupilam i zostaly mi 2 miejsca - jedno wieksze na 2 takie same roze i jedno na mniejsza. Ale nie chce strzelic sobie gola, bo to jest taki ala trojkat, gdzie boki tworza ciemno rozowe rozyce ... to wszystko schodzi w dol w strone sciezki bialymi rozami i to miejsce ktore jest, to jest kolo Winchester Cathedral i mam zagwozdke, bo roze beda podobne do siebie z daleka. Bardziej z tylu po boku WC mam Mount Shasta, ktora ma calkiem inny kwiat i efekt ktory chce uzyskac bedzie i z tej drugiej strony, wlasnie przydalo by sie cos innego niz Boule de Neige

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ania i znowu.. róże :)
Przemyśl ją jeszcze - kwiaty ma nie za duże i nieodporne na deszcz, nieładnie brązowieje. W upale szybko więdną. Te czerwone pąki też nie dodają uroku, wyglądają jak pomaziane.
To na pocieszenie
A gdybyś dała tam jasnoróżowe róże?
Pamiętam Dominikę, potem i tu na forum szalała
, głównie z winogronami.
Od tamtego sezonu i tutaj umilkła.
To na pocieszenie


A gdybyś dała tam jasnoróżowe róże?
Pamiętam Dominikę, potem i tu na forum szalała

Od tamtego sezonu i tutaj umilkła.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ania i znowu.. róże :)
Aniu, piękne różane wspomnienia
Aż miło zobaczyć, że wśród tych gwiazdeczek na Twoim prywatnym niebie, jest kilka moich nowych nabytków
Boule de Neige, Ascot i Apohrodite będą sadzone w weekend
Zauroczyła mnie też André le Nôtre - taki pastelowy, gnieciony kwiat...styl retro, jaki lubię...

Aż miło zobaczyć, że wśród tych gwiazdeczek na Twoim prywatnym niebie, jest kilka moich nowych nabytków


Zauroczyła mnie też André le Nôtre - taki pastelowy, gnieciony kwiat...styl retro, jaki lubię...

- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Ania i znowu.. róże :)
Male kwiaty mi nie przeszkadzaja, wiesz ze lubie okrywowe drobiazgi ale wlasnie nieodpornosc na deszcz mnie troche zniechecala przed jej zamowieniem ... chociaz wiem, ze jak gdzies ja trafie tak z glupia frant, to ja kupie
Najwyzej do donicy pojdzie
Jasnego rozu nie chce tam dodawac, jasny roz jest na innej rabacie
Czyli ostatnio dobrze wydedukowalam i postawilam w tym miejscu na kepe ciemnych Ostrozek
I tego bedziemy sie trzymac 


Jasnego rozu nie chce tam dodawac, jasny roz jest na innej rabacie



- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ania i znowu.. róże :)
Julka, ale wiesz... że białe ostróżki też są
Kasiu, Andre ma piękne kwiaty i piękne, ogromne liście.
Do tego wspaniale pachnie

Kasiu, Andre ma piękne kwiaty i piękne, ogromne liście.
Do tego wspaniale pachnie

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ania i znowu.. róże :)
Ania napisała:
Pokaz różany jak zwykle śliczny.
Opisem Boule de Neige trochę mnie dobiłaś bo sobie ją zapodałam i teraz boleję że ona taka wrażliwa. Na pocieszenie mam to że posadziłam ją troszkę za jodłą która będzie dawać jej cienia i może nie zemdleje mi na rabacie.
Ja walczę już tydzień i efekty ledwo widać, nie ma to jak wielkie przestrzenie.Ale na to sprzątanie poświęciłam 4 pełne dni, od rana do wieczora
Teraz nawet miotły nie mogę chwycić, mam cudowne bąble na dłoniach

Pokaz różany jak zwykle śliczny.
Opisem Boule de Neige trochę mnie dobiłaś bo sobie ją zapodałam i teraz boleję że ona taka wrażliwa. Na pocieszenie mam to że posadziłam ją troszkę za jodłą która będzie dawać jej cienia i może nie zemdleje mi na rabacie.

- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Ania i znowu.. róże :)
Tak-tak wiem, ze sa biale ostrozki i juz sobie takie zapodalam, bo akurat u mnie w ogrodniczym sadzonki rzucili
Ale dostane od Maji-kotkowej, takie cacane niebieskie i inne, to je sobie akurat w to miejsce dla rozladowania bialej atmosfery walne 

