Moje Ogrodowe krople pamięci...

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42372
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...

Post »

Dorotko a tam od razu wariatki - samo życie! :heja

Basiu
coś ta twoja Stasia przed czymś się bardzo wzbrania czyżby nie chciała być na FO :;230
Awatar użytkownika
stokrotka-77
200p
200p
Posty: 380
Od: 21 lut 2011, o 21:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dębnica Kaszubska
Kontakt:

Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...

Post »

A może to nowa poza- "do ataku na członki" :;230- trochę jak ze wschodnich sztuk walki .
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...

Post »

Basiu, jednym tchem wchłonęłam Twój wątek. Jest tu wszystko, ogród, życie i przede wszystkim duża dawka optymizmu i humoru.
Podziwiam Twój sposób bycia, życia i postępowania. Zmagania z niecodziennymi problemami jak chore oczy M. Zabawy z wnukami to juz wyższa szkoła wtajemniczenia.
Zbieractwo i przerabianie różnych rzeczy na pożyteczne to też moje hobby.
Pozwól, że spytam o stary dom, w którym mieszkasz. Mam taki po przodkach, cóż na dziadowiznę wróciłam. Nie mieszkam w nim, ale bardzo chcę go ocalić. Jak masz zabezpieczone miejsce gdzie ściany stykają się z betonową podmurówką- fundamentem. U mnie to nie jest zabezpieczone i ściany naciągają wilgocią i dom siada ;:174
pozdrawiam z zaśnieżonego siedliska
Awatar użytkownika
delosperma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2421
Od: 20 mar 2012, o 00:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...

Post »

A w Atlasie grzybowym załączonym do naszego poczytnego pisma GW ;:37 ostatnio stwierdzono, że wszystkie "członka" ;:224 , ......./chyba dobrze odmieniłam/, są trujące. ;:219 Co Wy kobitki na to? ;:48 ;:48 ;:48 ;:50

Pikne sopelki i Stasia też dobrze się trzyma. :heja Może to zasługa członek.
Maria motyczką dziabnięta
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
ra_barbara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2179
Od: 15 sty 2010, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Już świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...

Post »

Stasia ;:172 "Poguje" ..czy jakoś tak to się zwie :heja
.Członki(zieleniatki) są jadalne.Stasia je od jesieni 1949roku a nawet wcześniej, i powiedziała mi- a nie czytej tych głupiot co te baby wiedzą... wcale do nich nie pisz, a co bedziesz tłumaczyć, a niech nie jedzą dla tych co lubia zostaną do zbirania...hej :;230

"Gąska zielonka to grzyb blaszkowy, ma zielonożółty albo żółtobrązowy kapelusz, słodkoorzechowy smak i pachnie mąką. Rośnie na piaszczystym podłożu w lasach sosnowych. Możemy ją spotkać od września aż do grudnia. Często trudno ją znaleźć ponieważ większość owocnika bywa zagrzebana w podłożu. Wyrasta jednak w dużych grupach, gromadnie. Jest na liście grzybów dopuszczonych do obrotu handlowego i jednocześnie uważa się ją za gatunek zagrożony wyniszczeniem z powodu nadmiernego pozyskiwania i zniszczenia siedlisk"
;:oj
Kilka lat temu świat obiegła wiadomość, że jest to jednak gatunek, którego spożywanie może być przyczyną śmierci. We Francji prowadzono badania na pacjentach z rzadką chorobą - rabdomiolizą, podczas której następuje rozpad komórek mięśni i odkryto, że wszyscy chorzy spożywali wcześniej właśnie potrawy zawierające owocniki gąski zielonki. Przeprowadzono także serię badań z udziałem w/w grzyba na myszach i potwierdzono pojawianie się, po ich podaniu, enzymów powodujących rabdomiolizę a więc toksyczność gąski. Enzymy jednak nie pojawiły się po podaniu owocników mrożonych. Wiadomość o toksyczności zielonki zelektryzowała nie tylko środowisko mykologów, ale także zwykłych zbieraczy. Wielu z nich nie wierzy w te doniesienia do dziś."
?????????? ;:oj
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Awatar użytkownika
grazynarosa22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8499
Od: 16 mar 2009, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...

Post »

No ;:202 a nie mówiłam..... ;:224 blaszkowate są nie jadalne i tyle ;:185 (oprócz opieniek ;:136 )
Pozdrowionka...Grażyna
Moje wątki. aktualny
Moje rękodzieło
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42372
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...

Post »

Jak sie pojawia cień wątpliwości to po co sprawdzać na sobie? Zawsze można jeść pieczarki !
Awatar użytkownika
delosperma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2421
Od: 20 mar 2012, o 00:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...

Post »

Też kiedyś spożywałam "członka" w dużych ilościach i wielu znajomych mówiło wówczas, że świetnie wyglądam na swój wiek. :;230 Teściowa częstowała mnie też olszówkami, a to już trochę podejrzane było. ;:202 Ale ostatnio członek nie spotykam, może Stasia wszystkie wyzbierała. ;:14
Maria motyczką dziabnięta
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10608
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...

Post »

Basiu oj lepiej jeść pieczarki!!!
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
Awatar użytkownika
ra_barbara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2179
Od: 15 sty 2010, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Już świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...

Post »

Ja na chwilkę bo czasuuuuu nie mam .Opieniek nie tknę nie znam się na nich, nie jadam też Kani, a Olszówki-mowy nie ma. Członki natomiast są pyszne szczególnie w barszczu białym
.Pieczarki sporadycznie...
No to na-ra ;:196
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Awatar użytkownika
ra_barbara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2179
Od: 15 sty 2010, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Już świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...

Post »

Ja od 4.30 na nogach(?) o nie ;:185 to raczej na d.... przed laptopem ;:7
Witam Cię serdecznie Sosenko-Marzko ;:196 hm...
.
Pozwól, że spytam o stary dom, w którym mieszkasz. Mam taki po przodkach, cóż na dziadowiznę wróciłam. Nie mieszkam w nim, ale bardzo chcę go ocalić. Jak masz zabezpieczone miejsce gdzie ściany stykają się z betonową podmurówką- fundamentem. U mnie to nie jest zabezpieczone i ściany naciągają wilgocią i dom siada ;:174
Wiesz u nas podmurówka jest z kamieni,piaskowca na tych kamieniach belki czyli (zowie się to) przyciesie, pod tymi belkami na podmurówce położono kiedyś skrawki papy i tak jest, a my tę podmurówkę odkopaliśmy(Ja sama ;:333 ) na całą jej głebokość ok.1m. zrobiono szalunek zalewając cementem ok.10cm grubości, dla wzmocnienia tej słabej starej podmurówki z piaskowca. I tyle niczym nie jest zabezpieczone przed wilgocią, niestety mój M nie zgodził się by szykować tę chałupę na dłuższe przebywanie w niej :cry: i wszelkie remonty były przepyskowane ;:223
Obrazek Obrazek Obrazek
cała podmurówka obsypana kamykami...
Wilgoci nie mamy jest sucho i pachnie drewnianą chałupką :D Dom jest uzywany, wietrzony, ogrzewany a Twój jeśli opuszczony to trzeba mu z pewnością poświęcić nieco czasu i...wydatków na remonty.

...teraz z innej beczki..odkopałam takie zdjęcie, gdy po podwórku chadzał sobie mój drób, kaczka nie moja, przefruwała przez płot i szeroka drogę od sąsiadki, gościnnie :;230

Obrazek
nawet pieska mieliśmy, i pojemniki na deszczówkę i remontowy bajzel.Teraz w tym miejscu mam dumną werandkę
Obrazek
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42372
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...

Post »

Basieńka daje na wypominki :;230
Awatar użytkownika
ra_barbara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2179
Od: 15 sty 2010, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Już świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...

Post »

;:112 Marysiu ... tak,tak "wypominam" i wspominam.. :wink:
A teraz na skuetrek i jadę na cmentarze na szczęście coś ;:3 tam w chmurach zaczyna jasnieć ;:108
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Awatar użytkownika
lora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10608
Od: 25 maja 2010, o 13:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...

Post »

Basiu super Twoja chałupka i nie masz wilgoci...zdrowa drewniana...czy tą zimę będziecie pierwszy raz w niej... :?: a weranda miodzio... :)
pozdrawia Misia

Ogrodowe wątki Misi
Awatar użytkownika
ra_barbara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2179
Od: 15 sty 2010, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Już świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Moje Ogrodowe krople pamięci...

Post »

Misiu od kilku lat jesteśmy tu prawie cały czas, 2-lata temu zimowaliśmy w mieście.Mieszkanie w S-wcu wynajmujemy.Zdarza sie czasem że ktoś rezygnuje, jeśli nie znajdujemy kogoś nowego to wtedy zimujemy w mieście, ale my tam juz niewiele "dobra" posiadamy.Za rok chcemy je sprzedać, czy jednak zostaniemy na wsi już.... trudno powiedzieć....


Obrazek
To są groby w środku lasu, trafiłam na nie kilka lat temu szukając grzybów.Bardzo stare grobowce, podobno jakaś epidemia ...
W każde Świeto Zmarłych staram sie tam być.To piękne miejsce.Bez tłumów ludzkich... tu tłum drzew i cichy łagodny ich szept, tu można się zastanowić, przemyśleć w skupieniu i wręcz przerażającej ciszy.
Groby rodzinne odwiedziłam dziś, bo nie chodzę tam w dniu Wsz.Św., wolę w Dzień Zaduszny.
Dobrej Nocy
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”