Janeczko - Dzięki za kolejny komplemencik
Blueberry pisze:..... Raz widziałam na zdjęciu naprawdę niebieskiego storczyka,.....
Bluebery - Ja też widziałem kiedyś na zdjęciu niebieskiego i wydawało mi się,że kupuję autentycznego a nie "farbowanego lisa".
No cóż,wypada mi jedynie przytoczyć jedno z przysłów,że:"Tylko woda i człowiek dają się nabierać"
Merghen - Z niecierpliwością czekam na Twoje kolejne odwiedziny-dzięki za miłe słowa
Jadziu - Bardzo cenię ludzi honoru i słowność-obiecałaś często zaglądać i znowu jesteś.Dzięki za miłe słowa i kolejne odwiedziny
Kameczko - No co Ty,jego kwiatki mają taki piękny,intensywny kolor a Ty piszesz,że wypada "blado"-no,nie byłbym sobą,gdybym
nie zażartował

A tak trochę serio-zobacz jak on się ładnie prezentuje pośród pozostałych jeszcze kwi-
tnących storczyków i rozwija kolejny kwiat jak gdyby nic sobie z tego nie robił,że farbowany.
Bianko16 ? Witam Cię szczególnie serdecznie jako mojego kolejnego miłego Gościa.
Dziękuję za bardzo sympatyczne i bardzo rzeczowe słowa zawarte w Twoim poście.
Mam nadzieję,że będziesz częstym Gościem w moim wątku-bardzo zapraszam
Powiem tak?nie,nie powiem bo jaki ma sens powtarzanie się skoro to co miałem do powiedzenia powiedziała już za mnie Bianka16:
Bianka16 pisze:Mnie ten niebieski szalenie się podoba. Szkoda tylko,że nie udało się wyhodować takiej naturalnej jego barwy. Poza tym kto z przeciętnych klientów wie,że ta barwa jest jednorazowa? Czy ktoś z obsługi czy pani przy kasie o tym informuje? Dopóki nie trafiłam na FO byłam przekonana,że ten storczyk taki jest jakiego go widzę, a jest przepiękny. Nie ma konkretnej informacji, więc jest popyt na rośliny które maja w sobie to "coś", a że jest to sztuczny barwnik, to któż o tym przy półkach ze storczykami (i nie tylko)głośno mówi ?
Jovanko ? Doceniam Twoją mądrość i ogromną wiedzę,szkoda tylko,że w tym wszystkim zabrakło dla mnie odrobiny wyrozumiałości,bo jak pisze
Bianka16:
Bianka16 pisze:Nie ma konkretnej informacji, więc jest popyt na rośliny które mają w sobie to "coś", a że jest to sztuczny barwnik, to któż o tym przy półkach ze storczykami (i nie tylko)głośno mówi ?
,
zwłaszcza,że zakładając swój wątek nie deklarowałem się jako hodowca profesjonalista a jedynie tylko jako amator co sugeruje sama nazwa mojego wątku.Ponadto Forumowicze i Goście czytając to co piszesz mogli odnieść wrażenie,że prezentacja "farbowanych lisów" to już moje notoryczne praktyki?
No cóż przykro mi,że nie będę mógł dalej chwalić się na Forum postępami "farbowanego lisa" bo....:
Jovanka pisze:Jako nienaturalne praktyki , pozostają w kategorii "ignorowane tematy" w naszej sekcji.
Pozwolisz jednak,że...:
Jovanka pisze:Pozostaje kwestia zachowania wigoru ,
-jak zachowa swój wigor i zdoła powrócić do swojej naturalnej białej barwy - a bardzo tego pragnę,ponieważ właśnie biały wypadł z mojej kolekcji,będę mógł zaprezentować go ponownie
w swoim wątku.Póki co,proponuję potraktujmy go w moim wątku jako ciekawostkę i pozwólmy mu się dalej rozwijać,gdyż nie jest to sztuczny twór a żywa roślinka
Pozdrawiam Cię tak zwyczajnie-szczerze.
Uważając temat mojego farbowanego storczyka Royal Blue za zamknięty zgodnie z regułami naszej sekcji pozwolę sobie przejść do następnego dzisiejszego tematu.
Mój pomarańczowy storczyk-ten po przejściach,przypomnę - złamaliśmy mu domownicy dwa pędy,rozwinął drugi kolejny kwiat,niestety i ten nie rozwinął się prawidłowo,chociaż jak dla mnie z tymi falbankami jest mu do twarzy i wygląda nawet ciekawie,nie wiem czy podzielacie moje zdanie?Czyżby są to pourazowe skutki a co się z tym wiąże osłabienie roślinki - jakie jest Wasze zdanie?Pozostałe
pączki niestety odpadły ku mojemu ubolewaniu bo były dorodne,prawdopodobnie trochę późno przeniosłem go do chłodniejszego pomieszczenia.Pozostaje mi nadzieja,że następne młode zawiązane już rozkwitną?
Dla przypomnienia,tak wyglądał pierwszy kwiat o mniej intensywnej barwie.
A tak wygląda ogołocony z pąków pęd z dwoma kwiatami.
Pozdrawiam Wszystkich i zapraszam do kolejnych odwiedzin
