Magda, Kaniu - Chopin to jedna z moich ulubionych róż. Ma już pewnie z 10 lat, więc jest spora i kwitnie rzeczywiście obficie, mimo tego, że jesienią ją przesadzałam. W tym roku niestety jakoś się pochorowała, więc jest od dołu lekko ogołocona, ale jakoś udało nam się z tego wyjść

A miałam ją za bardzo zdrową różę i nawet się dziwiłam, czytając czasem inne opinie - wolę to przypisywać utracie odporności wskutek przesadzenia
Irminko, Agness, ja w zasadzie lubię robienie rabat, mimo tego kamieniarstwa przy okazji... To jest konkretna praca, a w dodatku szybko widać efekty
robaczek_Poznan pisze:...ja myślę o dosadzeniu kolejnych białych...te róże promienieją klasyczną elegancją

Tak, myślę podobnie...i też się rozglądam za białymi; "mam zapisane": Winchester Cathedral, Artemis, William and Catherine, Boule de Neige...
Wróciłam niedawno "z miasta".

Coś ostatnio nie lubię miasta...
Jedyna atrakcja to jakieś odwiedziny w sklepie ogrodniczym; tym razem padło na OBI, bo Wanda ostatnio pisała, że kupiła tam tanie róże
Niestety tanich róż nie było, (tzn. parę by znalazło w cenie ok. 10 zł - The Fairy, jakaś bezimienna biała też okrywowa - ale to mnie specjalnie nie interesowało)...za to były inne tanie rośliny
Kupiłam 5 trawek - 2 Imperaty Red Baron (wprawdzie dość wątłe) po 7,99 zł i inne, których nazwy niewiele mi mówiły, ale za to cena była odlotowa - 1,99 zł

Teraz już się naumiałam i wiem, że są to: dwie turzyce nowozelandzkie "Prairie Fire" oraz jedna kosmatka "Starmaker"
Nabyłam też lilię orientalną Mona Lisa - 5 w doniczce (za jedyne 10,99)
Dzisiaj wreszcie zaświeciło słońce i róże łaskawie dały się sfotografować.
Marselisborg Castle kwitnie obficie
Charles Austin w towarzystwie cynii
Ostatni "bukiecik" Rosenfee - na zdjęciu uroczo, w rzeczywistości trochę gorzej...
Eleganckie smukłe pąki białej Virgo

New Dawn - dopiero teraz zaczęła kwitnąc, bo zafundowałam jej niezły survival, przesadzając w trakcie wegetacji...
[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/848e809894817b9e.html]
Chippendale - uwielbiam ten kolor

...na drugim planie nieśmiała Mariatheresia...
Augusta Louise
My Girl
I na koniec NN - kupiona w zeszłym roku jako miniaturowa w jakimś markecie (pisałam już o niej), bardzo dobrze się sprawuje i oczywiście w żadnym razie nie jest miniaturowa

...chciałabym wiedzieć, jak się nazywa...
