

Z moich błędów, to posadzenie rajskiej jabłonki i głogu na dachu szamba. A ile się starałem rozbić betonową zaporę myśląc że to twarda glina

o nie... ja to zrobiłam w tym sezonie!Menysek pisze:Ryż w doniczkach!cudne!
To mi przypomina jak kiedyś, naczytawszy się literatury fachowej, postanowiłam ściółkować glebę... trocinami.
Rzeczywiście było pięknie!!! Potem zlazły się z całego powiatu nornice. Reszta niech pozostanie w wyobraźni
Serio? Ups... Może mieszkasz w lepszej okolicy? Nie życzę w każdym razie wrażeń w tym stylu!avariel pisze: o nie... ja to zrobiłam w tym sezonie!
A ja miałem poduszkę do spania, w środku nasiona gryki czy gorczycy albo oba na raz. Jakieś to tam prozdrowotne miało być. Po wielu latach używania chciałem ją wywalić, ale myślę sobie, skoro to naturalne wnętrze to może się rozłoży jako nawóz. I sobie to wysypałem w ogrodzie i zaczęło rosnąćGeniodekt pisze:Chyba największą głupotą, jaką dotąd zrobiłem było wsypanie przeterminowanego ryżu do doniczek, z myślą żeby ładnie, bielutko wyściółkował ziemię w tychże. Oczywiście po kilku dniach nasiona zaczęły się rozpadać, a niedługo później wyrosło mi tyle grzybów, że miałbym materiał na pół "podręcznego atlasu mikrobiologii". W większości się tego pozbyłem, została mi jeszcze jedna doniczka tamarillo do oczyszczenia, bo zaczynają się zalęgać jakieś muszki-owocówki, strasznie mnie drażnią