Chcę mieć życie usłane różami

[ewamaj66]

Orliki u mnie zaczynają się już wysiewać w sposób niekontrolowany Siewki innych roślin często usuwam, ale tym pozwalam poszaleć. Posadziłam trochę na cienistej rabacie, pierwsze kwitnienie spodziewane w tym roku.

[majka411]

Wandeczko, tylko... orliki. One są piękne, ja takich nie widziałam jeszcze. Chodzi mi o kolory.
Orliki kupuje się na wiosnę jako bylinki, czy tak?
Wandeczko jak czytam co piszesz u innych, to dochodzę do wniosku, że na wiosnę będziesz mniej zwracać uwagi na łączenie kolorów i dasz im większą swobodę.

[X_Ro-a]

Kilka dni mnie u Ciebie Wando nie było a tu taki kolorowy zawrót głowy.Te orliki to cud,miód,orzeszki Napisz proszę jak je zdobyć.

[Alutka102]

[Wandziu, mam trochę orlików, ale Twoje rewelacja. Tylko widzisz ja ciągle mam problemy z odróżnieniem od takiego chwaściora, co u mnie rośnie i bardzo często je wypielę. Chyba muszę pomyśleć o jakichś fiszkach i zaznaczać miejsca, w których mogą się pokazać.

[Wanda7]

JSZFRED, no niestety, ograniczenie wielkości ogródka dotyka prawie każdego z nas prędzej czy później.

Justi177, zapraszam do mojego wątku ogrodowego, w tym powinny być jednak tylko róże. Orliki kupiłam jako sadzonki, potem się już rozsiały same.

Ewamaja, na pewno twoje orliczki będą pięknie kwitły, i to nie tylko tam, gdzie je posadziłaś

Majeczko, orliki można wysiewać z nasion, ale najlepiej kupić wiosną sadzoneczki i potem ci już się same rozmnożą w rozmaite kolorki.

Romualdo, jak je zdobyć? Wsytarczy jedna sadzonka, a potem masz już cały ogród pełen orlików. Nawet w donicach się wysiewają.

Alutka, ja wiem, o jakim chwaście myślisz. To jaskółcze ziele. Ono faktycznie jest prawie identyczne z orlikami jako siewka. Prawie nie do odróżnienia. Prawie. Kiedyś też nie widziałam różnicy i wyrywałąm wiosną orliki.

[aga13]

piękne różyczki ale przede wszystkim przepiękny ogród

[edulkot]

Widzę że Orliki przywędrowały i do różanki. I bardzo dobrze bo one z różami świetnie wyglądają, a może odwrotnie róże z orlikami świetnie wyglądają.

[Wanda7]

U mnie już czas na remanent. Ten rok zakończyłam liczbą 66 róż. Mam nadzieję, że z taką samą liczbą przywitam wiosnę

Abraham Darby
Alain
Aloha
Amazing Palace
Apricot Clementine
Apricola
Arthur Bell
Astrid Lindegren
Augusta Louisa

Baby Masquerade
Bonica

Casanova
Chopin
Cinderella
Charles Austin
Clair Renaissance
Compassion
Cosmos
Cottage Rose
Crocus Rose
Crystal Palace

Dronning Margrethe

Elysee Castle

Fairy
Freesia
Flamingo
Flora Danica

Garden of Roses
Gartenspass
Gartentraume
Gebruder Grimm
Goldelese
Graham Thomas
Grasten

Heritage

Iceberg
Ingrid Bergman

Kosmos
Kristal
Kronprincesse Mary

Ledreborg
Lions-Rose
Louis Odier

New Down

Pastella
Pat Austin
Peace
Peach Clementine
Pilgrim
Princesse Alexandra

Rose Guajard

Queen Elisabeth
Queen of Sweden

Rosarium U.
Rosenfee
Rumba

Schanbiran (Magic Sunblaze)
Schloss Eutin
Schneewitchen
Solero

Tom Tom
Tea Clipper

Victor Borg

Walztime
Westerland

Zephirine Drouhine (burbońska)

66 odmian

POŻĄDANE
Teasing Georgia
Rapsody in Blue

[JAKUCH]

WANDZIU remanent wyszedł imponująco . Będe też musiała zrobić swoim w porządku alfabetycznym . Imponująca kolekcja samych och ach

[gosia07]

Wandziu ty znasz nazwy wszystkich swoich róż?

[dodad]

Brawo Lista okazała. Bedzie się działo

[klarysa]

Wandziu, lista różana imponująca.
Remanent, dobra rzecz, pozwala określić, co posiadamy. Też staram się na bieżąco katalogować rośliny.
Ale jeszcze sporo w tej materii do zrobienia. Nawet fotki próbuję skatalogować. Zima sprzyja takim poczynaniom.
Orliki uwielbiam. Mam kilka różnych i zgadzam się. Pojawiają się tam, gdzie chcą.
I chyba w każdej kompozycji dobrze wyglądają.
Pozdrawiam.

[Wanda7]

Jadziu, samam nie wiem, skąd mi się wzięło aż tyle róż. Dopiero jak się policzy i spisze, to człowiek ma jako takie o tym pojęcie. A w porządku alfabetycznym jest najlepiej, bo łatwo znaleźć i sprawdzić to i owo .

Gosiu07, chyba znam prawie wszystkie moje odmiany. Może zostały jeszcze ze trzy do zidentyfikowania, ale poczekam, aż różyczki zakwitną i wtedy zapytam mądrzejszych ode mnie

Dodad, oj tak, czekam na to z niecierpliwością, nie wiem, co przetrwa, co zginie. A może wszystko ocaleje, jak zima będzie taka jak dotychczas
Klaryso, miło że wpadłaś Ja jestem w trakcie katalogowania i usuwania niepotrzebnych zdjęć, bo trochę się ich zebrało przez ten rok pobytu na FO. Czasem naprawdę trudno coś znaleźć, jak ktoś o coś pyta. Na obecną porę roku takie porządkowanie i remanenty to świetne zajęcie.

[Aszka]

Pokażna lista
Dronning Margrethe-miałam dwie sztuki i nie przeżyły zimy.Piękne róże ,okryj je solidnie.Sporo mamy takich samych.Bedzie co porównywać

[Wanda7]

Aszko, oj to mnie zaniepokoiłaś, bo to bardzo piękna różyczka. Okryłam wszystkie, nawet nie wiem, czy dobrze, bo na razie jest wyjątkowo ciepło. No ale już odgrzebywać nie ma przecież sensu, prawda? W końcu chyba będzie kiedyś mroźnie.