Witam nieśmiało

[Jule]

Kropka udalo mi sie zorganizowac na jutro te sasiadkowe roze. Musisz tylko wziasc jakies wieksze pudlo, bo jest tego 9 czy 10 sztuk - jak nie masz, to bedziemy w worki pakowac.

[Ewa_tuli]

Ale ładny kolor ma ta hortensja niebieska. Cudo

[Ewa_tuli]

Pozazdrościłam i też kupiłam niebieską

[kropka010]

Witam was kochane tak świątecznie i słonecznie
odnośnie hortensji to najprawdopodobniej zrobię te odkłady, faktycznie będzie to chyba najpewniejsze a i wsadzę też ścięte badylki do wody - zobaczymy
Muszę wam się pochwalić, że dostałam od naszej Jule róże chyba 6 jak dobrze pamiętam , ale będę miała kolorowo
aha i pojechałam do ogrodniczego po nawóz do tych niebieskich hortensji i jak weszłam - to oczywiście wyszłam, ale nie tylko z nawozem , tylko z piękną magnolią taką ciemno różową , dosłownie cudaśna



oczywiście wybrałam sobie taką już zpączkami, coby nie było później rozczarowania, że to nie ten kolor



hmmmm, chyba zaczyna brakować mi ogrodu

dzisiaj postanowiłam nawieźć pierwszy raz rodusie, hortensje, azalie i wiecie co tak się zagalopowałam, że moją anabelkę nawiozłam tym nawozem do niebieskich hortensji, ciekawe czy zmieni jej sie kolor

[x-S-l]

jej ale magnolia!
ja jutro jadę po zakupki, po lilaka bo już nie mogę.....chodzi za mną i chodzi
teraz mam tylko dylemat jakiego wziąć - Palibina, Josee czy inny.....kolorek musze sobie jakiś wybrać
nie tylko Tobie zaczyna brakować ogrodu, ja już się doczekać nie mogę bo musze posadzić i migdałka i rożę Goldilocks i pierisa i cyprysika i coś tam jeszcze......aaaaa iksję - cebulki
wszystko jak na razie jest na balkonie ale już mama zaczyna na mnie złym okiem patrzeć bo jeszcze mam tam tem wielki worek kamieni i ma cały balkon zajęty

już nawozisz? ojej a ja jeszcze nie.......a moje już są takie głodne.....tylko gdzie ja do licha schowałam ten nawóz.....do którego worka?
skleroza worków tylko 4 a ja nie pamiętam gdzie ja go schowałam

hmmmmm no nie wiem co się stanie....najwyżej bedzie miała inny kolorek

[Simbi]

Pochwal się swoimi nowymi różanymi zdobyczami Zazdroszczę ! Ja dziś straciłam dwa krzaczki the fairy, które dopiero co wsadzałam Pies mi tak szalał przy ogrodzeniu przez innego psa, że połamała mi gałązki przy samym korzeniu To nie pierwsza strata na rabacie....ehhhhh. Magnolia śliczna, lubię takie kolorki. Pączek duży i kwiat też będzie niczego sobie

[kropka010]

Simbi to na razie tylko korzenie, nie wiem jakie one dokładnie będą, Jule też dokładnie nie wie, ale na pewno będę uwieczniała ich kwitnienie, to na pewno znawczynie róż powiedzą co to za rózyczki ,
a moje różyczki zaczynają pokazywać czerwone ,, pryszcze ,, więc raczej nie wszystko stracone, najszybciej ruszyła moja malutka płożąca, myślałam, że to właśnie ona nie da rady, ale maleństwo dzwigło
muszę ją obfocić, ale dopiero teraz dowlokłam się do domu, więc już za ciemno
Shiral tak ja już nawożę, sypłam azofoski na trawkę, no i jak wcześniej pisałam wszystkie kwaśnolubne
No i w końcu zakwitła mi Puszkinia na którą tak czekałam



piwonie też szaleją, już się nie mogę doczekać kwiatów

[kropelka]

Piwonie całkiem spore, u mnie dopiero 1 puszcza pączusie, ale i tak sie cieszę, bo od kilku lat żadna z wsadzonych na jesień wiosna się nie pokazała. Zatem teraz cieszę sie, ze choć jedna kuka na świat
Róża pnąca u mnie ma multum pączków, natomiast wszystkie inne wyglądają nieciekawie

[Jule]

Niestety nie wiem jakie sa te roze, na pewno nie biale, bo biala bym zauwazyla i wycyganila od sasiadki. na pewno jest Gloria Dei.
Ta najladniejsza sadzonka z zielonymi pedami, to odemnie. Rozyca jest zolta, zdrowa jak rydz, kwitnie prawie caly sezon do mrozow a pachnie tak, ze trudno przejsc kolo niej, bez wsadzenia w nia nosa.

[Alidka]

Witaj,
przejrzałam Twój wątek...stworzyłaś niesamowity ogród! Jestem pełna podziwu!
Ja jestem dopiero na początku drogi...mam nadzieję, że zapał mnie nie opuści ;)
Pozdrawiam!

[Bogumilka]

Dobrze wybrałaś tą magnolie i teraz nie ma wątpliwości na jaki kolor zakwitnie bo ja to moje datury pomyliłam i nie wiem jaki kolor pójdzie do mojej teściowej, a jaki mi się trafi

[kropka010]

Kropelko najważniejsze, że cokolwiek wyszło przynajmniej masz nadzieję, że żyje mi trochę pomarzło roślinek i też codziennie do nich zaglądam w nadziei, że może jednak coś wypatrzę żywego, niestety straty mam duże
Jule dziękuję zróżyczki, a ta od ciebie żółta to faktycznie idzie do góry jak strzała
Alidka witaj u mnie , nie przejmuj się, że jesteś na początku drogi, dasz radę, to forum daję taka siłę, że stwierdzisz po dwóch latach, że dalej jesteś na początku drogi ja tak mam już stwierdzę, że jakaś rabatka mi się podoba i taka już będzie i nagle ............. coś wypatrzę u jakieś dziewczyny i trach wszystko przerabiam ale co podobno ,,robota lubi głupiego,, ale i tak to kocham, gdybym mieszkała w bloku, to co chwila bym chyba trawniki na osiedlu przekopywała, a tak mam swój ukochany ogród
Bogusiu nic straconego i tak na jesień wymienicie się badylkami tylko o lizusie Ani nie zapomnieć

[kropelka]

Straty ma chyba niestety każdy z nas.
Ja najbardziej nie mogę przeżałować jesiennego zakupu chryzantem, 7 czy 8 sadzonek padło na nic

[kropka010]

Kropelko wiem, że straty muszą być, ale to tak boli a zwłaszcza jak masz coś już dłuższy czas
jak rano jadę do pracy i widzę przymrożony samochód to boję się powtórki z maja ubiegłego roku
SlaWas witaj u mnie ja swoją kupowałam w szkółce, takiej już przeze mnie sprawdzonej i babeczka mi powiedziała, że jest zachartowana i od razu kazała ją wsadzić do ziemi, jak na razie nic jej nie jest, a jej pączki z każdym dniem coraz większe, więc mam po cichu nadzieję, że nasyce swoje oczy jej kwiatami. Mam jeszcze jedną magnolię Stellatę i nawet wypuściła trzy pąki w tamtym roku, niestety nie doczekam się jej kwiatów bo mróz zrobił swoje

Chciałam w swoim wątku podziękować Lodzi i wszystkim dziewczynom za bardzo miłe sobotnie spotkanie u Lodzi na działeczce.
Było bardzo miło , przesympatyczne dziewczyny (niektóre przyjechały z Wielkopolski) co było dla mnie strasznym zaskoczeniem, stołe się uginały od jedzenia i picia
dziewczyny



Boże ja tak piszę o dziewczynach, a zapomniałam, że mieliśmy też rodzynka, naszego forumowego Orinoko
na zdjęciu jest na samym dole koło Gigi

[Jule]

Nie rodzynka, nie rodzynka - byl jeszcze Jacek (przyboczny Joli) najlepszy Grill-Mister, jakiego moglysmy zdobyc