Ogórek w gruncie cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
rafik_ptp
100p
100p
Posty: 135
Od: 5 mar 2011, o 09:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Ogórek w gruncie

Post »

krismiszcz pisze:rafik_ptp hmm, powiem Ci że w taką wydajność nie zagłębiałem się, ale jaką technologia? bez kontaktu z glebą? Bo całkiem realne i bez sporych inwestycji średnio 40 ton z h to standard. Taśma + fertygacja ;-)
To żadna specjalna technologia, oczywiście taśmy kropkujące i czarna folia do ściółkowania i wydajność rzędu 80 ton/ha można śmiało w dobrym roku osiągnąć. Mój sąsiad sieje co roku około 2 ha ogórka Sonate i osiąga 60 -80 ton z 1 ha.
Ja to mały pikuś z ogórkiem przy sąsiedzie ale zapisuję swoje zbiory i na razie po tygodniu zbiorów z 10 arów mam na koncie 800 kg a one się dopiero rozkręcają i liczę na co najmniej 12 tygodni zbiorów.
Uprawa warzyw dla jednych jest przyjemnością , dla mnie jest sposobem zarabiania pieniędzy co wcale nie znaczy że nie sprawia mi to dużo przyjemności ;)
mousefishyork
200p
200p
Posty: 225
Od: 3 maja 2011, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie

Post »

A oto zdjęcia. Mam dziwne przeczucie że z nimi będzie nici. Od przeszło tygodnia stoją w miejscu i nie chcą ruszyć.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
leniawka
500p
500p
Posty: 504
Od: 27 sie 2010, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Ogórek w gruncie

Post »

powiedzcie, bo aż mi żal... ściska, czy opadanie małych ogórków, takich po 2-3 cm, to może być wina pogody? strasznie zimno i ciągle pada....
ogórki zajadamy od połowy czerwca, są w gruncie, na stelażu, tydzień temu pryskane amistarem, starsze się trzymają, ale młodzież odpada....żółknie, albo sinieje i po nich...
pozdrawiam
Iwona
Awatar użytkownika
przybysz508
100p
100p
Posty: 125
Od: 24 kwie 2011, o 10:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grójec

Re: Ogórek w gruncie

Post »

forumowicz pisze:Jak się Daniel ma parę krzaków i to jeszcze rosnących w szpalerze pionowo- to się można tak bawić.Pędzelek robi dokładnie to co pszczoła czy inny owad. Nie wyobrażam sobie Ciebie na 0,5 ha chodzącego na czworakach w swoich ogórkach z pędzelkiem :;230 . A poza tym. Ty nie musisz skoro masz ogórki w otwartym gruncie.

Pozdrawiam

wiem Ja tylko tak z ciekawości pytam. :) xD
Pozdrawiam Daniel.
Awatar użytkownika
przybysz508
100p
100p
Posty: 125
Od: 24 kwie 2011, o 10:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Grójec

Re: Ogórek w gruncie

Post »

mousefishyork pisze: a ja tam bym chciała zobaczyć jak ktoś na pół hektara bryka z pędzelkiem... :;230


chcesz możesz Mi pomóc. :) xD ^^
Pozdrawiam Daniel.
mousefishyork
200p
200p
Posty: 225
Od: 3 maja 2011, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie

Post »

przybysz508 pisze:
mousefishyork pisze: a ja tam bym chciała zobaczyć jak ktoś na pół hektara bryka z pędzelkiem... :;230


chcesz możesz Mi pomóc. :) xD ^^
Chętnie, bo jak bym co poniektóre większe widziała - to od razu do kieszeni... hi hi :;230 ... bo moje nie rosną, a kiszeniaki się marzą... no i u mnie jednak same "baby" na krzaczkach - zero facetów co by je zapyliły... wrrrr.... ;:223
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5162
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Ogórek w gruncie

Post »

Dziwię się ,że ogórki się nie zapylają, mam odmianę śremianin pod folią i niczym prawie nie ustępują odmianie partenokarpicznej Amant,może amant mocniej plonuje. Tu nie jest problem z zapylaniem ,może brak prawidłowego odżywiania .
mousefishyork
200p
200p
Posty: 225
Od: 3 maja 2011, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie

Post »

Ekopom - to ja już nic nie rozumiem - mama przyjaciółki wysadziła kilka krzaczków - samą wodą podlewała i rosły jak głupie (w zeszły roku) tyle weków porobiła, że rodzinę całą obdarowywała - a co zrywała to nowe rosły. Niestety jako początkująca - miałam ziarenka - wybrałam takie co miały w opisie że odporne na grzyby, i pozbawione goryczy. No i jako początkująca - odmiany nie znam - nazwy nie pamiętam. Wszystko na ślepo - niby odżywiane dobrze - pod okiem forumowicz i Weterana, którym jestem wdzięczna że w ogóle zwracają uwagę na moje posty.
Jestem aż tak głupia hi hi - że wzięłam jakiegoś kwiatka znalazłam z dużą ilością pyłku na pręcikach - i zaczęłam zapylać nie ogórkowym pyłkiem moje ogórki - tak - to już desperacja jest...
Tak szczerze - to większe nadzieje pokładałam w ogórki które mogę wcinać kilogramami, niż w pomidory. Bo tu w UK pomidory są w każdym sklepie - mam nawet jeden taki co warzywa z własnej działeczki sprzedają - ale i cena niezła -no ale ogórków gruntowych nie mają - nigdzie nie ma ! w całej Anglii - tylko konserwowe w słoikach! oni nie znają świeżych gruntowych - tylko długie.
No i co teraz???? Czekać do przyszłego roku - i wybrać takie "obupłciowe"??? Bo te moje naprawdę nie mają męskich kwiatów - aż k...ca bierze... achhh....
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie

Post »

Myszko
A gdzie te ogórki rosną ?. Pytam, bo widzę za ogórkiem jakąś" ścianę płaczu". Poza tym, ten ogórek ma przywiędnięte liście jakby miał za sucho. Dlaczego ?.

Pozdrawiam
mousefishyork
200p
200p
Posty: 225
Od: 3 maja 2011, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie

Post »

forumowicz - wystawiłam je ze szklarni na zewnątrz, żeby je jakieś pszczółki dopadły (i to za Twoją poradą wystawiłam ze szklarni, gdyż pierwsza diagnoza Twoja brzmiała - że to właśnie problem - szklarnia i brak zapylania) A zdjęcia są pod murkiem bo przestawiłam na moment, gdyż słońce je paliło za bardzo - dlatego od razu oklapły. Jak się trochę uodpornią na słońce i wiatr to pewnie już nie będą więdnąć. Podlane są aż za nadto, bo ziemię jak wzięłam odrobinę do ręki - mogłam wyciskać. Ale faktycznie - woda aż cieknie z pojemnika (z otworów)ale nawet jak jeszcze były w szklarni - to dużo kwiatków było uschniętych, pomimo częstego podlewania wodą z beczki.
Co do wyciągnięcia ze szklarni - to teraz trzmiele zrobiły mnie w jajo - :;230 ja wchodzę - a one normalnie nierząd uprawiają - dwa trzmiele zboczuchy :;230 :;230 :;230 a jak ogórki potrzebowały zapylaczy to ich nie było... no proszę jak się rozkokosiły bez ogórków w pobliżu...
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie

Post »

Powiedz mi jeszcze, w czym Ty te ogórki masz posadzone, ze tak sobie je przenosisz z miejsca na miejsce ?. Bo zdaje się, że dochodzimy do sedna problemu.
Brak opadów w okresie kwitnienia powoduje opadanie zawiązków i zniekształcenie owoców.
Domyślam się, że rosną w jakichś pojemnikach. Jak dużych ?.

:wit :wit
mousefishyork
200p
200p
Posty: 225
Od: 3 maja 2011, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie

Post »

forumowicz - tak, już pisałam że to mój błąd olbrzymi - ale faktycznie rosną w pojemnikach, na metr długości jest ok 10 krzaczków. Jak chciałam je przesadzić było już za późno.
Chyba że mogę to jeszcze zrobić? Wiem że uszkodzę system korzeniowy, ale może dadzą radę i się wyciągną? Nie miałam pojęcia o sadzeniu czegokolwiek, a jak znalazłam to forum było już za późno na przesadzanie ( z tego co wyczytałam )
Co radzisz? Przesadzać?
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie

Post »

Z czego są zrobione te pojemniki ?.

:wit :wit
mousefishyork
200p
200p
Posty: 225
Od: 3 maja 2011, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie

Post »

z plastiku oczywiście... to pojemniki do sadzonek przeznaczone, z centrum ogrodniczego, więc nie powinny być toksyczne... chyba?
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogórek w gruncie

Post »

Nie chodzi o to, czy są toksyczne czy nie. Ogórki maja po prostu za mało podłoża i trudno jest w nich utrzymać w miarę stałą wilgotność i odpowiednie stężenie składników pokarmowych. Z jednej strony bardzo jest łatwo przesolić podłoże a po zaaplikowaniu nawozu staje się ono w mig jałowe.
Widzę tylko jedno wyjście. Wykopać dołek o długości nieco większej niż długość pojemnika i szeroki na jakieś 0,5 m oraz głęboki na ok 20cm. i włożyć do tego dołka pojemnik z ogórkami całość przysypując ziemią a nawet podsypać lekki kopczyk wokół ogórków . Rozpuścić we wodzie jakiś wieloskładnikowy nawóz z przewaga potasu i podlać ogórki. Dalej podlewać odstaną woda regularnie. Jak ogórki rosły pod folią to wsadzić je oczywiście pod folię . O przesadzaniu nie ma mowy.

Pozdrawiam
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”