Myślę, że nadszedł czas, aby pokazać moje hosty. Do tej pory skupiłam się na pokazywaniu kwitnących bylin i krzewów, ale przecież nie tylko kwiaty cieszą nasze oczy...mnie cieszą także liście
Pierwszą hostę kupiłam wiele lat temu na targu, gdzie babcie sprzedają "drobnicę" ze swoich ogródków. Oczywiście nie wiedziała, co to jest, ale mnie spodobały się zielone listeczki wykończone uroczą falbanką
W tamtych czasach nie byłam jeszcze "internetowa", więc informacji szukałam w albumach i gazetach. W ten sposób dowiedziałam się, że jest to najpospolitsza odmiana hosty
Undulata Erromena W tej chwili mam kilkanaście kęp tej odmiany, a niektóre są wielkości koła od wozu
Zresztą zobaczcie same...hosty przed domem
Jest to trudny do zagospodarowania fragment ogrodu, ponieważ pośrodku grządki znajduje się szambo i warstwa ziemi nie przekracza 20 cm

Mam nadzieję, że nieźle sobie poradziłam
Kolejnym nabytkiem była
Hosta undulata 'Mediovariegata' Pewnie wszyscy ją znacie, bo rośnie nawet na cmentarzach
Też okazała się niezwykle plenna i mam ją...właściwie, gdzie ja jej nie mam
Myślę, że na dzisiaj wystarczy. C.d.n. oczywiście nastąpi i obiecuję, że następnym razem będą tylko zdjęcia ;:91