Ogród piofigla cz.2
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród piofigla cz.2
Tomku widzę że Twoje Rh mają piękne i zdrowe pąki , moje maja i liście i pąki chore ,nie wiem czy doczekam się jakiś kwiatków , zasilałam już nawozem ,nawet magiczną silę kupiłam , ale nie wiele to pomogło .
- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz.2
Sylwku, Twoje opinie szczególnie mnie cieszą, jesteś tu na forum osobą, która zna się na rzeczy, potrafi właściwie ocenić i doradzić i ma oczywiście interesujący ogród, pełen niebanalnych roślin, chętnie odwiedzanym przez nas wszystkich. Zauważyłeś luz...nie wiem, czy on jest do końca zamierzony, staram się planować nasadzenia i kompozycję, ale w sprzedaży widuje się tyle wspaniałości które chciałoby się mieć a i tu na forum napodziwia człowiek mnóstwo, że trudno to później utrzymać w ryzach. Chciałbym oczywiście wypracować kiedyś, właściwy charakter i styl dla naszego ogrodu, na razie eksperymentuję i się uczę...oby tylko mi wystarczyło czasu
Geniu moje rh, zwłaszcza te miniaturowe wyglądały wręcz tragicznie, lecz zmieniło się to o 180 stopni, z czego się cieszę. Zastosowałem się do rad forumowiczów, przede wszystkim okazało się ze brakowało im wody, już samo obfite nawodnienie im wiele pomogło, zastosowałem też nawóz do rh, i użyłem chelatu żelaza dolistnie, też za poradą forumową. Geniu pokaż swoje chore rh, w wątkach rh, a najlepiej załóż tam nowy temat, wklej dokładne zdjęcia, zaraz ktoś bardziej doświadczony doradzi Tobie, co można zrobić żeby rh odzyskały zdrowie i mogły cieszyć swoja urodą. Życzę Ci wspaniałego kwitnienia rh
Pozdrawiam Tomek

Geniu moje rh, zwłaszcza te miniaturowe wyglądały wręcz tragicznie, lecz zmieniło się to o 180 stopni, z czego się cieszę. Zastosowałem się do rad forumowiczów, przede wszystkim okazało się ze brakowało im wody, już samo obfite nawodnienie im wiele pomogło, zastosowałem też nawóz do rh, i użyłem chelatu żelaza dolistnie, też za poradą forumową. Geniu pokaż swoje chore rh, w wątkach rh, a najlepiej załóż tam nowy temat, wklej dokładne zdjęcia, zaraz ktoś bardziej doświadczony doradzi Tobie, co można zrobić żeby rh odzyskały zdrowie i mogły cieszyć swoja urodą. Życzę Ci wspaniałego kwitnienia rh

Pozdrawiam Tomek

Re: Ogród piofigla cz.2
Tomku, luz nawet miałem bardziej tu na myśli właśnie przestrzeń, rośliny rosną swobodnie, co przycinasz to i owszem bardziej dla estetyki i kondycji roślin, ale reszta fajnie uzupełnia się daje dla mnie przynajmniej bardzo fajny efekt
eksperymenty - to chyba każdy z nas przerabia, bez tego jak inaczej dopasować, dobrać rośliny, przecież to ma być nasza myśl, koncepcja i wreszcie realizacja 


- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród piofigla cz.2
Witam Tomku. Na jednym z twoich zdjęć zauważyłam trzmielinę. Mam u siebie kilka jej egzemplarzy w różnych miejscach ogrodu. Niektóre z nich puściłam na drzewa, żeby pięły się w górę po ich pniach. Ale mam też takie, które rozrastają się jak talerze. I tu mam do ciebie pytanie. Lubisz strzyc i podcinać swoje rośliny. Co byś mi doradził w związku z tą "talerzowatą" trzmieliną. Dodam, że nie rośnie ona przy żadnej ewentualnej podporze, tylko na wolnej przestrzeni. Czy dałoby się ją jakoś uformować albo ukierunkować, żeby utworzyła jakąś ciekawą formę? Miałbyś jakiś pomysł? Trzmielina, o której mówię, to variegata.
- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz.2
Witam serdecznie i znowu przepraszam za nieobecność ale w pełni usprawiedliwioną. Wiosna tak 'przycisnęła' mnie do ziemi, że tylko w niej cały czas 'ryję', to dla mnie przyjemność, czekam na ten moment długi czas i teraz mogę pracować bez wytchnienia ile sił starczy, to takie wspaniałe i fascynujące, wiecie zresztą to dobrze
Sylwku jeśli zauważasz dobry efekt w moim ogrodzie, to mnie bardzo cieszy i dziękuję Ci. Ja przystąpiłem do tego forum, z myślą właśnie że efekt jest nie najgorszy i trzeba by to komuś szerzej pokazać. Oczywiście, tutaj przekonałem szybko się, że mój 'efekt' przedstawia jeszcze wiele do życzenia, na tle Waszych ogrodów, nabrałem pokory, uczę się i będę się starał, równać w górę. A eksperymentów u mnie dostatek, aż chyba za dużo, część pójdzie na ściółkowanie (kupiłem sobie rozdrabniacz) a część zimą do centralnego. Cieszę się że do mnie zaglądasz, interesująco zamienia się z Tobą słowo
Szaleństwo barw wiosny



Wandziu witaj, Ciebie szczególnie przepraszam, bo przecież kobiecie nie powinno się pozwalać czekać na odpowiedź, jednak próbuje ogrodniczo wykorzystywać każdy moment. Co do trzmielin, to ja najczęściej próbuję formować z nich kulki albo puszczać na 'podpory'. W tym sezonie jeszcze nie miałem czasu żadnej przystrzyc ale to nie szkodzi bo można je bez szkody ciąć przez cały sezon. Z trzmielin podobnie jak z bukszpanu, można formować co tylko dusza zapragnie, przydają się do tego szablony z drutu. Bardzo często dodaję trzmieliny do kompozycji rabat, świetnie wyglądają na tle np. iglaków, dodają kontrastu, sam je rozmnażam więc nic nie kosztują a doskonale zdobią i te ich wiosenne optymistyczne barwy.....

Pozdrawiam Tomek

Sylwku jeśli zauważasz dobry efekt w moim ogrodzie, to mnie bardzo cieszy i dziękuję Ci. Ja przystąpiłem do tego forum, z myślą właśnie że efekt jest nie najgorszy i trzeba by to komuś szerzej pokazać. Oczywiście, tutaj przekonałem szybko się, że mój 'efekt' przedstawia jeszcze wiele do życzenia, na tle Waszych ogrodów, nabrałem pokory, uczę się i będę się starał, równać w górę. A eksperymentów u mnie dostatek, aż chyba za dużo, część pójdzie na ściółkowanie (kupiłem sobie rozdrabniacz) a część zimą do centralnego. Cieszę się że do mnie zaglądasz, interesująco zamienia się z Tobą słowo

Szaleństwo barw wiosny










Wandziu witaj, Ciebie szczególnie przepraszam, bo przecież kobiecie nie powinno się pozwalać czekać na odpowiedź, jednak próbuje ogrodniczo wykorzystywać każdy moment. Co do trzmielin, to ja najczęściej próbuję formować z nich kulki albo puszczać na 'podpory'. W tym sezonie jeszcze nie miałem czasu żadnej przystrzyc ale to nie szkodzi bo można je bez szkody ciąć przez cały sezon. Z trzmielin podobnie jak z bukszpanu, można formować co tylko dusza zapragnie, przydają się do tego szablony z drutu. Bardzo często dodaję trzmieliny do kompozycji rabat, świetnie wyglądają na tle np. iglaków, dodają kontrastu, sam je rozmnażam więc nic nie kosztują a doskonale zdobią i te ich wiosenne optymistyczne barwy.....





Pozdrawiam Tomek

Re: Ogród piofigla cz.2
Milion odcieni zieleni
Ja też powoli swoje małe trzmieliny rozmnażam
Jedną skubnęłam nawet na pamiątkę z lwowskiego polskiego cmentarza "Na Rosie" 

Ja też powoli swoje małe trzmieliny rozmnażam


- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród piofigla cz.2
Bije po oczach tą zielenią, że aż w głowie boli.
Tomku faktycznie to szaleństwo zieloności .
Pewno rh już zaczynają kwitnąć u Ciebie.
Będzie kolorowo, oj będzie......
Tomku faktycznie to szaleństwo zieloności .
Pewno rh już zaczynają kwitnąć u Ciebie.
Będzie kolorowo, oj będzie......

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz.2
Witaj Grażynko, w naszym ogrodzie, przez większą część roku, dominującym kolorem są odcienie zielonego, trochę zmienia się to w czasie kwitnienia rh no i oczywiście jesienią. Tak rh już zaczynają sie rozwijać do kwitnienia i może dobrze że ci zimni ogrodnicy są przyspieszeni, bo może nie narobią szkód, oby, aż cierpnę.
Szczególnie cieszy mnie dość dobra kondycja, różaneczników miniaturowych, które po zimie wyglądały strasznie i wydawało się że to ich kres
Najwcześniej zaczął rozwijać się różanecznik 'Cunningham's White'

Różanecznik 'Scarlet Wonder' też w lutym bardzo ucierpiał, bałem się o niego, powoli nabiera formy i życia

Tutaj najnowsze nabytki różanecznik 'Gold Prinz' to jakaś dziwna pisownia, nie wiem czy prawidłowa, nazwa napisana pisakiem na etykiecie, i azalia japońska 'Signalgluhen'

Pod wpływem ogrodów forumowych, poszukuję już tylko różaneczników o rzadziej spotykanych kolorach, choćby ten różanecznik 'Percy Wiseman'

Takie tam dzisiejsze obrazki




Pozdrawiam Tomek
Szczególnie cieszy mnie dość dobra kondycja, różaneczników miniaturowych, które po zimie wyglądały strasznie i wydawało się że to ich kres



Najwcześniej zaczął rozwijać się różanecznik 'Cunningham's White'


Różanecznik 'Scarlet Wonder' też w lutym bardzo ucierpiał, bałem się o niego, powoli nabiera formy i życia


Tutaj najnowsze nabytki różanecznik 'Gold Prinz' to jakaś dziwna pisownia, nie wiem czy prawidłowa, nazwa napisana pisakiem na etykiecie, i azalia japońska 'Signalgluhen'




Pod wpływem ogrodów forumowych, poszukuję już tylko różaneczników o rzadziej spotykanych kolorach, choćby ten różanecznik 'Percy Wiseman'

Takie tam dzisiejsze obrazki















Pozdrawiam Tomek

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród piofigla cz.2
Potrze powiedz cos więcej o tych szablonach z drutu dla trzmielin....masz moze jakąś fotkę
tez lubie trzmieliny , teraz maja takie cudowne kolory
tez lubie trzmieliny , teraz maja takie cudowne kolory
- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz.2
Witaj Dorotko, ja napisałem do Wandzi, że osobiście strzygę najczęściej w kulki, ale wiem że można nadawać strzyżonym trzmielinom, podobnie jak bukszpanom przeróżne kształty, używając tzw. stelaży z drutu o dowolnych ulubionych kształtach, zwierząt, czegokolwiek. Chodzi o to żeby druciana konstrukcja, pomagała w utrzymaniu pożądanego kształtu podczas strzyżenia, można znaleźć w internecie interesujące rozwiązania. Zobacz tu http://www.google.pl/url?sa=t&source=we ... rCrp03Y5jA
Pozdrawiam Tomek
Pozdrawiam Tomek

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród piofigla cz.2
Tomku a więc zapowiada się festiwal rho - azaliowy.
Oby tylko zapowiadane mrozy nie przyszły, bo zniszczą nam całą przyjemność podziwiania.
Ale bądżmy dobrej myśli.
Oby tylko zapowiadane mrozy nie przyszły, bo zniszczą nam całą przyjemność podziwiania.
Ale bądżmy dobrej myśli.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8552
- Od: 15 paź 2010, o 00:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród piofigla cz.2
Twoje rosną slicznie , myslałam , ze mają jakąś konstrukcę pod spodem
w takimrazie tez zaczynam podstrzygać moje

w takimrazie tez zaczynam podstrzygać moje

- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród piofigla cz.2
Tomku w Twoim ogrodzie nie potrzeba zbyt wielu kwitnących kwiatków bo Twoje drzewa i krzewy są w tak różnych barwach i odcieniach ,że jest bardzo kolorowo .
Goryczkę widzę taka jak u siebie no i już kwitnące rododendrony u mnie tylko biały zaczyna kwitnąć .Ogród na 6
Genia
Goryczkę widzę taka jak u siebie no i już kwitnące rododendrony u mnie tylko biały zaczyna kwitnąć .Ogród na 6

Genia
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Ogród piofigla cz.2

Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- piofigiel
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 11 lis 2009, o 17:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród piofigla cz.2
Coś się dzieje z forum albo z moim kompem.
Witam serdecznie miłe Panie
Grażynko przez skromność, kwitnienia rh w naszym ogrodzie nie nazwałbym festiwalem, wiesz ale samych azali wielkokwiatowych przed chwilą naliczyłem (na palcach) 21, to chyba nie tak mało i a niech tam taki mały festiwalik, oczywiście jeśli mrozik nie pokrzyżuje planów
(dodałem ten chichot ale nie byłoby mi do śmiechu)
Dorotko trzmieliny to rośliny wszechstronne, popatrz co dzisiaj ujrzałem będąc na Śląsku, to trzmielinowe dzieło mojego Wujka, znanego już Gościom mojego wątku, ze zdolności posługiwania się sekatorem i nożycami

Uformował je tak, z gęstych, wspindrajacych się trzmielin po płocie, docelowo będą to trzmielinowe kulki na nogach, bez szczepienia, jest to chyba interesujący pomysł ( dodam tylko ze też miałem wspindrajace trzmieliny po płocie, jednak od strony 'ulubionego ' sąsiada i niestety wylądowały na kompostowniku, a mogłem z nich ukształtować podobne okazy jak mój Wujek)
Geniu bardzo Ci dziękuję, obyś tylko nie zmieniła zdania, kiedy będziesz 'szaleć' w Krakowie po forumowych ogrodach. Te goryczki, to nie tylko dla ich urody ale również na Twoją wizytację, żebyś nie pomyślała że tylko same choinki
. Bardzo się cieszymy ze przyjeżdżasz ale wiesz, stresik jest, w końcu jesteś specjalistką od wszelkiego kwiecia, do tego nagradzaną, to nie przelewki
Tosiu byłem dzisiaj w Twoich stronach, również to są moje strony rodzinne, Byłem min. w Tarnowskich-Górach, a tam majowy śnieżek, też się boję przymrozków, ale jak to ktoś kiedyś powiedział, nie martwy się tym na co nie mamy wpływu, w ostateczności będziemy okrywać rośliny, my w poniedziałek kupiliśmy pelargonie, ale przezornie stoją w garażu
Pozdrawiam Tomek
Witam serdecznie miłe Panie

Grażynko przez skromność, kwitnienia rh w naszym ogrodzie nie nazwałbym festiwalem, wiesz ale samych azali wielkokwiatowych przed chwilą naliczyłem (na palcach) 21, to chyba nie tak mało i a niech tam taki mały festiwalik, oczywiście jeśli mrozik nie pokrzyżuje planów

Dorotko trzmieliny to rośliny wszechstronne, popatrz co dzisiaj ujrzałem będąc na Śląsku, to trzmielinowe dzieło mojego Wujka, znanego już Gościom mojego wątku, ze zdolności posługiwania się sekatorem i nożycami




Uformował je tak, z gęstych, wspindrajacych się trzmielin po płocie, docelowo będą to trzmielinowe kulki na nogach, bez szczepienia, jest to chyba interesujący pomysł ( dodam tylko ze też miałem wspindrajace trzmieliny po płocie, jednak od strony 'ulubionego ' sąsiada i niestety wylądowały na kompostowniku, a mogłem z nich ukształtować podobne okazy jak mój Wujek)
Geniu bardzo Ci dziękuję, obyś tylko nie zmieniła zdania, kiedy będziesz 'szaleć' w Krakowie po forumowych ogrodach. Te goryczki, to nie tylko dla ich urody ale również na Twoją wizytację, żebyś nie pomyślała że tylko same choinki


Tosiu byłem dzisiaj w Twoich stronach, również to są moje strony rodzinne, Byłem min. w Tarnowskich-Górach, a tam majowy śnieżek, też się boję przymrozków, ale jak to ktoś kiedyś powiedział, nie martwy się tym na co nie mamy wpływu, w ostateczności będziemy okrywać rośliny, my w poniedziałek kupiliśmy pelargonie, ale przezornie stoją w garażu

Pozdrawiam Tomek
