Róże Annes - rodząca się miłość :)

Zablokowany
Awatar użytkownika
asia0809
1000p
1000p
Posty: 2279
Od: 27 lut 2007, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Aniu, masz śliczną psinkę. To zdjęcie jak śpi wśród pluszaków jest świetne.
Miło będzie spędzać czas w ogrodzie z takim towarzyszem :wit .
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11746
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Asiu mam nadzieję,że róż mi nie ruszy:) Bo mają kolce hehe
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25220
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

To jest mała psinka. Dużych strat nie będzie. Ja mam gorzej :D
Jak moje bydlę wpadnie w krzaczki to już po nich.
Rozmawiałyście wcześniej o Josephin. Ja widziałam w zeszłym roku w Auchanie. Był o wiele droższy niż inne, ale co tam. W tym roku pewnie się skuszę.
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11746
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Gosiu ale ja widziałam jak biega taki maluch :shock: Szogun mały....hehe
Ja sparzyłam się w tym roku na kupnie róży w Tesco.Była mocno zalana woskiem.Nie przetrzymała,zgniła,pędy czarne,przesiąknięte.
Z doniczki zgnilizna .....brrrr Jednak ze szkółki róże to rarytasy bez dwóch zdań:)
Awatar użytkownika
Rozeta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2395
Od: 30 paź 2010, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Wiesz Aniu, ta moja Tom Tom z Tesco również, jako jedyna z zakupionych ostatnio róż, nie wypuszcza jeszcze kiełków liściowych, więc coś musi być na rzeczy ;:108 Ale za to 15-to centymetrowa magnolia Stellata z tego samego źródła ma już grube pączki. Krótko mówiąc: będzie żyć! :uszy
Wniosek nasuwa się sam: "na dwoje babka wróżyła" :lol: :lol: :lol: . Na szczęście koszty nieduże :wink: .
Pozdrawiam kolorowo
Monika
Róże ...ach, te róże ...
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25220
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Ja miałam w zeszłym roku sporo róż marketowych. Wiosną kupowałam w LM. Jestem z nich zadowolona, mimo, że nie wszystkie były takie jak powinny. No, ale to były miłe niespodzianki. Kupiłam jesienią Lincolna, Ninę Weibul i Queen of night. Te faktycznie wyglądają gorzej od kupionych w R. Najgorzej Lincoln, ale chyba on wrażliwy jest, bo isałaś, że i u Ciebie coś nie tak. Reszta pod kopczykami chyba w porządku.
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11746
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Moniś a no widzisz...coś mi od początku ta róża nie podeszła jak rozwinęłam ja z woreczka.No ale cóż....może lepiej teraz ,że padła,bo potem byłoby większe rozczarowanie.Mam nadzieję,że Budleja Davida chociaż da radę u mnie:)

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Rozeta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2395
Od: 30 paź 2010, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Moja zadoniczkowana budleja jeszcze nie daje oznak życia. Niestety, trzeba czekać. One mają w zwyczaju startować dość późno :roll: .
Aniu, to za budlejkę ;:136 . Niech pokaże na co ją stać! :lol:
Pozdrawiam kolorowo
Monika
Róże ...ach, te róże ...
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Annes 77 pisze:Aguś no właśnie ja mało wyjeżdżam,tą opcję też braliśmy pod uwagę.Ale pieska można oddać do rodziców wraz ze spaniem i najlepszą zabawką oraz karmą albo szukać miejsca,gdzie można przyjechać z pupilem:)

Pozdrawiam
No niestety.... rodzice mieszkają w PL, a cięzko podróżować z psem w samolocie..... trzeba by było psince hotel zapewnić na czas ewentualnego wyjazdu ( liczą sobie jak nie wiem za co ! ) ................
Awatar użytkownika
tralaluszy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3302
Od: 5 sty 2010, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Margo2 pisze:Ja miałam w zeszłym roku sporo róż marketowych. Wiosną kupowałam w LM. Jestem z nich zadowolona, mimo, że nie wszystkie były takie jak powinny. No, ale to były miłe niespodzianki. Kupiłam jesienią Lincolna, Ninę Weibul i Queen of night. Te faktycznie wyglądają gorzej od kupionych w R. Najgorzej Lincoln, ale chyba on wrażliwy jest, bo isałaś, że i u Ciebie coś nie tak. Reszta pod kopczykami chyba w porządku.
Mój Lincoln nie przeżył swojej pierwszej zimy, a dość łagodna była.
Pozdrawiam - BabajAGA
Awatar użytkownika
Cebulla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1343
Od: 10 lut 2009, o 22:43
Lokalizacja: prawie Wrocław

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Mój Lincoln też nie wygląda dobrze :( Nie rozgarniałam mu jeszcze kopczyka, ale czarne badyle sterczące na powierzchni nie wróżą nic dobrego. Moje nabytki z Rosarium siedzą już w mega dołach i się przyjmuja mam nadzieję!
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11746
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Mój Lincoln chyba na straty pójdzie tak jak Wasz Cebulla i Tralaluszy...masakra ciemne,suche pędy,zmarznięte na maxa i pomyśleć,że miał takie ładne gałązki grube i bardzo kolczaste.
Dzisiaj kilka róż już obcięłam,Hokus Pokus również nic z niego nie będzie :?
Awatar użytkownika
Rozeta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2395
Od: 30 paź 2010, o 20:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Aniu, aż tak źle? Poczekaj ... spokojnie... ;:108 . Może zrób tak jak radzi tu komuś Marek-rose, czyli przycinaj pęd dotąd, aż zobaczysz, że w środku jest biały. A to znaczy, że róża żyje ;:108 . Sprawdź jeszcze raz.

U mnie dzień prawdy jutro... :roll: . Najpierw zdejmę kopce z tych róż, które rosną na najcieplejszym stanowisku. Aż się boję po tych Waszych postach... :?

To wszystko chyba przez tą odwilż styczniową ... ;:120
Pozdrawiam kolorowo
Monika
Róże ...ach, te róże ...
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11746
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

Moniś ale ja ja wczoraj nawet odkopałam i rozgarnęłam kopczyk....marnie ją widzę w porównaniu z innymi moimi różami.
Dzisiaj dzwoniła pani z rosarium do piątku przyjadą róże:) Aż się boję,bo jeszcze dołków nie mam wykopanych,a dzisiaj nie pojadę na działeczkę.Jak przyjadą wykąpią się przez noc,a na drugi dzień od razu do ziemi .....Muszę dzisiaj jeszcze plan wykonać,gdzie którą posadzic,bo kilka z nich nie mam pojęcia,gdzie będą ich miejsca.trzeba pospisywać wysokości,dopasować oj to nie jest wcale łatwe zadanie:)
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Róże Annes - rodząca się miłość :)

Post »

:wit

Widzę, że sporo pracy przed Tobą ! Skoro różyce przyjadą lada moment to i sadzić trzeba bo termin teraz najlepszy :D
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”