Gęstniejący ogród Zuzi55
- Alina-277
- 200p
- Posty: 453
- Od: 3 sty 2011, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stalowa Wola /Podkarpacie..
Re: Gęstniejący ogród Zuzi55
Zeszło mi długo ale przeszłam od początku pierwszej części do końca ..zmęczyłam się bo to parę pięknych lat ....piękne i dorodne masz rośliny bo i ziemię masz dobrą ...piękne i ciekawe roślinki kupujesz ....widocznie macie dobre zaopatrzenie ....pięknie u Ciebie takie ogrody tworzone z pasją ciekawie się ogląda i czyta z zainteresowaniem
Pozdrawiam... Alina .
- zuzia55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2992
- Od: 24 kwie 2008, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Parczew
Re: Gęstniejący ogród Zuzi55
Marzenko
- teraz obawiam się, czy nie wymarznie mi dużo roślin,bo brak śniegu dobrze nie wróży.
Alinko
-odpocznij po tym spacerku,tylko teraz zimno więc przytulniej w domku...dzięki za pochwały moich roślinek :oops:dużo mam z wymiany z innymi forumkami,u nas z zaopatrzeniem cienko,ale często latem będąc przejazdem w innych miastach jakoś "natrafiałam" na centra ogrodnicze i troszkę się tego uzbierało.Z ziemią to mam różnie,bo tam gdzie mam warzywniak,dalej od domu ,to nie narzekam,ale gdzie rosną krzewy i kwiaty,to pod każdą roślinę trzeba było kopać duży dołek,nasypać innej ziemi i dopiero sadzić.Cała działka pod domem i gdzie jest obecnie ogród była składem węgla i została gruba warstwa ubitego miału,ale jakoś dajemy radę.

Alinko

Re: Gęstniejący ogród Zuzi55
To jest bez czarny pierzasty Eva Black Lace. Kiedyś go sobie kupięAnna Guba pisze:Czy możesz napisać jaka to odmiana bzu ?I drugie pytanie czy mogę się załapać na patyczka wiosną?

Zuziu obejrzałam wszystkie twoje wątki i aż mi się w głowie kręci od nadmiaru wrażeń. Ale powinnam to zrobić zanim zaproponowałam Tobie aksamitki, bo moje nie były tak ładne jak twoje.
Jutro biegnę na pocztę szybciutko, zwłaszcza jak pooglądałm sobie wymienione przez Ciebie roślinki. Mam nadzieję, że kiedyś się jakoś odwdzięczę

- zuzia55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2992
- Od: 24 kwie 2008, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Parczew
Re: Gęstniejący ogród Zuzi55
ALDONKO- nie musisz się niczym odwdzięczać.Cieszę się,że mogę Ci coś wysłać z moich nadwyżek.Moje rośliny" przemieszczają" się i tak coraz bardziej w stronę warzywniaka i niedługo zaczną zajmować jego terytorium,więc muszę przystopować..Jeżeli będziesz zainteresowana jakimiś bylinami,to na wiosnę,jak dobrze przezimują też się coś znajdzie./pysznogłówki 2 kolory,skalniakowate-bo będę go przebudowywać ,różowa piwonia i inne...
Re: Gęstniejący ogród Zuzi55
Na razie dziękuję Ci bardzo i mam nadzieję, że będziesz na wiosnę o mnie pamiętała jak okaże się, że masz czegoś w nadmiarze. 

- Elzbieta1962
- 50p
- Posty: 78
- Od: 28 sie 2011, o 18:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Gęstniejący ogród Zuzi55
Zuziu cudnie u Ciebie, gratuluję tak pięknego ogrodu, jestem pod wrażeniem 

Pozdrawiam
Ela
Ela
-
- 50p
- Posty: 83
- Od: 2 gru 2011, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Sokółka
Re: Gęstniejący ogród Zuzi55

Piękny ogród.
Przyłączam się do gratulacji.
Czekam na wiosnę w twoim ogrodzie.
Pozdrawiam Dorota.
-
- 1000p
- Posty: 1012
- Od: 1 paź 2009, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Gęstniejący ogród Zuzi55
Witaj Zuziu!
Przyszłam odwiedzić po zimie. Prawie przespałam ten czas
nic nie pamiętam...
Nie mogę doczekać się już takiego ciepełka, dzień i tak już dłuższy, co bardzo mnie cieszy.
Wiesz, mam ten bez czarny, kupiłam w ubiegłym roku. Po posadzeniu ciągle gubił liście-łodyżki nie schły-tylko liście opadały, przesadziłam go więc w inne miejsce, i nie wiem, czy przeżył, co mu było nie tak....


Przyszłam odwiedzić po zimie. Prawie przespałam ten czas

Nie mogę doczekać się już takiego ciepełka, dzień i tak już dłuższy, co bardzo mnie cieszy.
Wiesz, mam ten bez czarny, kupiłam w ubiegłym roku. Po posadzeniu ciągle gubił liście-łodyżki nie schły-tylko liście opadały, przesadziłam go więc w inne miejsce, i nie wiem, czy przeżył, co mu było nie tak....

Anna
Mój ogród...
Mój ogród...
- zuzia55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2992
- Od: 24 kwie 2008, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Parczew
Re: Gęstniejący ogród Zuzi55
ALDONKO-postaram się pamiętac,chociaż z moją pamięć trzeba czasam odświeżyć
ALINKO-dziękuję
ELU- w imieniu moich roślinek dziękuję i zapraszam częściej jak będzie już co pokazywać.
DOROTKO-będzie mi miło,jak będziesz do mnie zaglądała.
ANIU-widzę,ze "susełek" się obudził,będzie już wiosna
.Ten bez i u mnie mocno kaprysi,juz mu obiecywałam,że jak tak dalej będzie ,to wyląduje na śmietniku. 

ALINKO-dziękuję

ELU- w imieniu moich roślinek dziękuję i zapraszam częściej jak będzie już co pokazywać.
DOROTKO-będzie mi miło,jak będziesz do mnie zaglądała.
ANIU-widzę,ze "susełek" się obudził,będzie już wiosna


- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Gęstniejący ogród Zuzi55
Jak się cieszę, że znalazłam Twój ogród. Wpisuję się i od razu wielkie ukłony w Twoją stronę skladam. Jak tu pięknie... kolorowo i różnorodnie.
Pielęgnacja takiego ogrodu to mnóstwo czasu. Same ochy i achy przychodzą mi do głowy. Będę podziwiać i podpatrywać pomysły.
Pisałam na PW, że chętnie przyjmę wszelkie Twoje nadwyżki. Muszę robić jak Ty, czyli wielki dołek, nasypywać lepszej ziemi i dopiero sadzić, bo inaczej to niczego się nie doczekam na swoim piasku.
Pozdrawiam serdecznie
Pielęgnacja takiego ogrodu to mnóstwo czasu. Same ochy i achy przychodzą mi do głowy. Będę podziwiać i podpatrywać pomysły.
Pisałam na PW, że chętnie przyjmę wszelkie Twoje nadwyżki. Muszę robić jak Ty, czyli wielki dołek, nasypywać lepszej ziemi i dopiero sadzić, bo inaczej to niczego się nie doczekam na swoim piasku.
Pozdrawiam serdecznie
- zuzia55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2992
- Od: 24 kwie 2008, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Parczew
Re: Gęstniejący ogród Zuzi55
Witam wiosennie i kilka zdjęć.Więcej obecnie nie ma co focić,Nowe odmiany tulipanów,korony cesarskie i perskie,przesadzane krokusy ,irysy żłkowane-wymarzły.Nawet duzo tulipanów co siedziały w osłonkach i rosły ,teraz zjadły nornice.Osłonki pogryzione.

Ręce opadają,jak nie mróz,to jakieś żarłoki
a kilka kotów spaceruje po ogrodzie. 








Ręce opadają,jak nie mróz,to jakieś żarłoki


Re: Gęstniejący ogród Zuzi55
Zuziu bardzo mi przykro z powodu twoich strat
Ta zima nie była łaskawa. A żarłoki niestety i u mnie szaleją, już ręce opadają 


- marzena06
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3064
- Od: 4 cze 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Gęstniejący ogród Zuzi55
Zuziu przykro mi bardzo że masz tyle zniszczonych roslinek , u mnie też ogrom strat poszły wszystkie brunery ,tolmiea , mak bialy bylinowy,nawet bodziszki -a myślałam że są niezniszczalne 

- zuzia55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2992
- Od: 24 kwie 2008, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Parczew
Re: Gęstniejący ogród Zuzi55
Aniu w tym roku dużo osób pisze o stratach,to był trudny test dla roślin,pozostaną chyba najbardziej trwałe,chyba nie będę już nabywać takich o wątpliwej mrozoodporności.Chociaż przez kilka lat cieszyłam się pustynnikiem i trytomą.
Marzenko a ja zastanawiałam się co mi tak długo nie wychodzi brunera,był bardzo duży krzak a ona już pewnie padła.Bodziszki może jeszcze dadzą radę z korzenia "odbic"
Kokorycz żyje.
Marzenko a ja zastanawiałam się co mi tak długo nie wychodzi brunera,był bardzo duży krzak a ona już pewnie padła.Bodziszki może jeszcze dadzą radę z korzenia "odbic"
Kokorycz żyje.
