Witajcie
Czyli zatrzymałam się na Dniu Dziecka...
-----------------------------------------
Aniu ,Gosiu -dziękuję za dziecinne życzenia
Skoro jesteśmy przy życzeniach i różnego rodzaju świętach ,tak sobie wymyśliłam,że dobrze byłoby
ustalić raz w roku Święto Rodziny i obejść hurtem wszelkie urodziny, imieniny -dzieci i rodziców...
Np. Kowalscy mieliby taki dzień w lipcu ,a ich przyjaciele Nowakowie np. w maju.
Jeśli miałabym organizować każde imieniny i urodziny naszej czwórki , to do września byłaby impreza
w każdym prawie miesiącu..
Nie to ,żebym nie lubiła się spotykać ,ale to szykowanie ,sprzątanie -nieraz przy pięknej pogodzie
Cały dzień ,a nawet dwa z głowy!
No ,to pomarudziłam...
-----------------------------------------------
Nowych zdjęć z działki nie posiadam ,niestety

A z pewnością bujnie tam wszystko się rozwija....
Jest gorąco ,co jakiś czas popada,a więc warunki doskonałe dla ogrodu.
A wszystko przez zepsuty ,wysłużony samochód
Stanął i już nie opłaca się "ładować" w niego kolejnych złotówek..
Od wczoraj stoi przed domem "następca" (też niemłody egzemplarz..)-ale większy ,dłuższy
i nie potrafię się przemóc,żeby nauczyć się jeździć od nowa. A tak to właśnie będzie -znowu ten strach
jak tuż po odebraniu prawa jazdy...
A tam na działce pewnie :maki ,czosnek ,irysy ...
Jolu 
- zieleń jest taka kojąca, chociaż jak tak stoi się w ogródku - brakuje mi kwitnących
kolorków
Marysiu 
- cieszę się z Tobą z pąków makowych !! Ja w tym roku będę miała po raz pierwszy białego maka.
Jest jeden pączek.