Witajcie przed deszczem.
Wiatr od zachodu pewno coś przyniesie, może burzę ?
Ale dobrze, bo suchawo się zrobiło i żle się kopie w grządkach.
Ogłaszam koniec mrozów - żaby złożyły skrzek.
Miiriam - witaj.
Miło, że wpadłaś.
Mam nadzieję, że sen był przyjemnie kolorowy.
Dodad - no to jesteśmy dwie.
Ja tez kocham tą porę roku z jej kolorami i zapachami.
Bożenko - witaj.
Też się doczekasz takich klimatów.
Teraz już będzie z górki.
Agness - ogródek może jeszcze nie tak bardzo zielony, ale szybko jej przybywa.
Gdyby spadł ciepły deszcz to w dwa dni będzie całkiem zielono.
No i następne tulipany się otworzą a trochę jeszcze ich jest.
Comciu - o tak, liliokształtne są bardzo ładne.
Niektóre nawet mocno pachną.
Jesienią chyba też sobie dokupię.
Wiesiu - no właśnie.
Ogród bezobsługowy jest stale moim celem.
Wprawdzie z różnym skutkiem, bo forum działa chciejstwopędnie, ale mam nadzieję, że w końcu taki się stanie.
Jakuch - a jeszcze skuteczniejszy jest Nemaslug.
Po nim ślimaki padały jak muchy.
I chyba dlatego w tym roku mam ich rzeczywiście mniej.
Szczególnie tych bezłupinowych, najbardziej żarłocznych.
Aneczko - dla mnie może i czarodziejskie.
Ale jak wiesz to zwyczajny ogródek.
W tym roku więcej w nim będzie liliowców, przybyło kilka róż.....

, kilka drzewek, jagoda kamczatska i dwie brzoskwinki płaskoowocowe. Aaaaaa.......... no i oczywiście całoroczne truskaweczki.
