A perovskia .... h. Dobrze, zże sobie ją rozmnożyłam w zeszłym roku i ta malutka jeszcze jakoś się trzyma. Ta starsza natomiast choruje.
U Ciebie też tak grzyb panoszy się na wszystkim? Normalnie nie mogę dać sobie rady w tym roku
Nie żółkną a czarnieją, brązowieją ... wyglądają trochę jak przypalone. Takie objawy mam tez na innych roślinach np na głogu, czerwonym dębie, platanie, kalinie, buku, złotym perukowcu ...
To chyba jakaś choroba, bo zauważyłam, że nie tylko ja mam taki problem.
Wiolka liliowce pierwsza klasa
Mój perukowiec w zeszłym roku strasznie chorował ,musiałam
wyciąć prawie połowę krzewu Podlewałam go środkami grzybobójczymi i
odpukać do tej chwili nic się złego z nim nie dzieje .
Choruje mi berberys Golden Ring i chyba nie da się go już uratować
Magda, chyba będę musiała tak zrobić. Muszę tylko w wolnej chwili porobić zdjęcia.
Bożenko, straszny ten rok jeśli chodzi o choroby roślin. u mnie jeszcze takiego pogromu nie było. Martwię się, że osłabione roślinki mogą nie przetrwać zimy ....
Wiolu, aż tak źle ?
U mnie aż tak źle nie jest...rośliny trzymają się dzielnie, choć sporo lilii nie wyszło z ziemi.
Byliny tez są trochę mniejsze niż zazwyczaj, ale jakoś dają radę.
Ale drzewa owocowe są chore... trudno... co będzie to będzie.
Mam nadzieję że przyroda da sobie radę...
Dzidziu, relacje hortnsjowe staram się przekazywać na bieżąco.
Na razie jedynie anabellka jest w pełni kwitnienia.
Jak tylko coś się ruszy, to obiecuję że pokażę.
Gabi, o drzewach owocowych, to ja już nawet nie wspominam. Zachciało mi się ekologii, to nie mam nic. Dobrze, ze truskawki były. Fakt, ze niedobre jak jeszcze nigdy, ale to zawsze swoje. Mam nadzieję, że i maliny jesienne mnie nie zawiodą.
Tulipanko, to jednak miałam rację z tą hortensją White Dome, od kiedy pani w szkółce mi ją zaprezentowała kwitnącą to omijam ją z daleka:-), a na zdjęciach jest taka piękna......Łudziłam się, że może tamta pani dostała jakąś podrabianą serię.
Ewo, nie żałuj, ze nie masz White dome. Moja nędzne kwitnie, bo to mały krzaczek a na dodatek połamana została (jak większość roślin) podczas wichury.
Dziś wygląda u mnie tak i myślę, ze to wszystko na co ją stać ...
Grażynko, na 80 % przyjadę. Decyzja zapadnie jak m wróci z pracy.
Dziś, a w zasadzie od wczoraj, mocno popadało. Deszcz już był bardzo potrzebny, bo robiła się straszliwa susza.
Mam nadzieję, ze teraz roślinki złapią drugi oddech
Kilka fotek z ogrodu ...
Jedna z najpiękniejszych hortensji - Vanille Fraise
Wiolu,u mnie też już niedługo będzie pierwsza hortensja
A paralityk wziął się w sobie i postarał się.
Teraz stoi prosty jak drut
Chyba pojechane miał ostro po ambicji