Ogródek aleb-azi

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Ależ wieje - halny jakiś, bo czuję się jakby mnie ktoś palnął obuszkiem :wink: U mnie ziemia już podeschła - zaczyna się kurzyć. Mówili, że ma padać, więc na deszcz czekam. Dostałam półtorej worka końskich pączków - wyśmienity prezent od losu :D
Jakoś tak się porządkowo - ogródkowo zakręciłam, że o aparacie zapomniałam, dzisiejszej wiosny nie ma, ale też nic nowego się nie wydarzyło. Nie ma cyklamenów, akanta, miniaturowych irysków - gdzież one ach gdzież...

Martuś - w warzywniku będą hosty, to już postanowione z WIELKĄ aprobatą męża :roll: Czy Ty aby na pewno dbasz o siebie i starasz się zdrowieć. Może pracujesz nad własnym wątkiem :tan

Aniu Zielona - dzięki za wsparcie dla nowej lokalizacji funkii, ale chyba jeść ich nie będziemy :?:

Dorotko - przy przekopywaniu, pieleniu, przesadzaniu ( PPP :;230 ) błogosławię ten mój piach. Żeby go jakoś związać, to musiałabym ze 20 ton gliny dosypać :;230

Halinko - jak zwykle cała przyjemność po mojej stronie, tak ładnie się potrafisz ucieszyć ;:196

Ewo - byłam, widziałam, podziwiam. Teraz to się dopiero zacznie
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8278
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Dopiero zauważyłam, żeś Ty spod Krakowa... :shock: Niezły kawałek... Piękny warzywnik, ale skopany w 1 dzień?? Przecież to niewykonalne ;:223 Mój M obstaje za łączką, krzywo patrzy gdy kolejny kawałek wydzieram na krzaczki i kwiaty ;:224
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Eee, ten warzywnik to jest na medal!!! Ścieżki są świetne, i bardzo elegancko wyglądają. A na tym piachu to jak ci warzywa rosną? Wygląda całkiem przyzwoicie :D
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Marchewki nie rosną, cebula też nie, pietruszka tylko naciowa. Świetnie kapustne, dobrze pomidory i papryka. Przyzwoicie sałata i ogórki jeśli są deszcze, bo podlewaniem nie nastarczam. Cukinie rosną jak głupie :;230 I karczoch był imponujący - nie wiedziałam, że wieloletni i wyrwałam :oops:
Ale teraz mam prawdziwy obornik, to podgonią mam nadzieję. Do tej pory dawałam tylko kompost, zielony nawóz i suszony obornik z marketu, podlewałam gnojówką z pokrzyw. Sztucznych nawozów nie dawałam i jestem z siebie dumna.
vita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1272
Od: 5 sie 2009, o 20:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

aleb-azi pisze: Martuś - w warzywniku będą hosty, to już postanowione z WIELKĄ aprobatą męża :roll: Czy Ty aby na pewno dbasz o siebie i starasz się zdrowieć. Może pracujesz nad własnym wątkiem :tan
Dałaś się namówić?!? Na ile host? Nie wiem tylko jak to pogodzisz z warzywami :roll:
Bardzo Ci się chwali stosowanie naturalnych nawozów w kuchennym ogrodzie! To i zapewne wyczuwasz różnicę w smaku warzyw?
Bo ja natychmiast. Uwielbiam własne i mam spore zagony na nie przeznaczone.
Jaka szkoda, że wyrwałaś karczocha...kiedyś próbowałam go uprawiać, bez rezultatu, niestety.
Marta nadal chora, ale dba o siebie. Właśnie, powinna założyć wątek :lol:
Pozdrawiam, Wiktoria

Tak to się plecie...
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3793
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

No to gratuluję bardzo mądrej decyzji, przy okazji pozdrowienia dla męża, hosty to takie rośliny z ogromną że tak powiem tradycją kolekcjonerską mężczyzn, wystarczy popatrzeć na naszym forum, ale i kobiety znajdują w tym wielkie upodobanie :D Też wystarczy popatrzeć na nasze forum :D No i myślę, że jakoś uda się połączyć warzywa z hostami, ale szkoda byłoby je zjadać, uważam... A co do Twojej sugestii - proszę bardzo :D
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3793
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

vita pisze:Właśnie, powinna założyć wątek
Halo! Proszę tam spojrzeć na dół :wit
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Co tam w dół patrzeć - w przyszłość :!:
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Poleciałam na Martowe Pole - ależ potencjał :D

Aguś - nie zauważyłam Twojego postu. Kopanie w jeden dzień wykonalne w piasku, wszak dzieci bawią się w piaskownicy, a więc dziecinnie proste :;230 A mąż, to jakiś pazerny na tą łączkę, czy co? Boi się, że go do innej niż koszenie pracy zagonisz?

Vita - te hosty to się tam aż proszą. Pod murem warzywka nie bardzo chcą rosnąć, bo pas zacieniony. Ale wilgotny, jak na moje warunki glebowe. Więc zamknę warzywnik hostami od strony muru - parę sztuk, jeszcze nie myślałam jakie. Może na początek spróbuję z tymi, które mam zbyt gęsto - zobaczę, czy sobie radzą. A aranżacyjnie, myślę, że damy radę - dołóż im buraki o kolorowych łodygach :D A przy wejściu róże :D Czyli jak zazwyczaj u mnie bałagan. Ale jakże przemyślany :;230 Na karczocha będę dalej polowała - nie chcę siać więc szukam sadzonek. Smak własnych warzyw - bajka. Nawet, jeśli zagonki nie za wielkie, to warto.

Martuś - nie strasz kolekcją host, jest miejsce tylko dla kilku :!: Ale Ty masz potencjał, tylko cienia nie za wiele jak na razie?
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8278
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

aleb-azi pisze: Kopanie w jeden dzień wykonalne w piasku... A mąż, to jakiś pazerny na tą łączkę, czy co?
Masz rację.. na piasku to tak, nie to co w mojej glinie...
M pazerny na łączkę, bo na widok szpadla dostaje wysypki :;230 A poza tym piękna ona, sama spójrz

Obrazek
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Aguś - nie można powiedzieć nic. Oczy maślane, westchnienie...
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Znikam - jutro zmiana czasu, więc dla mnie trzęsienie ziemi i koniec świata.

Dobrej nocy sowom i dzień dobry skowronkom życzę :D

Obrazek
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3917
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Doczytałam co dobrze rośnie z warzyw na Twoim piasku. Skoro kapustne dają radę, to dobra wiadomość, bo chcę kilka główek kapuchy wyhodować. U mnie cebula była bardzo ładna w zeszłym roku. Ale to wyjątkowo- bo jak rodzice jeszcze uprawiali działkę to nie wychodziła nigdy dobrze. Za to pietruszka faktycznie - naciowa rośnie a korzeniowa nie chce.
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

A mi pasternak na piachu dał radę (chociaż z tych samych nasion siany u znajomych na raczej gliniastej glebie był gigantyczny)- marchew też była, tylko szybko ją zjedliśmy (młodą), więc nie wiem, czy docelowo by duża urosła. Buraki też rosły świetnie.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25224
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Izuś jednej strony to Ci zazdroszczę tego warzywnika, ale z drugiej to mi szkoda miejsca. Ja najbardziej choruję na pomidory i dlatego sadzę je w doniczkach. Też sobie radę dają.

Aga wcale się nie dziwię, że mąż broni tej łączki. Też bym broniła. Przecież to raj. A ty chciałabyś go zlikwidować? W dodatku ile mniej pracy, bo myślę, że koszenie to tu często nie jest stosowane. Szkoda ścinać takie piękności.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”