Asiu mnie najbardziej cieszy to że nie spodziewała się zobaczyć pod koniec lutego pierwszych kwiatów a tu niespodzianka .
Ranniki tylko na razie w jednym miejscu kwitną a mam jeszcze w kilku tam na razie nie widać .
Witaj Ido nawet jak się nie uda to mam nadzieję że wpadniesz też do mnie .
Już bardzo cieszę się na to spotkanie .
Genia
Witaj Geniu..piękne ranniki i tak wcześnie kwitną. Zakochałam się w nich w zeszłym roku...niestety nie spotkałam w sprzedaży. Dostałam od działkowej sąsiadki dwie cebulki ...ciekawe czy zakwitną. Geniu ..muszę ci się pochwalić że moje liliowce są już w drodze, ale to nie wszystko. Zamówiłam następne...teraz odmianowe. Strasznie się cieszę.
Dzien dobry Geniu. Kiedy u mnie była wichura to też nie mogłam spać. Dziś, spami się bardzo smacznie, bo śniły mi się kobee. Nawet jak się przebudziłam, to po ponownym zaśnięciu z powrotem widziałam pełno tych kwiatów. Bardzo miła noc. Geniu, te kwiatki na ostatniej fotce to chyba w biegu fotografowałaś?
Nie wiedziałam, że ranniki są takie śliczne, ożywcze jak małe słoneczka
Jak gdzieś dorwę to też sobie posadzę. Narobiłaś mi apetytu Geniu na te kwiatki
Zeniu bardzo się ciesze ,że będziesz miała liliowce .
Jeżeli od Ismeny to na prawdę będziesz zadowolona nie będą jakieś maleństwa .
Felu to tak jak ja dzisiejszej nocy spało mi się cudownie , a snu to wolałabym na forum nie opowiadać bo nadawał by się raczej na inne forum
Czemu w biegu ?Dziś zrobię ponownie jeżeli w nocy nieprzymarzły .
Sabinko warto kupić ranniki one są pierwsze przynajmniej u mnie dopiero po nich śnieżyczki i krokusy no i miłek amursk.
GENIU - Ty już chyba zaczęłaś pracę o ogrodzie , gdyż mniej czasu poświęcasz na forum.
Mój ogród jeszcze w zimowej aurze, to korzystam z okazji i oglądam ogrody na forum.
Tajko właśnie wróciłam z ogrodu oczywiście nie wytrzymałam w domu wczoraj w deszcz a poszłam sprawdzić jak poradziły sobie moje iryski sadzone chyba już w listopadzie ,wszystkie są zdrowe i wypuszczają zielone listki .Za to gardło mnie boli , a dziś zimny wiatr no i też chyba z 1.5 godziny w ogrodzie .
Andrzej hosty w zimnej lecz ciemnej piwnicy
oglądałam dziś jak przezimowały u mnie liliowce i powiem że niektóre wyglądają nieciekawie liście jakby gniły w 3 miejscach jakby nornice zjadły bo tylko dziury i puste miejsce .
Ale pocieszające jest to że 3 lewizje mimo że żadnego daszku nie robiłam przezimowały .
delosperma fioletowa od tiji-Eli i żółta od Grzegorza B przezimowały tylko jedna żółta z białym oczkiem którą kupiłam w Olsztynie zginęła.
Genia
Izabelko zaglądałam co przeżyło na skalniaku ,usuwałam zgniłe resztko roślin ,
Tak samo podnosiłam gałęzie z iglaków które położyłam na liliowcach i usuwałam gnijące liście .
Podpatrywałam gdzie co wychodzi z ziemi .
Zauważyłam że przetrwały żółte zimowity sternbergie .Na skalniaki przetrwały tez 3 lewizje i i 2 delospermy o które tak się bałam .
Izabelo ,gdyby nie taki zimny wiatr to pewnie jeszcze bym cos tam grzebała .
U nas jest jeszcze zimno i wiatr też wieje.Dzisiaj zrobiłam tylko krótką runde po ogrodzie zobaczyć czy coś wychodzi z ziemii.Przylaszczki i ciemierniki mają ładne pąki a reszta jeszcze śpi.
Izabelo u mnie oprócz tych co już wymieniłaś tulipany ,żonkile , hiacynty, miłek amurski już też wychodzą .
Mam problem z iryskami ensata chyba w piwnicy za bardzo miały sucho ,
Powiedz kiedy wsadzić je do ogrodu .
Tam gdzie mam posadzić stoi woda specjalnie przygotowałam im ,miejsce .
O przylaszczki bardzo się martwię bo nie widzę pąków , najładniejsze są te od Ciebie .
Witaj Genia
Właśnie u nas w ogrodniczym dostali nowy towar (widziałam u malgocha1960)
i się wybieram na zakupy .Jak będą Martagony to mam Ci kupić ,czy już
może gdzieś zdobyłaś Ja chcę sobie kupić liliowce i pewnie jakieś lilie też