Mój ogród na wsi
Re: Mój ogród na wsi
Tak dziewczynki przymrozek był i to fest zmrożone dalie, nasturcje i aksamitki .
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Mój ogród na wsi
Aniu to u Ciebie był fest mróz bo moim aksamitkom i daliom nic
szkoda twoich pięknych dalii , musimy poczekać do następnego sezonu , pozdrawiam cieplutko


szkoda twoich pięknych dalii , musimy poczekać do następnego sezonu , pozdrawiam cieplutko


Re: Mój ogród na wsi
Dalie wykopane , a było co wykopywać
-jest tego kilka woreczków /ale nie worków / no może 2 duże wory.Kopanie zajęło mi cały dzień , bo to opisywanie i pakowanie .Co roku klnę po cichu , bo głośno nie mogę - mąż jakby usłyszał to by się cieszył , ze mam już dość tych dalii , bo ciągle marudzi , ze musi wozić do piwnicy .

- maryla-56_56
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3381
- Od: 16 kwie 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród na wsi

U mnie tez zmroziło i też wykopane. Tylko ja mam 9 kęp

Dobrze, że pogoda była ładna można było pracować.
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród na wsi
moje dalie też zmarzły więc je wykopałam i stoją w piwnicy w pudełkach z biedronki , aby nie opisywać każdej nazbierałam pudełek i na boku napisałam kolor i wielkość.. na wiosnę będę brała pudełko z odpowiednim kolorem i nie będę szukała napisów na karpach ..zebrało mi się kilkanaście pudełek ..
Re: Mój ogród na wsi
Janeczko , co innego wnieść koło domu do piwnicy a co innego przywieźć ze wsi , bo już nie zaryzykuję jak w tamtym roku.Więc wykopałam , opisałam i do małych woreczków siatkowych jak są pakowane warzywa w sklepach
Marylko , ja już też chyba tracę do nich cierpliwość , bo to wożenie mnie wkurza.Ale nie umiem się oprzeć ich urodzie jak zakwitną , niektóre są takie piękne , że mi wtedy złość przechodzi i jak zobaczę nowe to kupuję .
Marylko , ja już też chyba tracę do nich cierpliwość , bo to wożenie mnie wkurza.Ale nie umiem się oprzeć ich urodzie jak zakwitną , niektóre są takie piękne , że mi wtedy złość przechodzi i jak zobaczę nowe to kupuję .
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Mój ogród na wsi
Ja też swoje już wykopałam , ale moje bulwy jakby zaczęły gnić w ziemi, ciekawe jak się przechowają.
pozdrawiam

pozdrawiam


- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród na wsi
ja też u swoich musiałam usuwać dużo zgniłych kartofelków , ale ładnie przeschły na słońcu to może ładnie się przetrzymają ..
Re: Mój ogród na wsi
Ja wykopując niewiele zgniłych znalazłam, tylko te najładniejsze mają mało przyrostów a szkoda.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Mój ogród na wsi
Anno dziś wysłałam Ismeny do Ciebie w towarzystwie hibiskusów tak jak obiecałam.
Dobrze,że już z daliami zrobiłaś porządek bo szkoda gdyby miały się zmarnować a mróz dziwnymi drogami chodzi bo u mnie pierwszy zmroził połowę ogrodu a obok dalie i inne kwitły w najlepsze ale za kilka dni poprawił ale ja dalie miałam juz w domu
Jeśli trafia się kawałek kłącza nadgnitego lepiej go z karpy ostrym nożem wykroić ( usunąć) a miejsce porządnie zasypać miałem węgla drzewnego - zawsze cos zostaje po grillowaniu na dnie torby taki miał i to sie nadaje. czekam az dobrze obeschnie i do piwnicy.
Od kilku lat tak robię i wiosną nie mam przykrych niespodzianek a co do wielkości kłączy to jednak rożnie bywa.
Pokazywałam wielkość swoich u siebie w wątku - z takich wiosennych miniaturowych kłączy jakie dostarczono urosły ładne karpy i muszę dzielić i pozbywać się nadwyżki bo za rok nie dźwignę
Tylko jedna była mizerna ale dlatego ,że wykopywałam ją juz we wrześniu bo miejsce było potrzebne.
Czy zasypujesz czymś kłącza na zimę ?
Dobrze,że już z daliami zrobiłaś porządek bo szkoda gdyby miały się zmarnować a mróz dziwnymi drogami chodzi bo u mnie pierwszy zmroził połowę ogrodu a obok dalie i inne kwitły w najlepsze ale za kilka dni poprawił ale ja dalie miałam juz w domu

Jeśli trafia się kawałek kłącza nadgnitego lepiej go z karpy ostrym nożem wykroić ( usunąć) a miejsce porządnie zasypać miałem węgla drzewnego - zawsze cos zostaje po grillowaniu na dnie torby taki miał i to sie nadaje. czekam az dobrze obeschnie i do piwnicy.
Od kilku lat tak robię i wiosną nie mam przykrych niespodzianek a co do wielkości kłączy to jednak rożnie bywa.
Pokazywałam wielkość swoich u siebie w wątku - z takich wiosennych miniaturowych kłączy jakie dostarczono urosły ładne karpy i muszę dzielić i pozbywać się nadwyżki bo za rok nie dźwignę

Tylko jedna była mizerna ale dlatego ,że wykopywałam ją juz we wrześniu bo miejsce było potrzebne.
Czy zasypujesz czymś kłącza na zimę ?
Re: Mój ogród na wsi
Krysiu roślinki już są u mnie , nie dziękuję ale



- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Mój ogród na wsi
Aniu ciekawie zaczął Ci sie ten nowy tydzień, pełen niespodzianek




Re: Mój ogród na wsi
Wiesz Bożenko , że tak
i to miłych.




- maryla-56_56
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3381
- Od: 16 kwie 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród na wsi
Aniu nie ma zdjęć? .Ciekawie jest pewnie na wsi o tej porze.


Re: Mój ogród na wsi
Marylka . ja na wsi nadrabiam stracony czas na zbieranie grzybów
więc teraz tyram podwójnie.W sobotę wywoziliśmy gruz na drogę , bo jak przyjdzie wiosna to nie można tam dojechać.Wywieźliśmy 5 wozów konnych a trzeba to było załadować wiadrami -więc było co robić .
