Kochane, witam o poranku
Kolejny piękny dzień się zapowiada

Niestety, przynajmniej jego połowę spędzę w mieście...
Asiu, ptaki, niestety, zjedzą wszystko... U mnie jest ich bardzo dużo, więc krzaki musimy okrywać, jak tylko zaczną dojrzewać owoce. Szkoda firanki, są tanie siatki w ogrodniczych. Pamiętaj, że czymkolwiek osłonisz krzewy, musi być przytwierdzone do podłoża- ptaki znajdą najmniejszą dziurę, przez którą będą mogły wejść
Jolu, w tym przypadku nie warto myśleć o kaloriach- pychota

Sąsiadka czyta chyba wszystkie "babskie" pisma i przynosi mi to przejrzenia. Ten przepis znalazłam w Gali
Dalo, mamy więc Marco Polo

Podobają mi się, chociaż wolałabym inne
Majko, też lubię tułacza, ale potwornie się rozrasta. Śmiem twierdzić, że bardziej niż miechunka

Mniej więcej co dwa tygodnie wyrzucam na kompost
Miłego dnia Wszystkim życzę 