Ogród - mój azyl - JolantaG cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
iwa27
1000p
1000p
Posty: 2456
Od: 19 maja 2009, o 07:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz

Post »

Witaj Jolu wpadłam z rewizytą. Jestem dopiero w pierwszej czści, ale muszę ci powiedzieć, że zakochałam się w twoim podwórku :lol: . Kto to wymyśli i robił, no i z czego :?: :?: Z tego co widać to są tam i kostki brukowe i kamienie, a to okrągłe :?: :?: co to jest. Świerk Globosa też mi sie spodobał. Ja tez mam kota a właściwie kotkę - ma na imię Daszka - kiedyś wkleję jej zdjecia. Pozdrawiam serdecznie i wracam do zwiedzania :D
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Awatar użytkownika
iwa27
1000p
1000p
Posty: 2456
Od: 19 maja 2009, o 07:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz

Post »

To jeszcze raz ja. Uff ale sie nabiegałam. Jestem na nie swoim kompie i muszę się spieszyć. Jolu dziękuję że jesteś :D :D Jesteś kopalnia informacji - jeśli ty czegoś nie wiesz to inni u ciebie dostarczaja informacji :lol: Dzięki za link do kalendarza biodynamicznego, też się staram stosować :) Powiedz mi jeszcze czy te wszystkie hosty kupiłaś w jednym miejscu, a jeśli tak to gdzie jest takie zaopatrzenie :?: :?: Będę tu częstym gościem. Pozdrawiam :lol:
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Awatar użytkownika
GosiaOsw
200p
200p
Posty: 218
Od: 8 gru 2007, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Oj, Ty to naprawdę zawsze szalejesz na tych zakupach :D a te pszczoły przerażające :shock:
"Nie stój nad kwiatem z konewką i batem,to na nic..."
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13137
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Post »

Jolu, ale piękne fotki ogrodka a te pszczoły to super!
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
Agawa
1000p
1000p
Posty: 1252
Od: 4 wrz 2008, o 10:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Jolu ja żartowałam z tym zeszłorocznym zdjęciem naparstnic. One ślicznie wyglądaja z goździkami. A pszólki to nieźle sie zadmowiły u Ciebie, mielismy kiedyś sąsiadów z ulami i co jakiś czas ganiały mnie po ogrodzie:)
słonecznie
Lidka
Agawa walczy w ogrodzie
Awatar użytkownika
JolantaG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9574
Od: 3 lis 2008, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska

Post »

PSZCZOŁY I ICH ZWYCZAJE .
http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/ ... 33941.html
Cud architektury
Od lat bada zachowania i zwyczaje pszczół. - To cud architektury - zachwyca się, prezentując pusty plaster miodu. - Jest wytrzymały, choć kruchy, zajmuje małą powierzchnię, choć mieści się w nim trzy kg miodu! Niezwykła konstrukcja i niezwykli budowniczowie. Pszczela rodzina liczy najmniej osobników zimą, ok. 25 tysięcy, a najwięcej w lecie, gdy jest szczyt sezonu i muszą zbierać nektar - do 70 tysięcy. W ulu co cztery tygodnie zmieniają się pokolenia. Zwykła pszczoła robotnica żyje krótko (tylko od trzech do pięciu tygodni). Najważniejszą rolę w społeczeństwie pszczół spełnia królowa, popularnie zwana matką. Jest największa. Nic dziwnego - karmiona mleczkiem pszczelim, prawdziwą bombą energetyczno-witaminową - osiąga rozmiary nawet dwukrotnie większe niż robotnica. Żyje najdłużej (od 2 do 4 lat) i przez ten cały czas składa jaja, z których wykluwają się pszczele dzieci; córki robotnice - to je widzimy na łąkach i polach - oraz synowie trutnie - ich jedyną rolą jest zapładnianie matek innych rodzin, a po wykonaniu tej misji umierają. Królowa wylatuje z ula tylko raz w życiu - na czas godów. W ciągu zaledwie 40 minut jest zapładniana przez 8-10 trutniów z innych rodzin. To musi jej wystarczyć na składanie jaj przez całe życie. Robotnice żyją krótko, ale intensywnie. Wciąż zbierają nektar i przynoszą go do ula. - Stąd wzięło się przysłowie „pracowity jak pszczółka".
Pracowity jak pszczółka

Dotyczy to też nas, pszczelarzy. W sezonie zbiorów wstajemy o czwartej lub piątej nad ranem, a kładziemy się około drugiej w nocy. Tylko ktoś, kto kocha tę robotę, jest w stanie wytrzymać taki los - śmieje się Tadeusz Jałowiecki. Choć w ulu najważniejsza jest królowa, panuje tu nie monarchia, ale prawdziwie demokratyczny system. Tak naprawdę to robotnice decydują, czy królowa jest zdrowa i pełna sił witalnych. Wtedy chronią ją i traktują z należnym szacunkiem. Ale jeśli nie spodoba im się np. jej połamane skrzydełko (choć i tak nie lata, bo jest za gruba i za ciężka) lub wykrzywione odnóże - czyli jeśli znajdą jakiekolwiek uchybienie w jej materiale genetycznym - mogą zacząć wychowywać w tajemnicy nową królową. Bunt w ulu - To nieprawda, że pszczoły rozpoznają swojego właściciela - mówi Robert Pilichowski. - Żyją zbyt krótko i nie zdążą się do nas przyzwyczaić. - A takie sztuczki, że pszczoły obsiadają jakiegoś człowieka i nie robią mu krzywdy, to fikcja i na dodatek działanie nieetyczne - oburza się Tadeusz Jałowiecki. - Każdy pszczelarz mógłby to zrobić, przyklejając sobie do piersi królową matkę w specjalnej klateczce. Wydziela ona feromony, dzięki którym jej córki odnajdą ją po zapachu i obsiądą nasze ciało do ostatniego kawałeczka. Kiedy wylatują z ula, zabierają ze sobą zapas miodu. Dlatego nie są w stanie nikogo użądlić. Jednak żaden szanujący się pszczelarz nie popisuje się w ten sposób - mówi.

To, ile miodu można odebrać konkretnej pszczelej rodzinie, zależy od „charakteru" ich królowej. - Najlepiej, by była łagodna, pracowita, miodna i nie roiła się, czyli nie buntowała się i nie uciekała z częścią rodziny z ula. Trudno o taką w naturze. Dlatego hoduje się je sztucznie - mówią zgodnie mistrzowie pszczelarscy. Tworzenie się roju to bunt w ulu. Stara królowa wylatuje z częścią córek, a na jej miejsce pszczoły robotnice hodują sobie nową. Kiedy powstaje rój, jak podczas każdych zmian, nie mają czasu na zbieranie nektaru i robienie miodu. Są bezrobotne. - To klęska dla pszczelarza. Dlatego warto znać charakter swoich rodzin, bo skłonności do rojenia przenosi się genetycznie - wyjaśnia Pilichowski.

Aby zapobiegać się rojeniu, pszczelarze muszą swoim rodzinom zapewnić odpowiednią przestrzeń w ulu i wiedzieć, ile miodu należy odebrać, żeby wciąż miały motywację do pracy. - Ani za dużo, ani za mało. To wymaga doświadczenia. Pomyłka może doprowadzić do utraty rodziny - zapewnia Robert Pilichowski. Miód i pyłek kwiatów służą do karmienia młodych larw, więc jeśli pokarmu jest za dużo, pszczoły zaczynają się „nudzić" i... roją się. - Dobrze jest co dwa lata wymieniać w rodzinie pszczele matki na młodsze - dodaje.
Jak to z miodem było

Sezon zaczyna się wiosną, gdy wszystko kwitnie. Pszczoły wylatują na łąki, sady, lasy. Zbierają pyłek (przenoszą go do ula na odnóżach) i nektar z kwitnących roślin lub ze spadzi (odchody mszyc). Nektar przetwarzają w żołądku, wzbogacając go w enzymy i kwasy organiczne. Wypluwają go do komory pszczelej (po 0,13 mg do każdej z małych komórek plastra). Potem wracają na łąkę, by zebrać kolejną porcję nektaru i pyłku. Pszczele zbiory trwają aż do jesieni. Nektar „dojrzewaÓ, odparowując wodę. Trwa to trzy, cztery dni (zależy od gatunku i pogody). Po tym czasie można ściągać miód i wlewać go do słoików. - Miód to mieszanina wody i cukrów prostych. Aby powstał z niej ten naturalny słodki produkt, roztwór musi dojrzeć, czyli odparować aż 60 proc. wody. To pokazuje, ile pracy muszą włożyć pszczoły, by powstał ten słodki cud - wyjaśnia Tadeusz Jałowiecki.

Każda łyżka miodu to skarbnica enzymów, witamin, mikroelementów, białek, węglowodanów i kwasów organicznych, pomocnych w leczeniu wielu chorób. Niewłaściwe przechowywanie może jednak doprowadzić do utraty tych cennych właściwości. - Powinniśmy go trzymać w ciemnym miejscu i w szczelnie zamkniętym pojemniku, by nie chłonął wilgoci i zapachów. Najlepiej w temperaturze 6-10 C - mówi Robert Pilichowski. - Zwykle po pewnym czasie miód, jako przesycony roztwór cukrów, zaczyna przechodzić w fazę stałą, zwaną krupcem. Jest mieszaniną kryształów glukozy w roztworze fruktozy i innych cukrów prostych. Ten proces krystalizacji świadczy o wysokiej jakości produktu, a nie jest jego defektem, jak sądzą laicy - zapewnia Jałowiecki. Jeśli chcielibyśmy, żeby miód znów był płynny, wystarczy wstawić słoik do naczynia z wodą o temperaturze 40 C. Po godzinie stanie się cieczą. - Nie wystawiajmy go na rozgrzany słońcem parapet - ostrzega Jałowiecki. - Światło powoduje wytrącenie się cennych substancji.

Z tego samego powodu nie należy miodem słodzić gorącej herbaty oraz mleka. Jeśli to lubimy, używajmy go do napojów letnich. I odstawmy je na kilka godzin (zwiększymy wielokrotnie jego aktywność enzymatyczną). Płyny słodzone miodem należy pić wolno, małymi łykami. - Warto znać się na miodzie - podkreśla Robert Pilichowski. - Jego skład może wspomagać leczenie niektórych dolegliwości. Trzeba jednak wiedzieć, dzięki którym składnikom pomaga w leczeniu alergii lub dobrze oddziałuje na serce. Jeśli regularnie będziemy go jedli, unikniemy wielu schorzeń i poprawimy swoją odporność - zaleca Tadeusz Jałowiecki.

Co jeszcze pochodzi z ula:


* Mleczko pszczele - bomba energetyczno-witaminowa - produkt, którym pszczoły karmią larwy pszczół i trutni. Królowa dostaje mleczko pszczele przez całe życie.
* Propolis - kit pszczeli - żywica zbierana przez pszczoły z pączków kwiatowych oraz kory drzew liściastych i iglastych. Pszczołom służy do wypełniania wszystkich szczelin i otworów w ulu (muszą zachować wewnątrz temperaturę około 37 stopni) oraz zabezpieczania przed rozwojem drobnoustrojów. Ma działanie odkażające. Na bazie propolisu wytwarza się mnóstwo preparatów o działaniu antyseptycznym.
* Wosk pszczeli - produkt do budowy plastrów - pszczelarze wytwarzają z niego np. świece.

Zły miód

Zły miód to taki, który wytworzyły pszczoły, ale nie w sposób naturalny, czyli z nektaru lub spadzi. Pszczelarz oszust karmił je wodą z cukrem albo specjalnym sztucznym pokarmem. W efekcie podrobiony miód jest słodki, ale nie pachnie. Jest gęsty, ale się nie krystalizuje. Barwa nie odpowiada jego gatunkowi.
Bardzo zdrowe zęby

Propolis (kit pszczeli) wytwarzany jest przez pszczoły z substancji żywicznych zbieranych z pąków roślin oraz wydzielin organizmu pszczół. Działa regenerująco, wzmacnia też odporność organizmu. Ostatnio jest chętnie stosowany przez dentystów, ponieważ jego właściwości antybakteryjne zwiększają skuteczność stosowania past do zębów, zwłaszcza przy schorzeniach dziąseł. Zalety propolisu wykorzystano w paście do zębów Colgate Herbal Propolis - jedynej takiej paście na rynku, która jest kompozycją ziół i kitu pszczelego. Fluor i wapń chronią przed próchnicą. Formułę pasty uzupełniają wyciągi z malwy i mięty. Colgate Herbal Propolis nie tylko wzmacnia zęby, ale i dziąsła.
Awatar użytkownika
JolantaG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9574
Od: 3 lis 2008, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska

Post »

BASIU ,dziękuje .
HALINKO ,Pszczółki chciały zwiać ,bo albo kolejna matka za wcześnie się wygryzła ,albo nie miały co robić [naniosły już dosyć pokarmu ,aby wykarmić młode ]i w główkach im się poprzewracało . :lol:
WIESIU ,dobrze ,że jesteś zapobiegliwa i zostawiasz po kawałeczku z każdej roślinki .Nigdy nie wiadomo co się przyda . :wink:
JADZIU ,dziękuje .Goździk brodaty chyba popularny jest pod tą nazwą w wielu regionach .
EMPUZO ,zapraszam do mojego ogrodu .Pszczółek będę pilnowała ,aby żadna się do ciebie nie zbliżyła . :wink:
MARIO ,widzę ,że znasz się na rzeczy .Kupiliśmy już kolejny ul i M wczoraj osadził te uciekinierki .
ALU ,pszczółką nie odpowiadało dotychczasowe miejsce i matka wyruszyła z ula .Wydziela ona swój nie powtarzalny zapach ,który pszczółki wyczuwają i za nim podążają .Matka obrała sobie miejsce na gałęzi wiśni, a że tych pszczół było tak dużo ,to gałąź pochyliła się prawie do ziemi .Gdybyśmy ich nie zauważyli to by po prostu zwiały w ,,siną dal ,,.Była by to wielka strata ,bo w ulu pozostała by tylko garstka pszczół , nie miał by kto nosić pyłku i produkować miodu . :(
PELAGIO ,M strząsnął je do specjalnego pojemnika i zamknął na noc do zimnego pomieszczenia .Tam mają czas aby się uspokoić i nabrać ochoty do ciężkiej pracy .Ta rójka osadziła się bardzo nisko ,więc nie było problemu ze złapaniem ich .Gorzej jest ,gdy osadzi się gdzieś na bardzo wysokim drzewie .Najważniejsze jest ,aby złapać matkę i albo ją zniszczyć ,albo osadzić w ulu ,a pszczoły wtedy same wrócą do ula .
CYNTHIO ,może się tak zdarzyć ,że te same pszczoły zechcą znów zwiać .Wtedy pozostaje tylko unieszkodliwić matkę ,a reszta pszczół spokojnie wróci do ula .
DANUSIU ,o pszczółkach też bym mogła słuchać godzinami ,ale obcować z nimi nie bardzo .Troszkę się ich boję .Gorzej jest ,gdy M prosi mnie o pomoc w złapaniu rójki .Wtedy jestem przerażona . :shock:
Awatar użytkownika
JolantaG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9574
Od: 3 lis 2008, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska

Post »

IWO ,dziękuje za tyle miłych słów .
Kamienne podwórze wymyślił i zrobił mój mąż .Te duże koła to kamienie żarnowe .Mamy ich mnóstwo .Zebrane z wielu wiejskich gospodarstw .Służyły kiedyś do mielenia ziarna .
Hosty kupiłam w większości w ,,cebulach ,,.Mają tam teraz wielką obniżkę ,ale wiele roślin jest już nie dostępnych .Robiłam zamówienie wczesną wiosną ,a właściwie to zimą. Przysłali jakoś w marcu chyba .
A oto linki ,gdzie zamawiałam .
http://www.cebule.pl/index.php?s=1&cc=1
http://www.kwietnik.com.pl/

Chętnie obejrzę fotki twoich kociaków .Ja mam obecnie 3 kotki .Jedna z nich ma 4 małe ,a druga 2 .
Małe rozrabiaki .
Obrazek
A te jeszcze bardzo maleńkie .
Obrazek
GOSIU ,TARO LIDKO ,dziękuje .
Dodam jeszcze kilka fotek ,bo mam troszkę czasu .U mnie znów pada ,więc z pracy w ogrodzie nici ,ale dobrze ,że wczoraj skończyłam pielenie .Dzisiaj nie czuję rąk i wszystko mnie boli ,ale to taki miły ból .Jutro nie będę miała czasu ,bo mój syn ma 18-stkę .Pracy z tym nie wiele ,bo imprezka w knajpie ,ale i tak jestem kłębkiem nerwów ,czy wszystko się uda ,czy goście będą zadowoleni itd,itd ..................
RÓŻE
Pnąca ,rabatowa i 2 miniaturki .
Obrazek
Clematis DUCHESS OF EDINBURGH,ale czy to na pewno on ,nie jestem pewna ?
Obrazek
Gożdziki ,kalle i bodziszek korzeniasty .
Obrazek
MirkaS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1483
Od: 25 mar 2009, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu

Post »

Jolu ale masz cudne kociaki, czy ta gromadka cała u Ciebie się wychowuje, jestem pod wrażeniem.
Piękna kalia, moja chyba nie zakwitnie ma maleńkie listki :cry:
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
x-d-a

Post »

Jolu, życzenia dla Twojego -od jutra dorosłego -syna :lol:

Takie małe kociaczki są przeurocze :!:
Ale czy znajdziesz dobre domki dla takiej gromadki?

Bardzo mi się podoba Twój biały powojnik; ja jakoś dziwnie mam wszystkie bardzo ciemne - fioletowe, bordowe, ciemnoniebieskie, też ładne, ale tęsknię za jasnymi kwiatami, a mój jedyny Jan Paweł II nie chce kwitnąć...

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
iwa27
1000p
1000p
Posty: 2456
Od: 19 maja 2009, o 07:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz

Post »

Dziękuje Jolu za linki - wiosna zrobię OGROMNE zamówienie :lol:
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Awatar użytkownika
JolantaG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9574
Od: 3 lis 2008, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska

Post »

MirkaS pisze:Jolu ale masz cudne kociaki, czy ta gromadka cała u Ciebie się wychowuje, jestem pod wrażeniem.
Piękna kalia, moja chyba nie zakwitnie ma maleńkie listki :cry:
Na razie wszystkie kociaczki są jeszcze u mnie ,ale znajdę dla nich dobre domki .Jakiegoś chyba sobie zostawię .Mam jeszcze żółtą kallę ,obie w tym samym czasie sadzone ,ta już kwitnie od dawna ,a żólta ma tylko liście .
dala pisze:Jolu, życzenia dla Twojego -od jutra dorosłego -syna :lol:

Takie małe kociaczki są przeurocze :!:
Ale czy znajdziesz dobre domki dla takiej gromadki?

Bardzo mi się podoba Twój biały powojnik; ja jakoś dziwnie mam wszystkie bardzo ciemne - fioletowe, bordowe, ciemnoniebieskie, też ładne, ale tęsknię za jasnymi kwiatami, a mój jedyny Jan Paweł II nie chce kwitnąć...

Pozdrawiam.
Dziękuje za życzenia dla syna .
Ten mój biały powojnik ma tylko 3 kwiaty ,kupiłam go w zeszłym roku już po kwitnieniu .Mam jeszcze 2 inne ,tegoroczne zakupy ,ale są jakieś takie niemrawe . :?
iwa27 pisze:Dziękuje Jolu za linki - wiosna zrobię OGROMNE zamówienie :lol:
Cieszę się ,że mogłam pomóc .Ja też wiosną strasznie zaszalałam i teraz muszę troszkę przystopować . :(
Awatar użytkownika
EdytaB
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2693
Od: 1 sty 2009, o 12:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice warszawy

Post »

Jolu dzięki za wykład o pszczołach - człowiek całe życie się uczy a ja dodatkowo nauczyłam tez moje koleżanki z pokoju, więc szystkie mamy troszczeczkę więcej wiedzy :)

Ten powojnik jest piękny - sama takiego kupiłam w tym roku i chyba też obejdę się smakiem - w tym roku nie zakwitnie :(
Ogródek EdytyB

zapraszam
iga23
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12831
Od: 1 paź 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
Kontakt:

Post »

Witaj Jolu, powojniki to moje marzenie. W górach jak jestem na urlopie nie mogę się nadziwić jakie wielkie i piękne rosną.Niestety nie bardzo chcą u mnie rosnąć. Ale i tak co roku powiększam kolekcję.Głaskanko dla kocurków.
Awatar użytkownika
snowflake
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2748
Od: 6 lut 2009, o 17:12
Lokalizacja: Izabelin

Post »

Jolu tule o pszczołach, muszą być ich zachowania bardzo fascynujące :shock:
A jakie kociaczki ojojoj ;:6
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”